BMW Sport

next:
drugi zawór podcisnienia, ten od egru:czytałem duzo marudzenia, ze nie wiadomo jaki trudny dostep, ze nie do odkrecenia, ze rece podrapane całe :duh:
dla mnie to tam miejsca jest w ch... co niektórym to dałbym porobic cos przy innych samochodach, to by sie dowiedzieli co to znaczy brak miejsca.
kluczem do wejscia jest odciagniecie węza od chłodzenia i przywiązania go czym sie da


nasz zawór


wyciągamy mądrą wtyczke, odkrecamy jedna srube całkiem, kluczyk nr 10, drugi popuszczamy
pierwszy raz był odkrecany od nowosci bo lewa ciezko sie kreciła przez oryginalny klej na srubie


odpinamy węzyki i gotowy do mycia



czyszczenie wstępne w rozpuszczalniku


po wymyciu, wstępnie w rozpuszczalniku, koncowo w zmywaczu do hamulcy


okazało sie że zewnetrzny filtr, brudny i mokry (nie od mojego rozpuszczalnika, wszystko od płynu od wspomagania ;/ )


wlot do zaworka kompletnie zatkany w srodku, brak przeplywu, wejscie zaznaczone strzałkami


odginamy blaszke od dołu i zdejmujemy


membrana w srodku w super stanie, tylko brudna od spodu, od góry jakby kropelki wody


smar jeszcze w dobrym stanie ale gorszym niz od zaworka turba co czyscilem


filterem w miare suchy ale brudny


i kąpiel w rozp. zaraz po tym zmywaczem zeby rozp zle nie wplynał na filt


niedrożny kanał zrobilem jak w z pierwszym zaworkiem, napchałem rozpuszczalnika pedzelkiem, do pełna i pod cisnieniem wypchałem
poszło jak malina



wszystko czystei suche


tutaj chcialem nasmarowac smarem do sworzni zacisków ale i ten okazał sie za gęsty, kurde nie mam takiego delikatnego smaru, wiec wyczyscilem znow i uzyłem tego oleju. wystarczyla duza kropla
chodzi super


kleimy ostatni rant na dekielku, dookoła super glue (wiem troche lepsza kropelka ale nie mieli w sklepie)


zaklejone,w zupelnosci wystarczy, tam nie ma zadnej siły zeby sie mialo odkleic, żadnego uszczelniania pod blaszką silikonami, bo po co, zakladmy blaszke


i zaginamy,w sumie blaszka zbędna ale niech bedzie dla swietego spokoju


zagięte


tam na dole dosc brudno (silnik myty chyba ze 2 razy, ostatnio gdzies ze 2 lata temu)


a jednak wszystko przez rozszczelnienie nakretki i wylotu plynu od zbiornika wyrownawczego ukladu sterowania, opaska dokrecona, nakretka od srodka wymyta, zew. tez


teraz czas na zaolejone wtyczki, od zaworka i od innego czujnika nizej, nie wiem od czego ale jak jest na wierzchu to warto przemyc, do pomocy kontakt spray, rozniez myjący
nim tylko wtyczki


http://i1243.photobucket.com/albums/gg5 ... sf2c5v.jpg

reszta zmyta szmatką i zmywaczem


to ta druga wtyczka nizej, do ktore idzie tylko jeden kabelek

gotowe


zakręcamy


zbiornik dookoła wymyty, przy myciu dół i paski obok zasłoniete szmatkami. odwiązujemy wąz i GOTOWE



za jednym zamachem zająłem sie korkiem wlewu oleju


najlepiej zdjac i do mycia, tym razem w benzynie z dodatkiem ropy


po przedmuchaniu i szmatce az sie blyszczy guma


po wyczyszczeniu zaworka turba pomoglo z tym opoznieniem przyspieszenia, po czyszczeniu zaworka egru zadnej roznicy
koniec ;] dzieki za uwage

next
usuniecie zaworu CDV
objawy: szarpanie karoserią po zmianie biegów, czyli typówka.
dwumas w dobrym stanie, przebieg 200, tuleje dyfra nowe lemforder, lacznik wału dobry, olej w skrzyni ravenol w 2014, ale problem nie ustał. wymiana:
po zdjeciu osłony plastikowej i metalowej pompy paliwa widzimy nasz zawór
najpierw WD dla rozsmarowania gwintów, pozniej jak okolica była cała z plynu hamulcowego wszystko zmywaczem i powietrzem


a tak po:


tak wygląda ten zawór:


odkreciło sie łatwo, troche plynu mi ucieklo zanim zakreciłem, nieduzo.
UWAGA ODPOWIETRZAŁEM SAM !! tajemnym sposobem :norty:

efekty:
-pedał chodzi troszeczke lżej, ledwo zauwazalna różnica
-po zmianie biegu nie kanguruje tak mocno ale jednak dalej poprawa moze jakies 20%
-i chyba np na niskich obrotach po lekkim dodaniu gazu (ponizej 1800obr nie deptam, albo zrzut biegu albo lekkie przyspieszenie) ładniej przyspiesza,
-branie sprzegła na niewielki +

ogolnie poprawa niewielka, sprobuje jeszcze przypalic tarcze sprzegła jak kolesie radzili
jak nie to beda wchodzic inne kwestie ;/

miałem delikatny problem juz od kilku miesiecy, odkad przy ostatniej wymianie filtra paliwa, wymieniłem te wezyk ktory laczy pompe paliwa i filtr paliwa, wymienilem na nowy, spiąłem ori opaskami, ale okazalo sie ze cieknie, pozniej spialem jakimis co znalazłem w garazu, pozniej znow ciekło, i znowu zmienilem na nową bo wyczaiłem ze cieknie za pompą, ale nowa tez nie dała rady, wiec w koncu dorwałem opaski z prawdziwego zdarzenia, dzisiaj załozyłem i to musi rozwiązac problem opaska 12-14, i dziwo idealna !!



zwykle opaski nie dawały rady


mozliwe ze ten nowy wezyk jest twardszy niz ori i potrzebował wiekszej siły to zgniecenia sie.
nie dosc ze kiedys to az miałem krople na podlodze w garazu, kapało, kapało, az ped powietrza pchal te rope w tył po karoserii, poza tym poczułem roznice w spalaniu, ostatnio zrobiłem ok 300 km na polowie baku !! to niewiele, poza zakreceniu wczesniej nowej opaski ktora dała efekt na troche, od razu wiecej przejechałem,
na nowych najmocniejszego typu opaskach problem ma zniknac, dla pewnosci za miesiac zdejme te osłone i sprawdze

lece ze zdjeciami z przeszłych robót, teraz wymiana oleju w dyferencjale, data: styczen 2016r. wybrałem motula gear 300, + nowe miedziane podkładki
wymiana z powodu złych mysli ze olej tam był jeszcze nie wymieniony



juz nie pamietam ile zeszło i ile wlałem, chyba po 1.6l ale moge sie mylic, wiem ze tyle ile opisywał manual
stary olej dosc brudny, bez tragedii



i zakrecone, prosta sprawa ogolnie, to był imbus chyba 14'stka

uzyte narzedzia to: grzechotka 1/2, sprezone powietrze, szczotka drucianka, zmywacz do hamulcy, imbus 14

next, praca ze stycznia 2016- miejsca rdzy na klapie bagaznika. uzyłem tarczy tego typu, na wiertarke, sciera sie dosc szybko ale czysci idealnie








niestety ale ten brunox nie jest rewelacyjny jak dowiedziałem sie po fakcie, wyszły malutkie kropeczki, nie wiem czy to rdza czy poprostu ten produkt, wychodzil grubo, kiedys uzywałem u kolegi produkt tego typu, był jak biała woda, i był duzo lepszy, ale nie moglem go znalesc w sklepach niedaleko mnie, kupilem brunoxa na szybko, po wyczyszczeniu odtłuściłem, nawet suszyłem i dopiero malowałem, pozniej podkład epoksydowy dwu skladnikowy, ten ktory uzywałem przy konserwacji podwozia, i na to baza, mam w małej buteleczce po malowaniu przedniego zderzaka i tylnej lotki, tylko pedzelkiem, i na to klar w sprayu. wyszło troche nieprofesjonalnie, nierówno z ori lakierem i widac ze poprawka ale w niewidocznych miejscach, i wazne ze rdza zwalczona


i jeszcze nad zamkiem bagaznika, tak wygladała rdza. nie mam zdjec po.

zwracajcie uwage bo e46 w tych miejscach łapie rdza, woda podchodzi. mam jeszcze jedno małe ognisko pod drzwiami kierowcy, zaraz ten rant nad plastikowym progiem, ale do tego chce zdjac próg, i przekładam to na inną date.
pozdrawiam

No to chyba musisz drzeć jeszcze raz, też używałem tego brunoxa, to jest straszny syf. Jak są jakieś kropeczki to już się rodzi rdza znowu.
https://www.youtube.com/watch?v=-4rhOvtwIA8

no chyba wlasnie ten test oglądałem ale juz po fakcie na razie sie nie bede bawic, zadnej tragedii nie ma, zobacze co sie bedzie dziac na wiosne, na razie auto mi stoi ok 3tydzien na kobyłkach bo dałem tarcze do gwarancji
i tutaj robie przygotówke, widok po sciagnieciu tarcz przód: temat aktualny
nie pamietam dokladnie ale te miejsce polałem chyba odrdzewiaczem przed załozeniem tarczy, i pewnie przeczyscilem szmatką nadmiar, a i tak cos pordzewiało, moze woda sie dostała, nastepny raz zostawiam czyste







piasta po: recznie czysciłem, nie chciało mi sie chodzic za szczotka na boscha


od razu zajałem sie srubkami od osłony tarcz, okolice w osłonie sa do poratowania, do tego czyszczenie srubek i malowanie główek podkładem, wystarczy








minia, teraz jej nie rozpuszczałem w nitrze, szała prosto z puszki


czyszczenie piasty drucianką, srubokretem tez same rowki i grubsza rdza jak była, podkład raz

teraz poprawki i ma byc gitara




same jarzma wymyłem plynem do mycia silników, zakładowa metalizacja + moja farba zewnetrza pod wzgledem rdzy jest nie do ruszenia dozywotnio


moj ultra mądry pocket zestaw do wciskania tłoczków


i przy okazji wcisnałem tłoczek zeby go w srodku zabezpieczyc (ma moze rok góra dwa ale i tak kazdy tłoczek bierze szczególnie w srodku




osłonki i gwint w srodku dodatkowo miedzią w sprayu

i tłoczek, smar jest wysokotemperaturowy wiec bez paniki


przed malowaniem mocno dmuchane kompresorem, sworznie od zaciskow od nowa wyczyszczone i na nowo wysmarowane, to była jedna strona, własnie ide robic drugą. pozdro

Gratuluje bardzo ładne utrzymane e46 kawał dobrej roboty w nią włożonej i z sercem to lubię, felgi na plus ale bardziej naciągnięta opona i przydało by się obniżenie i zdecydowanie lepiej by wyglądała, kup w końcu ramkę do klimatronica bo słabo wygląda spasowanie tego sam troche szukałem ale wpadła w ręce używka w bdb stanie po cena nowej powala do polifta. Szkoda ze poliftowych m47 nie można zupełnie wywalić EGR po zapala się kontrolka check engine ale ograniczenie już coś daje inie pcha tyle syfu w kolektor (przerabiałem temat u kolegi na M57 jednak nie ograniczyłem egr bo nie mam DIS-y)

tarcze wróciły te same razem z protokołem....
dobra jade dalej bo zdjec duzo:
sprawa aktualna ciag dalszy, tarcze przyszły z powrotem te same, razem z najsmieszniejszym protokołem jaki widziałem
------PARODIA-----
KLIKNIJ ZDJECIE ABY POWIEKSZYC

ale dobra bo bicie i tak biło minimalnie, po złożeniu i próbnym szlifie zadnego bicia nie odczułem, wycyganic nowych tarcz nie ma szans. mogłbym udowodnic to o co mają pretensje ale szkoda zachodu.
piaste-styk tarczy i piasty, płaszczuzna przeleciane lekko papierkiem, i styk na sucho


TO WEDŁUG NICH JEST RDZA I ZANIECZYSZCZENIE W MIEJSCU STYKU Z PIASTĄ




klocki po prawie 2 latach, najechane ok 20.000km grubosc nowych 17mm, moje:


tarcze praktycznie zadnego zużycia,rancik na mniej niz 0,5mm, nie złapałbym na zdjeciu, ledwo wyczuwalny pod palcem, suwmiarka złapała calosc. nowe mają 22mm


dobra reszta, podrobienie drugiej strony:


z tej strony było mniej

tloczek w srodku calkiem niedawno przeleciany bodajze sprayem na temperature, wydech ostatnio tym malowałem.


poprawiłem miedzią



jedna srubka przeleciała wiec wrzuciłem podkladke




z prawej strony opcja miedzi nr 1






lewa strona opcja nr 2 i chyba lepsza




nowa miedz, ale to jednak nie ta co "puchnie" ktorej szukałem, ale tez super, kiedys jej uzywałem.


ok złożone, spuszczamy samochód


deska olcha 39mm wzdłuż klejona z 3 czesci


kobyłka w najnizszej bezpiecznej opcji, i tak wysoko, musiałbym podlozyc klocek pod słupkowy, ktory ma wysokosc 374mm


choc i tak nie spuszczałem "na raz" nawet z takiej wysokosci, po wyjeciu kobyłki, przed spuszczeniem drugiej podparłem żabą. po tym spusciłem lewa strone juz na koło, i na koncu spusciłem żabe


o koniec, sruby dociagniete na 110nm


dzieki pozdro

Hej je nie mówię o glebie i tuningu naklejkowym tylko o delikatnym obniżeniu i oponie przynajmniej 215 bo tył wygląda w miarę ok ale przód zauważ koło a raczej opona równa sie z nadkolem błotnika. Zabieg o którym wspominam spowoduje że lekko siądzie a opona wejdzie schowa (zerknij u mnie jak to wyszło z tym że mam obniżenie -60. Jakiej firmy zakładałeś tarcze na zdjęciu gdzie tarcza jest opisana strasznie wygląda na "zoraną" przez jakby za twardy klocek, wg mnie jedynie słuszną tarcza jest textar nigdy nie miałem problemu z nią i nawet po zużyciu poniżej min grubości tarcza zachowywała sie normanie - bez bicia, klocki także textar chodź narzekają, że pylą dla mnie to nie problem i tak myję auto raz w tygodniu. Obecnie na tylnej osi mam Zimermana klocki

Ile cie kosztował ten kompturek?

Fajne auto i widzę że w serii był mały bonus od firmy z mocą



Po patelniach na Chabówce było jeżdżone na motorze ? Tam ostatnio często wypadki ;/

sory koledzy nie było mnie
Przemo e46 zeby obnizyc samochód musze smieniac amory i sprezyny, co z tego ze samochód bedzie nizszy jak bede skakac po dziurach, po godzinnej jezdzie po naszych drogach brzuch mnie rozboli, powtarzam: ja chce miec komfortowy samochód, nie wóz z węglem, nie chce słyszec o gwincie ani regulacjach.,, ori zawieszenie jak jest w dobrym stanie jest super na zakretach, po dodaniu rozpórek wchodzi w zakrety jak szalona, a na oponach 225 jedzie jak po torach.
tak masz racje, przednie koło i opona (z rantem) wystaje minimalnie, wstawiałem zdjecia z porównaniem, 215 by sie schowała ale-zanim kupilem bbsy 8j mialem opony, i to w tamtym roku kupilem 2 nowe yoko. i okazało sie ze na bbsach 8j tyl troszeczke sie chowa a przód na równo ;/ ale to tył dobijał, duzo przez to ze kolesie na forach pisali ze kładli 9j do e46 i problemów nie było. przód opona na równo ale nie dobija bo przednie zawieszenie duzo sie nie chowa. tył naprawiłem gumami podwyzszającymi. do tego opona 215 jest drozsza niz 225 a jest wezsza a mi zalezy na przyczepnosci
są samochody ktorym pasuje obnizanie, dla mnie e46 sedan do takich nie nalezy.

Maurinho wyszło cos 2400 z rejestratorem, załozyłem sam, ale rejestrator okazał sie gorszy niz obiecywali i wrócili mi z niego 100zł, wiec wyszedł 70zł. wiec calosc wyszła cos nie całe 2300. ale ja do tego bawiłem sie z wygłuszaniem drzwi, glosniki, skrzynia, wzmacniacz itp

Gardor jaki bonus bonus otrzymało ode mnie bo zadbaniu o silnik normalnie kolesiom wychodzilo 143 konie, 147. 146.
mozna ją ciagnąc na ponad 200 ale szkoda mi silnika,
na patelniach kładłem kolano kilka razy, tez nie wiele brakowało zebym sie tam wyłozył, ale teraz sprzet rozwalony i koniec z tym sportem, na crossie sie potłuke po lasach, wystarczy



edit:
aha Przemo tarcze nie są zaorane, powierzchnia jest idealna, to są textary z zerowych zuzyciem, przód własnie które oddawałem, hamują na sportowych textarach (komplet klocków na przód 250) są twardsze i nie pylą co jest zaletą dla moich bbsów, wiec ze przemyjesz felge raz na tydzien, ale zeby wymyc ją jak ja bym chciał musiałbym zdjąc koło co tydzien i srodek tez ładnie wymyc. tył klocki to zwykle textary, wcale duzo nie pylą, i klocki z tyłu wyglądają na nowe !! wiem troche o tarczach i tez wybrałem textary, ale niestety jakims cudem minimalnie zaczeły bic, powtarzam minimalnie i to nie zawsze. poczytaj sobie protokół zwrotu hehe

luty 2016, ciekawostka, moj pierwszy czujnik cisnienia w kolektorze pokazywał takie rzeczy, w ogole jakos sie to nie zgadzało z cisnieniem atmosferycznym.

ostatnio wymieniłem czujnik i dalej wyrzuca błąd, nie sprawdzałem jakie cisnienie pokazuje. a to zdjecie było chyba na samym zapłonie. kiedys sie zajme tym bledem czujnika, zadnych skutków ubocznych nie powoduje wiec na razie odpuszczam...

fajna fotorelacja dobrze działasz

lecim dalej, marzec 2016 wymiana odmy, komplet ori ze serwisu. stara okazała sie czysta
wymiana to prosta sprawa, nowa i separator














po wymianie wydawało mi sie albo cos minimalnie silnik inaczej chodził, ale to mogło mi sie wydawac. pozdro

dzieki DaaN, lece ze zdjeciami bo nie raz narobilem a nie wstawiałem, mam jeszcze troche tych zdjec z przeszłych robót. nie ze wszystkich oczywiscie, pozdro

to była przejazdzka na basen z dziewczyną ale z ciekawosci zawitałem na jakis car audio spot nawet nie wiedziałem o co chodzi
widzialem ze koles z miernikiem db przechodzi to chcialem zmierzyc swoje glosniki, okazało sie ze byłem pierwszy z naglosnieniem na tym spociku haha



w dodatku nie wiedziałem ze jest tylko jeden kawałek i ze moje zmierzone 111,7db pojdzie na liste.
w dodatku 111,7db na pierwszym lepszyk kawalku z mojej nawigacji, teledysk z yt
jakbym wiedzial ze tylko jeden kawałek to bym puscił cos z mp3

kwiecien 2016 poprawka polerki, lekkie matowienie i tak juz wypolerowanego lakieru > polerka > powłoki i woski




stare alu nowe bbsy juz czekały gotowe do załozenia





to zdjeciw chyba juz po drugiej powłoce kwarcowej. pozniej jeszcze szły zabezpieczenia, wyszło tak:

w lato błyszczy sie najlepiej w okolicy a w zime najgorzej tak dla odmiany, pasowało go w koncu przemyc z tej soli..





podwozie tez gdzie karcher dostał, nie bede stac w kolejkach na myjnie jak idiota, na plusie 4 stopnie wiec.. na myjni musialbym wrzucic z 30zł, a tutaj jeszcze z gąbki raz poleciałem. pozniej srodek ogarnałem tez. na spokojnie, nadkola wszystko...