BMW Sport

Michal95, marcars, Naklejki są i narazie zostają dopóki nie wymaluje zderzaków. Co do halo to kolor jest fajny tylko muszą się nagrzać. Ale i tak zmienię na oryginał chyba. Wczoraj mi pękł halogen jeden i muszę szukać nowych.

Arktis - pod kocem ją czymaj widzę, że zmiany idą w dobrym kierunku i bardzo dobrze.

posłuchaj chłopaków, dobrze radzą odnośnie dystansów, etc. ja w swojej dystansów nie uczyniłem i do dziś żałuję, zwłaszcza, po rundzie w delikatnie obniżonej i na dystansach E36. jak dla mnie różnica była kolosalna i moim zdaniem warto. Pozdr!

Witam Was po długiej przerwie. Niestety nie napisze ze żółtek ma sie dobrze i bije kilometry. 13 grudnia miałem zdarzenie drogowe (spotkanie z rowerzystą) co dobrze dla rowerzysty sie nie skończyło, nie z mojej winy bo wjechał rowerem na przejście dla pieszych i żółtek stoi na parkingu policji. Zderzak, grill, lampy, halogeny i szyba rozwalone przynajmniej na pierwszy rzut oka. Przez ten czas jezdzilem polonezem ale ze poldka sprzedałem to kupiłem Volvo s40 i jakiś czas jeździłem.
Volvo kupiłem tanio z myślą ze zrobię żółtka i będę jeździł nim dalej. Niestety auta nie mam nie wiem w jakim stanie go odzyskam skoro stoi zapewne pod chmurka juz pol roku.
Volvo to nie było to choć dobrze sie nim jeździło jak na 1.8 benzyna. I od jakiegoś jednego albo dwóch miesięcy mam nowe BMW a jest nim E46 328i. Tydzień temu założyłem gaz BRC. Sprowadzona z Francji a jak to bywa samochody z tamtąd są porysowane. No ale nic kupiłem. Stylizacją Alpiny (same znaczki na masce, klapie, kołach i we wnetrzu. )
No jak odzyskam żółtka to zrobię go i nie wiem, tego sie boje ze nie wiem które auto zostawić.
Żółtek super kolor. E46 młodsze i silnik r6. Do żółtka mam koła już kupione. To jest tak po krótce.
Nagle tak że tak powiem odechciało mi sie robić auto na cacy skoro wyjedzie Ci ktoś i rozwali Ci auto przy którym tak dużo pracy, serca i pieniedzy sie włożyło.
Mam nadzieję ze sie to sie skończy bo nadal czekam na decyzję.
Nara

Nie rozumiem tu czegoś... Auto miałeś kradzione że zarekwirowane od pół roku? Jakby była twoja wina i z rowerzystą nie tak, to byś się dalej autem nie poruszał innym - bo nie miałbyś prawka.

ps. Szkoda żółtej bo to jednak IS motorsport. Jak ją "złoto" mocno nie weżmię w swoje objęcia to odgrzybienie jej nie będzie trudne

Mógłbyś mi wyjaśnić dlaczego auto stoi na parkingu policyjnym a nie u Ciebie?

kszyhu, nie auto nie kradzione. Rowerzysta zginą. Zabrali mi prawko na 2 miesiące i oddali.
MasterCel, stoi bo jest sprawa prowadzona. A rowerzysta wyjechał mi na przejście dla pieszych rowerem gdzie nie wolno rowerem przejeżdżać.

Troche głupio ze strony wymiaru sprawiedliwosci ze wina nie twoja, a cie ciągają do teraz. W dodatku już za nie swoją wine zaplaciles bo prawko i auto przytrzymali. Współczuje stresu jakiego doswiadczasz. Życze szybkiego rozwiazania problemu.

Przykra sprawa. Mam nadzieję, że znajdzie szczęśliwy finał. Powodzenia

Strasznie słaba sprawa, bardzo współczuję

To nie jest przekroczenie uprawnień przez psa ? jeżeli jechałeś prawidłowo i ktoś inny jest sprawca wypadku to Ty w mojej ocenie nie powinieneś ponosić konsekwencji.

Oby wszystko dla Ciebie dobrze się skończyło, żółtek niech wraca na drogi. Trzymaj się !

Bardzo przykra sprawa. Mam nadzieję, że odzyskasz szybko żółtka z powrotem.

Dzięki chłopaki. No mam nadzieję ze sie wyjaśni bo ciągnie się to masakrycznie.

Policjant przy kazdym zdarzeniu drogowym ma prawo zatrzymać uprawnienia za pokwitowaniem na 7dni.
W tym czasie sąd orzeka o karze. Może prawo jazdy zwrocic i nic nie zrobić lub orzec zupelnie inna kare. Tak, że jezeli Arktisowi zabrali prawko na 2 miechy to pewnie z decyzji sądu a nie policji. A obecna sprawa to pewnie osobna z powodztwa rodziny kolesia ktory zginął i dlatego auto na czas sprawy zatrzymane.

Tak czy siak, dziwna sytuacja i jeszcze raz zycze pozytywnego rozpatrzenia

Bez sensu, to powinieneś jakieś odszkodowanie, za brak możliwości poruszania się i konieczność zakupu innego auta... To jest chore niektórzy kupują auta w kredyt do pracy np i co? Mają żyć z czego w takim przypadku? To jest debilizm Polskiego prawa....

W wypadku śmiertelnym są inne przepisy niż przy kolizji a Ty chyba myślisz o kolizji.
Bądźmy poważni i nie nazywajmy Policji psami na poważnym forum.

Policjant ma prawo zatrzymać prawo jazdy przy rażących wykroczeniach.
Widocznie sprawa nie była w 100% jasna i zatrzymano uprawienia na 7 dni, a sąd zdecydował o dłuższym zatrzymaniu.

Samochód zatrzymany moim zdaniem zgodnie z prawem, głupie to jest, ale zostanie sprawdzony, czy był sprawny.
Moim zdaniem sprawa nie jest do końca jasna bo mogą orzec że nie została zachowana szczególna ostrożność przy dojeżdżaniu do przejścia. Sprawdzają zapewne uszkodzenia z jaką prędkością jechał pojazd itd.
Albo nie robią nic, tylko po prostu zatrzymany jako swego rodzaju "materiał dowodowy".

To nie jest kwestia Policji, to Sąd musi zezwolić na zwrot pojazdu a to zazwyczaj następuje po zakończeniu postępowania.
Powinieneś wnieść wniosek o zwrot samochodu, dowiedzieć się czy została wykonana dokumentacja fotograficzna, badania techniczne itp. Jeśli tak to składaj taki wniosek.

Sąd sam z siebie zawsze zwleka bo lepiej dla niego mieć dowód rzeczowy pod ręką.

Niestety ale na przejściu rzadko kiedy natychmiast po zdarzeniu orzekają że to na 100% nie była wina kierującego.

Przykra sytuacja, powodzenia, oby wszystko się dobrze skończyło.

Fresh out of gimnazjum chyba. Pewnie rodzina rowerzysty założyła sprawę, i przez to auto jest cały czas zatrzymane jako dowód. Ale nagadać na "psa", że "przekracza uprawnienia" bo o niczym innym nie marzy to zawsze spoko.

Dzięki za aktywność. Nie pozostaje nic jak czekać.... Dzwonię pytam się to mówią z miesiąca na miesiąc ze końcem miesiąca się wszystko wyjaśni..... ile można czekać. Chciałbym mieć to już za sobą a tak to wraca do mnie cały czas. Martwię się też o auto bo nie wiem gdzie stoi pod dachem czy na dworze, czy zabezpieczone dobrze bo szyba pękła, w jakim stanie do mnie wróci czy robić e46 czy e36.... tyle pytań i żadnej odpowiedzi. To jest masakra.

Arktis, współczuję bardzo tego incydentu,mega nieprzyjemna sprawa
Co do auta to widziałem foty,ta przednia szyba rzeczywiście mocno uszkodzona i jeśli przez cały czas auto stoi pod chmurką to pewnie w środku będzie nieciekawie

życzę Ci, abyś nigdy e36 nie musiał sprzedawać. tak czy inaczej , jeżeli będziesz którąś z nich chciał sprzedawać, to byłbym wdzięczny za priv ile chcesz zanim którąś z nich na sprzedaż wystawisz...

pozdrawiam z Pomorza

byku1600, mam nadzieje ze bedzie dobrze
AdamDMI, hehe ok jak coś to napisze