BMW Sport

Przemo głowę to ty masz nie od parady.
Ale rurki i łączenie tego wszystkiego daj komuś ogarniętemu w te klocki.
Walcz aby było grube 400+

w sprawie sztuczki z softem do pomiaru zadymienie na czym ta sztuczka polegała?
zmiana parametrów pracy silnika przy gazowaniu na biegu jałowym?

kręci się kolejna afera, na miarę VW

Witam,
Gruba Berta to kawalek alu rury od turbo do okolic wyjscia na odme

a reszte zrobilem silikonowym kolankiem 85mm w srodku (+ maly lacznik filtra z kolankiem silikonowym)

Rura jest przerobka rury po Lukaszu. Byla zrobiona na bazie 76mm (po zewnetrznej a zostala poszerzona dl 82mm (76 w srodku) + "czapka" z silikonowego kolanka
Spawalem nie ja bo raz, ze pospawac to ja umiem co najwyzej urwany zawias w bramce przy plocie a dwa, ze to alu i to mocno ogranicza krag wykonawcow (jakis facet z ogloszenia na olx)
Zmota z odma wynikla bo bylo ciezko z miejscem (dzis bym to inaczej zrobil)
Ogolnie nie polecam alu gdyz rosnie koszt a i alu rury maja grubsze scianki

Calosc po zlozeniu wyglada pod macha tak

Pomaluje jeszcze kiedys niebieska rure na czarno bo nie chce pstrokatego auta

Mierzylem temperature w obudowie filtra powietrza - 10km katowanie (4ty bieg i 100->180, hamowanie... 100->180... hamowanie...) przy temp 15st dochodzila przy jezdzie do 25st
Natomiast jak sie zatrzymalem na 5 min urosla do 50stopni! - wniosek: silnik to straszny grzejnik i jak stoimi to od niego gotuje sie wszystko
Pewnie pokutuje tez umiejscowienie filtra na silniku ale przenoszenie pompy ABS by bawic sie ze stozkami mnie troche odstraszyla

Co do sztuczki ala VW
W sterowniku sa limitery dymienia (oparte na maksymalnym stosunku powietrza i paliwa) oraz limitery momentu obrotowego oparte o max moment dla danych obrotow
Poniewaz moment w sterowniku to pojecie umowne, pod ktorym kryje sie dawka paliwa dla danych obrotow, ogranicznik momentu to ogranicznik paliwa podobnie jak to jest nawet w prehistorycznych sterownikach vw MSA czy jakis EDC15
To co doszlo to mamy miedzy innymi limitery momentu na kazdy bieg lacznie z luzem. Limitujac luz mamy eko odczyty na przegladach, ktore sa przeciez robionie na luzie (technicznie: to nie limitery dla biegow ale dla stosunku predkosci i obrotow czyli w praktyce dla biegu)
Kiedys probowalem to lambda ograniczac dla dawek i obrotow uzywanych na luzie ale auto robilo sie gumowe z dolu wiec to byla slaba droga
Minus: nici z palenia gum
Dalsze plany? przez n ostatnich miechow auto robilo za sluzbowe (bilem po 5 tys/miesiac wiec ne grzebalem bo mniej grzebiesz - mniej sie psuje) ale teraz bede jezdzil w kolo komina to moze ...
Faktem jest, ze jestem na limicie sprzegla (opartego o docisk SP + tarcze z "kevlarowanymi" okladzinami /juz raz takie padlo) i limicie wydajnosci paliwowej (daje wiecej wachy - leci cisnienie paliwa w dol)... wiec poza problemamy "droznosci" silnika dochodza te 2 wspomniane

Mam zalozony katalizator - Leo wycial mi czesc DPFowa i "tylek" z rura dospawal zaraz za KATem (+ oczywiscie wyjscie 3 calami bo ori to chyba 55mm w srodku) - szczerze to nie czuje spadlu mocy ale zaluje, ze go nie uprosilem na wspawanie kRucca zaraz za flansza montazowa to bym zmierzyl cisnienia pomiedzy T a kat-em (i byloby na 100% wiadomo czy kat ogranicza czy nie spaliny)

Co do DPFa to wygladaL on tak z obu stron






Myslicie "ale zapchany"? ha,ha
- nigdy z nim klopotow nie mialem (nawet nie widzialem aby sie kiedykolwiek wypalal) - jak widac od wlotu jest juz niby-przytkany to znaczy, ze auto nie wypala go "zaraz jak sie troche przybrudzi" ale czeka jak naprawde sie przytka
Na seryjnej T i DPF nawet 300+ mi wyplulo (mocno nakoksowany i ladowanie 1.7b - standard czipowy to 1.6b dla gtb2260 ) ale na hybrydzie + DPF byla katastrofa (zle sie wkrecal, nie trzymal cisnienia) wiec musial wyleciec

pO OBLANIU (nawet niczym nie dotykalem go!) go tylko jakims rozcienczalnikiem i wyplukaniu woda wyglada tak:
łał - znowu czysty? czary! (te przebarwienia to po prostu mokre od wody)


Wyciagam wiec wniosek: aby mu trwala bube zobic trzeba sie naprawe postarac! (czip musi byc wyjatkowo glupi /widzialem takiego u jednego z forumowiczow nawet/ albo inne warunki typu lejace olejem T, niedogrzewajace sie auto itp go ubija trwale)

DPF czeka w garazu na nadejscie cywilizacji - jak ta nadejdzie - ponowny montaz...moze inna sztuczka bede go wlaczal tylko na przegladach a na drodze spaliny beda szly jakims bajpasem ? zycie pokaze...
Pozdrawiam,
Przemek

odkopie cie...
dzięki za pomoc

przemek4net, czym zmierzysz ciśnienie za turbo, nie jest problemem wysoka temperatura tam panująca?

Auta z DPF w ten sposób kontrolują jego stan - różnica ciśnień - przed i za filtrem.



Widać miejsca pomiarowe (zdjęcie przykładowe)

zmierzenie cisnienia:
sposob mierzenia cisnienia ZA TURBO (wtedy nie mialem kata) - wsadzilem wezyk z manometra do gumowego wezyka idacego do czujnika cisnienia normalnie (jak masz auto z DPF to przez i za filtrem dpf jest pomiar cisnienia) to przy pelnym bucie manometr nawet nie drgnal (krotko: wydech z 535D LCI troche "reworked" nie blokuje)
Wg seryjnego czujnika temperatury spalin o ile pamietam temp nie przekraczala czyba 300 stopni czy jakos tak ale to czujnik majacy prawie 10lat wiec bym mu w 100% nie ufal
Czujnik temp w kolektorze (podlaczalem jakis chinski) to pokazywal przy bucie wzrosty do okolo 650 stopni przy bucie trwajacym z 15s (wiec na scigi wzglednie bezpiecznie ale na tor raczej lepiej sie nie wybierac)
Przemek

przemek4net, 650 w kolektorze? U mnie przy 2.50zł było nawet 1090*

temp rosnie wiec nie jest wykluczone, ze po minucie tez tyle mialbym... nie sprawdzalem bo to juz duze predkosci sa. znaczy sie niebezpiecznie
[youtu_be]https://www.youtube.com/watch?v=9YbgKlgtcZY[/youtu_be]

Tyle wskazuje chinolowaty czujnik ... pytania otwarte
- z jakim opoznieniem widzimy wyniki (moze temp jest ta co byla 5s temu a juz bylaby np 750
- ile by bylo jakbym go tak trzymal minute a nie te nascie sekund
- ile by bylo jaby pomiar nie byl z boku kolektora ale centralnie nad wejsciem do T
- kiedy plyna tloki, wtryski i jest katastrofa
Odpowiedzi nie znam
W sumie wieksze ladowanie to nie znaczy wieksza temp... raczej wiecej koksu
Pozdrawiam,
Przemek

przemek4net, u mnie na depo seria peak zwłoka jest mała.

Witam

Gratuluję świetnego wyniku 400KM to już musi nieźle zaciągać no ale jak się ma głowę do grzebania w sofcie i ktoś pomoże z mechaniką to tak jest Mam nadzieję że coś pomogę odnośnie Twoich pytań:)

z jakim opoznieniem widzimy wyniki (moze temp jest ta co byla 5s temu a juz bylaby np 750

Według mnie opóźnienie jeśli w ogóle występuje jest bardzo małe, jak wiadomo przy mocnej jeździe jest duża ilość i szybki przepływ spalin i nie sądzę żeby było aż takie opóźnienie a już raczej nie pięć sekund. Ja u siebie nie widzę takiej zwłoki, może dlatego że termoparę mam w Turbinie zaraz pod jej flanszą do kolektora wydechowego. Oczywiście na wynik pomiaru będą miały wpływ: miejsce montażu termopary, zegar EGT klasa, jakość itd. Może mieć wpływ też wydech czy modzony, nie modzony no i oczywiście soft.

ile by bylo jakbym go tak trzymal minute a nie te nascie sekund

Opory jazdy oporami, wiadomo że już przy 200km/h i dalej jest duży opór i temp EGT zaczyna iść w górę( tak napisałem u Morphiego i w sumie troche źle i tu u Ciebie chciałbym się przy okazji poprawić) ale nie do końca, o opory jazdy tutaj chodzi tylko o mieszankę paliwo-powietrze. Przelany ale bez przesady diesel będzie jechał dobrze tyle że będzie kopcił no i będzie rosło EGT ale to pewnie wiesz. Zmierzam do tego że da się wystroić tak soft żeby EGT stanęło i kumplowi z którym razem grzebiemy przy naszych bimkach to się udało dobrze. Dopracowywał soft kilka miesięcy ostatnie korekty paliwa robił na +- 0,5%, w czasie ostatnich testów rozpędził się mocno i jechał kilka minut 250-260km/h EGT stanęło na 860* odpuszczał lekko i dociągał znowu z 250 na 260 i to samo z EGT po prostu wystroił go na bezpieczne EGT i może się ganiać. Dobrze napisałeś że więcej koksu to większa temp. Troche szkoda że w dieslu jest taki głupi paradoks że mimo przelania i zaburzenia mieszanki stechio,to generuje on więcej mocy i lepiej jeździ doświadczyłem tego i napewno tak jest. Mimo przelania spala się jednak więcej paliwa i jest większy power niestety dymienie i EGT które nie ma zamiaru stanąć sprowadzają na ziemię. Teoretycznie prawidłowo zrobiony soft powinien mieć lekką nadwyżkę powietrza w spalinach, dla diesla jest to chyba 4% i może tak spokojnie jeździć, dlatego powinno się a może warto finał strojenia zakończyć pomiarem sondą. Ogólnie na tyle co mi kumpel mówi na bierząco jak grzebie u siebie czy u mnie to bez wątpienia jest to temat mocno złożony, jest naprawdę dużo rzeczy zależnych od siebie tzn. mam na myśli mapki. Ty masz pojęcie jak i gdzie grzebać w sofcie więc powinno się udać

ile by bylo jaby pomiar nie byl z boku kolektora ale centralnie nad wejsciem do T

Wiem że masz termoparę w miejscu flanszy EGR-a z boku kolektora (pisałeś u kogoś w wątku). Według mnie powinieneś ją przenieść w kolektor nad Turbiną jeśli masz żeliwniaka, bo jak wiadomo w stalowym raczej ciężki temat, nie bardzo jest gdzie ją zrobić ja się przyglądałem dobrze i w końcu zrobiłem w stronie gorącej zaraz pod flanszą Turbiny. Uważam że w Twoim przypadku te spaliny w miejscu pomiaru w pewnym sensie stoją w miejscu,a przecież powinny przelatywać przez termoparę, sądzę też że tu możesz mieć lekką zwłokę i być może nie do końca wiarygodny wynik pomiaru. Ogólnie tak teoretycznie hehe to w bardzo mocnych projektach najlepiej by było mieć informację o temperaturze spalin z każdego cylindra, ale w praktyce chyba nikt tego nie robi i nie natrafiłem na jakieś filmiki i informacje pomimo sporego przekopania neta przynajmniej w PL. Wtedy gdy mamy info z każdego cylindra i mając ustawione alarmy jesteśmy w stanie uratować motorownię ale takie patenty to już extreme totalny i jak już to chyba raczej tyczą się benzyn bo one bardziej się grzeją niż diesel. Ja bym na Twoim miejscu przeniósł tą termoparę nad flanszę kolka lub do Turbiny i jak już skończysz modzenie to troche pojeździsz, poobserwujesz na jakim max poziomie staje EGT oczywiście takie do przyjęcia dla Twojego endżynu:) a później ustawisz sobie alarm np. 20 czy 50 stopni więcej to zależy już od zegarka jaki będziesz miał i jesteś naprawdę dobrze zabezpieczony i nawet przy jeździe z maxymalnym EGT jakby się coś stało na którymś cylindrze to temp EGT wyraźnie podskoczy a wtedy wyłapie Ci to zegar i włączy alarm. Oczywiście najlepiej byłoby ustawić jak najmniejszą kolejną wartość od stałego max EGT z którym jeździsz. U mnie reakcja na zmiany jest można powiedzieć natychmiastowa, oczywiście zależy od jazdy, mam zegar AutoGauge zwykły bez alarmu seria Mroczne Widmo AU ale będe zmieniał na taki z warningiem. Nie będe Ci tu wypisywał co mam namodzone itd.. bo to Twój wątek jednak musiałem cokolwiek napisać o sobie żeby nawiązać do Ciebie;) no i może się troszkę rozpisałem z tą termoparą i EGT ale jest to ważna kwestia w miarę mocno modzonym dieslu czyli w twoim też, a może będziesz szedł na 400++:) więc warto wiedzieć jak najwięcej.

kiedy plyna tloki, wtryski i jest katastrofa

Jeśli chodzi o krytyczne temperatury dla tłoków to nie mam jakiś dokładnych danych, na wikipedii jest podana temperatura topnienia aluminium i wynosi 660* co raczej nie bardzo mi pasuje do warunków jakie panują w cylindrze przy obciążeniu, tam napewno jest większa temp skoro na końcu kolektora mamy np. 850* po za tym jest tego za dużo tzn. są różne stopy tego aluminium itd.. Trzeba by się bardziej zagłębić w temat i wiedzieć z czego dokładnie jest nasz tłok, więc tu za bardzo nie pomogę. Patrząc jednak na projekt Morphiego to aż mi się wierzyć nie chciało że jeździ z temp 1090* nie wiem czy on nie jeździ już na granicy spłynięcia tłoków, ciężko powiedzieć też ile czasu mógłby tak pojechać.

Pozdro:)

Mani78, 1090* miałem może z 5-6 razy po kilka sekund.

Po wrzuceniu wtrysku wody jest o 100* mniej przy pełnym obciążeniu 200km/h+

Na dniach otwieram motor zobaczyć co tam słychać. Dam znać.

Morphi W sumie to dosyć krótko miałeś taką temperaturę, czy to jest wystarczający test? nie wiem, do niczego Cię nie namawiam, też jestem ciekawy co tam zobaczysz w silniku. Daj znać u siebie, nie będziemy tu zaśmiecać