BMW Sport

Po dodatku millersa
paliwo shell. styl kompletnie mieszany, wiecej miasta niz ostatnio co na zbiorniku miałem 1000km, pozniej trasa która łykneła sporo paliwa, w kazdym badz razie do rezerwy 940 km, wiec caly bak conajmniej 1050km

spalanie równe 6 l. po dodatku millersa roznica spora na + !! mocy nie dodaje, reszta nieodczuwalna, spalanie na + i to sporo. od razu po przejechaniu 1/4 baku widac sporą różnice
rorafalki masz browara u mnie

stk29, fajnie że jesteś zadowolony

Pojeździj trochę bez Ecomax - wówczas odczujesz różnicę

druga polowa baku mi spaliła wiecej, pierwszą jechałem oszczędniej i na pierwszej połowie zrobilem prawie 600km

nie no mocy nie dodało, ale spalanie duzo lepsze.

Intrygujące, wyjeździłem z 10 baniek tego bo miałem to po cenie hurtowej i generalnie po wlaniu dwóch na pół baku trochę mniej dymiło, było wrażenie lepszego spalania mieszanki ale żaden z nas nie widział mniejszego spalania. Myślę, że większy wpływ może mieć styl jazdy bo z teoretycznego punktu widzenia - jak spalanie może spaść, skoro dawką steruje ECU ?

Cześć sterowniku, zalałem dodatek do paliwa!
A ok, to podam go teraz mniej!


No chyba nie...


Jedyne znane mi odnotowane naprawdę dużą różnicą w spalaniu zjawisko to było zalanie 30-40 litrów oleju rzepakowego na stacji bliska (była emisja tego paliwa przez pewien czas, skończyło się jak rząd wyrównał bodajże akcyzę, nie pamiętam) i spalanie skoczyło diametralnie, ale auto wyraźnie straciło na mocy i trzeba było mocniej deptać, żeby utrzymać dotychczasowe tempo jazdy.

no niby komputer steruje dawkami, ale skoro silnik ma swoją moc, tankując na jednej stacji robie 900km, tankując na drugiej robie ponad 1000 to wychodzi na to ze nie do konca. nie potrafie wyjasnic fachowo dlaczego...

różnica po millersie zauwazalna od razu !! po przejechaniu 1/4 zbiornika juz widzialem ze bedzie grubo bo zrobilem ponad 300 km !! a wczesniej bez dodatku sporo mniej.

dobrze mowisz po stylu jazdy, teraz ten zbiornika po dodatku jezdzilem mniej oszczedniej niz wczesniejszy zbiornik !! było wiecej miasta, albo 10 dni po odcinku 6,7km w jedna strone, i za godzine w drugą. wiec warunki do spalania miałem gorsze niz przewaznie.

znam swoje auto i widze po przejechaniu 1/4 zbiornika ile zrobie km i czy paliwo jest dobre, np na paliwie z bp 1/4 baku mialem ledwo 230km albo orlenu.
nie jest to właśnie różnica w oszczednosci jechania, bo normalnie bym jej nie zauwazył, 20-30 km na zbiorniku, ale tutaj różnica była spora, i zrobilem tylko 940 do rezerwy wlasnie przez to ze było sporo miasta.


jezdzilem sporo z kolegą, ja na rn19 on na repsol sc59, i rzecz miała sie podobnie, tylko na czystej benzynie, na ciulowym orlenie robilismy po 20-30km mniej niz np na shellu albo dobrym bp, tyle ze przy zbiorniku 17l

zwiększenie liczby cetanowej oraz oczyszczenie układu paliwowego powoduje zmniejszone spalanie


czasem warto przeczytać co jest napisane na opakowaniu - sposób użycia

Czasami dobrze zrobić zrobić eksperyment. Ba, nawet z ciekawości na rolkach był test.

Cytując że strony producenta :



Jasne jest, że nie da się nalać za dużo skoro silnik może pracować tylko na tym. Chłopak który był przedstawicielem LM jak mu brakło paliwa na autostradzie to wlał 3szt i dojechał do stacji bo było blisko


Czytając między wierszami wychodzi na to, że auto spalilo Ci mniej na tyle, że zrobisz 25% km na zbiorniku wiecej... Nie jestem w stanie w to uwierzyć... (liczę bo napisales, że na 1/4zbiornika robiłeś 230-240km a teraz 300km) w 5-10% może bym uwierzył przy zachowaniu stylu każdy ale nie w przypadku gdzie piszesz, że styl był ostrzejszy.

Nie miej mi tego za zle, po prostu z moich doświadczeń wynika inaczej i dlatego zabrałem glos, od tego jest forum.

no to się zdecyduj o którym producencie dodatków napisałeś, wcześniej o Millers, teraz LM

nikt nikomu nie każe używać dodatków - każdy niech sam zdecyduje czy i na czym chce jeździć - poza tym dobry dodatek to nie tylko niższe spalanie, ale także niższa emisja szkodliwych substancji i ochrona układu paliwowego

mam/widziałem wiele arkuszy w excelu gdzie moi klienci i znajomi prowadzą dane dotyczące spalania - u każdego jest niższe

rorafalki, zdecydowanie na LM ! Faktycznie czytając post nie tyle przylozylem się do marki co do czynnika zastosowania dodatku a wyniku spadku spalania. Millersa też kiedyś kupiłem ale cenowo było dużo drożej na tamten moment/warunki zakupu. Nie napiszę który lepszy bo jednak dużo więcej wyjezdzilem LM.



Ale nie zachowuje się jak polityk pisu, my tu dyskutujemy o dodatkach i efektach nikt nie zabrania nikomu kupować tego czy to od Ciebie czy od kogoś innego...

Jak masz takie tabelki to chętnie bym zobaczył jakieś obliczenie różnicy - z czystej ciekawości

chwila chwila, podałem przykład słabego paliwa, bo dla mnie paliwo im słabsze tym wieksze spalanie. 230 robilem na bp chyba bo to samo co orlen. w porywach do 250.
juz zmieniając na shella od razu widzialem różnice bo zauwazyłem ze wskazówka inaczej leci w dół.

natomast tankując zwykle paliwo ale na shell juz podchodziłem pod 300 na 1/4.
teraz z dodatkiem jeszcze lepiej !!


podam przyklad jak jezdzilem na niemcy 1200km w jedna strone, ale focusem mk2. tam komputer pokazywał bardzo dobrze spalanie na wyswietlaczu w porownaniu do obliczen ze zbiornika. po zalaniu niemieckiego paliwa komp od razu pokazał 1l mniej

przeciez wam nie koloruje ze mniej pali, dla mnie jak paliwo jest ch..... to jest chu.... i po temacie, od razu to przyznaje.

nastepny zbiornik spalony i nowe wyniki. styl jazdy 0SZCZĘDNY !!!!!! w większosci, nie mowie ze sie wlekłem za fiatami punto, gdzie chcialem to wyprzedzałem, lekka trasa drogami wojewodzkimi, troche miasta, troche a4 przy predkosci 120.
po kolei:
stan baku przy 500km


połowa zbiornika 570km


prawie 800km


po 3/4 baku



zaraz po zaswieceniu rezerwy



i na stacji przed tankowaniem


przed tankowaniem do pustego baku wlany dodatek millersa.
i tyle weszło z drugim odbiciem pistoletu



od razu dodam ze przy wczesniejszym tankowaniu zapomnialem skasowac licznik i skasowałem dopiero po ok 5 kilometrach. mało tego, dodatek wlałem po powrocie do domu czyli po 75 km !!

rachunek na 61 litrach
*****************************************************
Spalanie wynosi 5,8216 litrów na 100 kilometrów

Koszt przejechania 1 kilometra wynosi 0,2503 złotych

Koszt przejechania 100 kilometrów wynosi 25,03 złotych

Koszt przejechania 1065 kilometrów wynosi 266,6 złotych
*****************************************************

plus te 2 litry które zostały w baku, obliczam na ok 35km, wiec na zbiorniku 1100 km


powtarzam, styl jazdy bardziej oszczędny, nie przesadzając ze na trasie jechałem 80 na godzine, normalnie koło 100 na zwyklej drodze gdzie mogłem. ale jechałem bardziej wyrownanie niz wczesniejszy zbiornik co omawialiśmy, teraz wiecej trasy, bez jakichs krotkich odcinkow.

teraz nowy zbiornik zrobie jeszcze dokladniej bo wlałem od razu dodatek, i od razu zresetowałem licznik.
stwierdzam ze dodatek millersa poprawia spalanie, i na pewno jest cos jeszcze niz to ze komp steruje dawkami co znaczy ze ktorekolwiek paliwo powinien spalac to samo. dzieki pozdro

aha komp pokazał 4,6l

stk29, wynik świetny

seatem exeo 2.0tdi CR przejechalem raz 1100km bez zapalenia sie rezerwy... bak 70l... (tego mi w 3ce brakuje)

mi po pospawaniu wydechu po pierwszych 35km komp pokazal 12,9 (m47n)

przemek4net, bo tdi duzo palą dlaczego ?? bo m47n pali 6 litrów a ma 150 koni. tdi pali 5,5 litrów ale ma 100 koni
kai, ze niby przelot pospawałes i bez mapy tyle wział ??

Zadbanie o układ paliwowy jak najbardziej na plus Ja mam podobne wnioski co do jazdy z dodatkami. Zresztą sam też w maszynie przetestowałem jak wpływa dodatek na wypływ masy asfaltowej (asfalt to mix asfaltenów wosków żywic olei ) i efekty były bardzo ciekawe. Niewielki dodatek spowodował że czas wypływu był o wiele szybszy.
Zresztą na co dzien siedzę w chemii i mam przykłady namacalne jak dodatki zmieniają parametry produktów. Także na pewno nie zaszkodzą, a coś poprawić jak najbardziej mogą. Oczywiście traktuje to jako profilaktyka a nie lekarstwo na wszystkie doległości Jak padną wtryski to niestety cudów nie ma, albo regenerujemy albo używki i po sprawie.

parcha miałem juz ze 2 lata temu, nad progiem plastikowym a pod drzwiami. powiekszał sie, dzisiaj po zdjęciu progu przerazilem sie :mad2:
te miejsce co wyszło na zewnatrz, pod drzwiami najgorzej, tam pozniej kołka nie probowałem wtykac bo pasowałoby tam to cale wyciąć, blacha juz nie była gruba, poza tym wczesniej jedno miejsce tez sie robiło ciekawie, i próg na koncu zauwazyłem niewiele. przy konserwacji ze 3 lata temu nie zdejmowałem progów, i juz od dawna myslałem zeby tez progi zdjac i zobaczyc co tam sie dzieje.
wykonanie:
-obstukanie grubej rdzy
-wyczyszczenie na zero szczotką na wiertarce
-benzyna ekstrakcyjna
-fosol
-woda
-benzyna ekstrakcyja
-podklad epoksydowy boll
-cynkal 1x
-cynkal 2x
-profile zamkniete progu bollem w sprayu
- próg plastikowy wymyty, polerka poprawiona, powloka w sprayu, wosk teflon















juz sam fosol zrobił mega robote. tutaj po podkladzie















jutro próg z prawej strony

widac te miejsce teraz na czarno pod drzwiami, troche nierówne po farbie, mozliwe ze podrównam i podszpachluje, i niestety jedynie farbą w pędzelku bo mam baze. i na to klar w sprayu, do lakiernika nie ma sensu sie wybierac.

nie ma zdjęć

teraz w ostatnim poscie nie widac ?? ja widze
kurde kiedys dalem galerie na hoscie na prywatną, po tym sprawdzałem i zdjecia było widac, a teraz wczesniejsze zdjeca sa niewidoczne, dałem na publiczne teraz i mam nadzieje ze sie odwiesi, tamte jak sie kliknie zeby otworzylo w nowym oknie to widac normalnie.

niestety nie widać