BMW Sport

Jak będę duży to kiedyś sobie sprawię e38
Na moje oko to najlepsza, klasyczna linia z tej stajni.

Według mnie to jedno z najładniejszych aut tej marki. Ogólnie uważałem je za idealny samochód do pewnego czasu. Jednak czar prysł po przejażdżce. Teraz już mi sie tylko wizualnie podoba.

o to Ciekawe, rozwiń myśl proszę

Po prostu czasem tak jest, że podoba nam sie jakaś dziewczyna a po bliższym poznaniu już nie jest takim ideałem jak sobie wyobrażaliśmy. E38 prowadziłem w okresie gdy miałem już drugą E39. W moich wyobrażeniach był to mega stabilny czołg. W rzeczywistości okazało się większym, mniej zwrotnym i bardziej pływającym E39

MichalM50, trochę racji masz, ale wg mnie to się nazywa komfort, a tego oczekuje się od flagowca - ma pokonywać długie dystanse i dawać podróżującym maksymalnie dużo komfortu
dlatego nie rozumiem ludzi, którzy z E38 robią gleboszczuracza na betonowym zawiasie

5er to taki kompromis między pływającym pontonem jakim jest 7er a zwinnym 3er. Więc odczucia moim zdaniem jak najbardziej prawidłowe Ale ja lubię właśnie to że to auto samo jedzie, wskazujesz mu kierunek a ono samo się prowadzi Pierwsza moja dłuższa (900km) trasa, uzmysłowiła mi że prowadząc to auto czuję się jak pasażer, tyle że trzymałem kierownicę w 7er izolujesz się w pewnym sensie od otoczenia, ale taki jest chyba założenie tego typu aut. Wszystko zależy czego oczekujemy od auta. Mi źle się jeździło e39, właśnie przez ten kompromis, niby duże komfortowe, ale jednak nie tak jak 7er, a jak chciałem "poszaleć" to zbyt pontoniaste i nie dawało tyle frajdy co 3er

Jak mawiają "never meet your heroes" I to się bardzo dobrze sprawdza - i w furach i laskach.
Co do e39, miałem dwie (540 i 528) i jak dla mnie idealny wóz. e38 przez swoje rozmiary nigdy nie zagościła pod domem.

ja nadal podtrzymuję to co głosiłem przez wiele lat - wg mnie E38 na daily, po mieście średnio się nadaje. Właśnie przez swoje gabaryty. Nie jest "poręczna". Żywiołem tego auta są dłuuugie trasy - tam sprawdza się rewelacyjnie

X2

Juz szukanie miejsca parkingowego to udręka.



Takie sa auta tego segmentu. Jeździłem A8D2 4.2 V8, prowadzi sie bardzo podobnie, jedynie przód ucieka na zakretach i kierownica jest gumiasta, reagując jak spanikowana nastolatka.


Mało jeżdżę 7er, czasem miewam myśli o zmianie na jakieś coupe zwinne i ciasne. Po każdej trasie wysiadam zakochany w tym aucie i mysli o zmianie wydają się być absurdalne. Inne auto, zaprojektowane do innych celów. Przy prędkościach autostradowych prowadzi się pewnie i jedynie szum wiatru przypomina że nie jade 70km/h. Swoja drogą chyba powinienem wymienić uszczelkę przedniej szyby

Bardzo lubię 7er nie chce zmieniać. Troszkę popracowałem aby dopasować pod siebie i na prawde super auto.

Co do gleboszuraczy to kompletnie nie wiem po co kupować komfortowa limuzynę aby robić taczkę. Można kupic auto które jest już w fabryce mocno przystosowane do zakrętów a nie trzeba autostradowca przerabiac na mistrza ciasnych krętych dróżek.

To prawda że po mieście jest średnio, ale to mi akurat nie przeszkadza, bo moje wycieczki po mieście, ograniczają się do przejazdu przez zakorkowane ulice, rzadko muszę parkować gdzieś na mieście ale w korkach też jest super, po pierwsze automat, po drugie ta cisza i "odizolowanie" od świata zewnętrznego, i przestrzeń która sprawia że człowiek czuje się jak w domu Mi 7er służy jako daily i u mnie sprawdza się super

DanyU, wszystko się zgadza, ale u Ciebie daily to jednak trasa

taka trasa że 10km przez wioski, 30km trasy, 25km korków na wlocie do stolicy i w samej stolicy ale na te warunki 7er jest super, kręcenie się po mieście to już mogłoby męczyć przez gabaryty.

A czemu pompki Magneti Marelli ?
W takim wozie powinno coś lepszego być
Dobra robota z progami

nie twierdzę, że nie, ale po konsultacji z Rogerem i zapytaniu jak się sprawują MM nie widziałem sensu wydawać 3x tyle na Pierburga (czy jak stare u mnie TI Automotive, czyli Pierburg)

Miałem w domu równolegle e39 i e38 (top Pb i top ON) i prawdę mówiąc różnica w prowadzeniu spora biorąc po uwagę praktycznie ten sam układ zawieszenia.
Czemu ludzie obniżają itd? Według mnie właśnie przez wspomnianą piękną linię, jest jeszcze szersza, dłuższa i niższa.

Wysypały się od razu obie pompy???

no jest, to zupełnie inna charakterystyka mimo bliźniaczych rozwiązań


obniżyć można (sam to zrobiłem), ale gleba -80 i szuranie podwoziem o wszystko... jakoś tego nie akceptuję w serii 7


nie, tylko w baku, ale profilaktycznie zmieniłem obie

7er wyposażone w edc+e ma dużo sztywniejsze zawieszenie i nie ma pływania pontonem , jest sztywniej niż w e39 na gwincie tat ale wiadome że to nie zawias ja w swojej miałem i tylko na tej opcji latałem co obniżało komfort resorowania ale poprawiało stabilność prowadzenia i to mocno skutecznie

Jak już tak każdy zachwala to dla mnie ideałem był bilstein b8 i sprężyny Jamex (tak jamex - tani szit)

Ale generalnie nie wyobrażam już sobie jazdy e38 na codzien. Auto parkuje pod chmurką i używam cały czas - jezdzac e38 w ten sposób blacharkę robiłbym co pół roku

///david, całkiem możliwe, bo widać, że lubisz przespawywać elementy i kombinować, a to nie służy długowieczności. W oryginale i konserwacją co 2-3 lata nie ma problemu z tymi autami (ale dziś trudno to zrozumieć, że trzeba jakiś serwis karoserii robić)

bmw_e36.pawel, ale to gryzie się z wizerunkiem 7er, już w 5er mi jest troche za sztywno na B14.

rorafalki, Lekkie obniżenie na ori springu jest potrzebne praktycznie każdemu BMW
Co do pompy, to dzięki tej drugiej udało Ci się dojechać, bo tak to byłby koniec. Takie rozwiązanie mialem w e30 325ix, też się sprawdzało

Lincoln, co To ma wspólnego ? Moje kombinacje i przespawywania są tak zebezpieczone , że "przeżyją" oryginał.
Miałem e38 w zakupione w oryginalnej powłoce lakierniczej i po zdjęciu nakładek progowych i listew zgarnijących z drzwi ukazała się cała prawda o tym aucie - które miało jednego , jedynego właściela w DE i sądząc po regularnych serwisach oraz po stanie wnętrza auto było bardzo szanowane co i tak nie pomogło nadwoziu.