BMW Sport

nikt nie pisze ze m54 nie mają wad, ale nie jest to na zasadzie chorobliwego dolewania co miesiac po 0,5-1 litra. To są setki ml i to w zaleznosci jak kto jeździ, ja robie obecnie rocznie 5-7k to nawet bym pewnie nie odczul. Niektorym w ogole nie bierze. Rodzaj oleju i styl jazdy tez nie bez znaczenia. Zobacz ze nawet w mkach pobory oleju na jakims poziomie są czyms normalnym. Ale to temat rzeka, kazdy ma swoje wymagania.

ps. zazdroszcze szperunku

Ja nie chcę swapu na b30 Pierdziele to
Po co mi to?
Żeby robić sobie koszta?
Przyjemność by była z jazdy większa ale wolę zainwestować chociażby te 5000zł niż je wydać w auto
Jak już coś to b28 ale tylko w przypadku że trafi się angol lub jakieś auto z DE.
Wtedy koszta swapu znacznie się zwracają


Szpery się nie docenia,dopóki się nie spróbuje.
Ruszanie/start w porównaniu do zwykłego mostu o wiele przyjemniejsze,bardziej zintegrowane,płynne.
Zwykły most jest.. taki toporny trochę.
Pamiętam że jak pierwszy raz wyjeżdżałem ode mnie z parkingu to auto od razu postawiło o 90 stopni

Z m54 słuszne posunięcie, nie znam właściciela, który by był z nich zadowolony, po prostu nie są takimi "dystansowcami" jak m52 na jednym vanosie. Najlepszym rozwiązaniem jest b28, z którym nie będziesz miał prawie żadnych problemów.

Swap na M54 słaby pomysł, ładowałbym b28 a najlepiej to w ogole nie ruszał bo przecież 2.5 jest na tyle żwawe że dawać frajde daje a zawsze masz ori wóz. M54 to dobre motory tylko najwiekszymi problemami są poprzedni właściciele, one wymagają troche więcej opieki, wymagają żeby wszystko było w najlepszym porządku, przepływka, nowe świece, katy na miejscu i sprawne sondy, disa i vanos. owszem jest tego troche, musi być także dobry olej żeby zminimalizować jego ubytki. Mam M54 i po odgruzowaniu go jest dobrym motorem. Tak naprawde to M50 wymiata wszystkie motory i nie ma co więcej dyskutować

nie wiem dlaczego m54b30 ma takie smutne opinie ale to bardzo dobry silnik i podobnie awaryjny jak b28, a tub28 to prawie identyczny m54. Natomiast sprawa z olejem jest prosta pałując motor pod czerwone to nawet b28 zeżre 1l na miesiac.
kwestia zasobności portfela na swap, spalanie wyglada identycznie a moc znacznie na plus w tym wypadku 60 koni 80 niutów w kosztach podobnych.

lejesz wode kolego. Ze niby w m52 czy blizniaczym m52tu mozna olewac i nic sie nie dzieje? m54 od m52tu np dzieli tylko w sumie elektroniczna przepustnica. Jak ktos ogarnia to i wrzuci slupek z b30, zostawiając linke gazu. Ale dobra, zostawmy ten temat w spokoju.

Ostatnio miałem propozycję od forumowicza na zamianę na e46 330i 2000r,silnik brał mu olej i trzeba było robić remont silnika.
Nie mówię że w każdym b30 tak jest ale mają często to do siebie.
M52 mniej problematyczne bo prostsze



Dokładnie,jak zadbasz o m54 to jest ok,tylko ja nie mam ochoty na remonty b30.
Chyba że kupić coś pewnego,z pewnych rąk np. od Ciebie
Z m50 nie mogę sie nie zgodzić,ich bezawaryjność tkwi w prostocie i solidnym wykonaniu.



Tutaj też tkwi prawda w tym co mówisz.
Nie chce ponosić takich kosztów jakie wymaga porządny swap na b30 a dobry ,pewny silnik b30 się ceni.
Te wszystkie b30 z niskiej póły cenowej Ja bym sobie darował.Taki mam charakter.




Kolega co ma stroić mi auto robi takie rzeczy






A tak zamykając już temat swapu silników to Krzychu w e46 wychodziły szpery oprócz m3?
Tak od siebie to polecam

Jest fota
prosto z ASO

Wreście dotarły do mnie uszczelnienia szpery więc można składać szperę na nowo
Dokupiłem dodatkowo:
-podszybie
-łożysko igiełkowe do dwumasy
-gumę przepływki
-gumy pod podnośnik

Obecnie kompletuję całe nowe zawieszenie na tylny wózek
Poliuretany daje tylko 4 sztuki na tył,2 przednie i 2 tylne tuleje wózka.
Całość oprócz tych dużych 4 sztuk tulei będzie orginalnie na gumach.

Tak samo planuję zrobić. Orientowałeś się może czy te tuleje trzeba wklejać w belkę tylną ? Na logikę wózek może się na nich przesuwać góra-dół. W komplecie chyba też warto wymienić piątą tuleje w belce czyli dyferencjału na poliuretan bo napęd będzie bardziej pracował.

Kupiec, do tulei dostajesz smar by tuleje nie skrzypiały.
To wszystko

Ja daję tak jak napisałem,cała reszta będzie ori.


A jak z tą rozpórką się jeżdzi ?bo chcę kupić na przód.

Właśnie ten smar mi nie pasuje cała belka będzie pracować góra-dół do tego jak piach tam się dostanie to masakra. Zastanawiam się jeszcze nie wiem czy nie kupie po prostu gum z aso.

Rozpórka tylna wg moich odczuć dużo daje, a z przodu w ogóle nie odczułem różnicy. Możliwe też, że to wina konstrukcji rozpórek które kupiłem. Przód miałem skręcaną coś ala Weichers/Nakrętka, a tył na sztywno czyli spawaną. Teraz jakbym zamawiał to spawaną na przód i tył

Przódzazwyczaj jest 3 częściowa, 2 elementy na kielich i pałąk. Doceniłem taka budowę jak zmianiałem uszczelkę pokrywy zaworów, 2 śruby i już nie przeszkadza. Co do samej jazdy to mam rozpórkę od Nakrętki i poczułem różnice po zamontowaniu jej. X-Brace na dole tez jest, jak to w cabrio. Każdemu polecam, lepiej czuć samochód z nimi.

Wiesz,akurat mam kolegę co wkładał do siebie wszystko na poli.
Zakładał sobie te najtwardsze,ja zakładam czerwone,miększe.
Fakt skrzypienia na tylnym wózku nie pojawia się na tych tulejach o których mówimy(dlatego się na nie zdecydowałem)
tylko na tych mniejszych przy wahaczach,przy kołach.
Jasno powiedział że przy starcie potrafią zaskrzypieć.
Dlatego całą resztę robię na seryjnych gumach.



Mam chrapkę na rozpórkę staffa,chłopaki robią je u mnie w okolicy.
Ona jest 3 częściowa? nie wiesz?

Przednie zazwyczaj sa 3 częściowe, byle nie była skręcana na śrubie rzymskiej [chyba rzymskiej - nie znam się]

Produkt od nakrętki:



Mam i polecam. cena 140 zł

Ja mam u siebie już od ponad 3 lat właśnie taki zestaw poli w tylnym wózku. Czerwone z Olkusza zamontowane na smar i wszystko jest git. Nie wiem czy coś tam pracuje góra dół czy nie (dlaczego miało by tak być?), ale nic się z tym nie dzieje ani nie skrzypi. Te tuleje z Olkusza mają nieco inny kształt od oryginalnych gumowych w taki sposób, że niby mają zmniejszać ryzyko wyrwania jego mocowań.

dzięki,przemyślę tą rozpórę

masz cały tył w poli czerwonych ?

3 lata to już kawał czasu

Nie, tylko tuleje wózka i mocowania stabów. Reszta to gumy.
W sumie rozpórkę od Nakrętki też mam


Ano. W maju już będą 4 lata

_KL_, a ile km zrobiłeś przez te 4 lata ? Jeździsz zimą i po drogach gruntowych ? Ja użytkuję swój samochód na co dzień w różnych warunkach więc mnie to ciekawi. Piąta tuleja wprasowywana w belkę (dyferencjału) została gumowa ?

No i najważniejsze opisz różnicę między gumami. Jak jej nie ma to może nie warto sobie głowy zawracać

Co do rozpórki to 3-częściowej bym nie kupił już. Wiadomo każdy chwali to co ma

Hmm niewiele tych kilometrów, ze 20-25k? Dwie pierwsze zimy przejeździłem, dwie ostatnie przestał w garażu. 95% to miasto i trasa, 5% to drogi gruntowe i... KJSy/treningi czasem na równym torze, czasem po wyrypie jak tutaj więc ciężko to odnieść do normalnej eksploatacji. (nie patrzeć na jazdę, to był mój pierwszy trening w ogóle )
Tak, w dyfrze jest gumowa. Nawet jej nie zmieniałem.

Nie czuję żadnej różnicy, kupiłem poli bo rzekomo są wytrzymalsze i niby lepsze dla mocowań wózka. Mają taki dodatkowy kołnierz jakby, nie wiem dokładnie bo po prostu dałem do warsztatu żeby zainstalowali i tyle. Mechanik się wkurzał że inne i na pewno nie będą pasować ale jak się okazało pasowały OK. Znalazłem takie foto na necie, może trochę rozjaśni:

Rozpórkę wcześniej miałem jakąś chińską z regulacją, również nie czuję żadnej różnicy między tamtą a Nakrętką poza tym, że wygląda bardziej pro a tamta jak zabawka

Czyli chrzest bojowy zawiecha juz miała
Skoro nic nie skrzypi,nie rypi,nie cipi to zakładam taki zestaw u siebie przy dyfrze i tyle


haha,zajeb..sty text mechanika



Mnie interesuje ta właśnie 3 częściowa.

KL wkładałeś do swojego te wzmocnienie podłogi?
Masz szperę?
(do szperania )