BMW Sport

Witam,

Auto od jakiegoś czasu śmiga na letnim setupie. Zabawy z błotnikami było od groma. Wszystko było czyszczone, zabezpieczone i pomalowane od wewnątrz (chodzi tu o tylne które zaczynały klasycznie lekko gnić). Na pewno można to zrobić lepiej, ale pierwszy raz za coś takiego się zabrałem i uczyłem się na swoich błędach. Koniec końców jestem zadowolony, koła siadły elegancko. Musiałem też lekko przyciąć na rogach zderzak przedni i tylny, by nie obcierało. Szczerze mówiąc to tył jest wyciągnięty aż za bardzo na jakiejś naciągniętej oponie to wydaje mi się że bym zmieścił 10 cali na ET około 10 . To auto nigdy nie było bezwypadkową "forumową laleczką" z oryginalnym lakierem i nigdy takiej nie będzie udawać. Jak przy prędkościach 200+ jedzie na wprost to dla mnie jest wszystko gites. Jedyne miejsce które przyciera to przy jeździe z pasażerem prawe przednie nadkole, które jest nie oryginalne, ma inne wybrzuszenia i przy maksymalnym skręcie w lewo dochodzi do kontaktu z oponą.
W ramach przypomnienia to setup jest następujący:
Przód: BBS RC 300 18x8.5 ET 13 z oponą 235/40/18 Vredestein Ultrac Sessanta
Tył: BBS RC 300 poszerzony o 2 cale 18x10.5 ET 38 z oponą 265/35/18 Vredestein Ultrac Sessanta

Auto prowadzi się o niebo lepiej na letnim setupie. Zimowe opony przy obecnych temperaturach nie miały prawa bytu. Wszędzie czuć poprawę prowadzenia auta z wyjątkiem polskich kolein w których auto chce jechać wszędzie tylko nie na wprost. Naprawdę czasem to się trzeba nieźle z kierownicą posiłować w tych koleinach:] Mimo wszystko na razie auto w moim odczuciu prowadzi się gorzej od mojego Leona 1M, może z biegiem czasu bardziej wyczuję turasa i zmienię tą opinię

Parę tyś km już zrobiłem i mogę powiedzieć że jestem w 100% zadowolony z tego mojego "stage 1". Do tej pory żadnych problemów, spalanie się praktycznie nie zmieniło, bardziej wzrosło przy oponach 265 niż po sofcie.
Realne spalanie (nie z komputera) to:
trasa DE-PL (140-180; czasem się zdarzy 200+ ) to 7.4-8.2
polskie krajówki 8.1-8.3 (przez 420km na krajowej "22" nikt mnie nie wyprzedził więc powiedzmy styl jazdy żwawy)
dojazdy do pracy 4 km bez korków , jakieś tam zabawy od czasu do czasu po mieście 9 litrów

Z ciekawostek to mogę napisać że jak lataliśmy z kumplami w 3 osoby+pełen bak po obwodnicy Gdańska to przy przejeździe 120-240 EGT pokazywało 510 stopni; innym razem samemu przy tej samej prędkości jeszcze na zimowych kołach miałem 490. Wiadomo że trzeba tam doliczyć opóźnienie zegara i to że miejsce jest takie a nie inne (ja mam czujkę tam gdzie się zaślepia egr) ale nawet po dodaniu 200 stopni to temp. jakieś ekstremalne nie są. Może to przez to że na razie paliwa jest mało bo to wtryski "216"

Plany na auto są w miarę jasne. Na jesieni wpadnie szpera (jeszcze nie wiem o jakim przełożeniu), a po nowym roku "stage 2". Jakiś tam zarys tego co ma być zmienione w głowie jest, ostatnio na forum w temacie diesli się podziało, można jakieś wnioski dla siebie wydedukować. Niby się na żaden wynik nie nastawiam, ale w podświadomości 4 z przodu chodzi po głowie

Z przymiarek



Efekt końcowy











PS Mam oryginalne dekielki do felg ale w 15 sekund mogą zmienić właściciela, więc trzymam "pod kocykiem"

kojarzę te RC z kleinanzeigen zastanawiają mnie teraz dwie rzeczy : jak to auto byłoby potraktowane w DE przy kontroli spalin i jak wtedy przejdzie tam przegląd ? (Przecież ta nagonka na dizle i oddawanie ich na złom zaczęło się w DE).

Te błotniki z tyłu są straszne. Mody silnika na + ale wizualnie

piękna jest

Mnie też interesuje jak wygląda przegląd takiego auta w de. Sam nie raz widziałem tam auta z wywalonym dpf

Co to ludzie nie zrobią zeby upchać niepasujące koła do auta.
Fura w ogóle spoko, fajne plany i wgl, ale robota z nadkolami/blotnikami to jak z wrakrace'owego gruzowozu.
Mam nadzieje, że sie kiedys poprawisz i wstawisz normalne koło i błotniki.
Pzdr.

Dokładnie te felgi z kleinanzeigen. Kontrola spalin jest niemożliwa bo odbywa się chyba przy około 4 tyś obrotów a u mnie przy 3 tyś jest twarda odcinka Przemek sam się dziwił jak robił softa jak to będzie po DE śmigać, ale mówił że soft jest tak napisany że na postoju, bez obciążenia są malutkie dawki i na pomiarze te EURO 4 wyjdzie, a przy pełnym koksie na autobahnie to żadna norma nie wyjdzie Tutaj jest tak że jak coś jest zabronione to po prostu się uważa że nikt tego nie łamie co często całkowicie mija się z prawdą. Moim starym Leonem (1.9 TDI jest na euro 3, nie miałem kata, za to 2 lejące wtryski ) nie raz nie dwa wbijałem do tych "zielonych stref EURO 4" w większych miastach bez konsekwencji. Potem kumpel co ma benzynę załatwił mi naklejkę EURO 4, podkleiłem moją rejestracje i śmigałem tak ponad pół roku
Dużo zależy od szczęścia, niektórzy po przyjeździe do DE po 3 miesiącach mają list w skrzynce że mają przerejestrować auto na niemieckie blachy, ja śmigałem prawie 2 lata Leonem zarejestrowanym w PL na tatę bez żadnych konsekwencji, podatku drogowego nie płaciłem, parę kontroli policyjnych i mandatów miałem, nawet jedną obcierkę parkingową

U mnie jest EURO 4 bez DPFa. Tak jak u góry pisałem, na tym setupie na postoju przy pomiarze wszystko będzie się zgadzać. Jedyne co to ktoś się może oburzyć o rynne dachową pod autem... Nic nie stoi na przeszkodzie założyć "normalne" felgi i oryginalny wydech na czas przeglądu. Te przeglądy to temat kontrowersyjny, plusem jest to że w DE są co dwa lata. Na co dzień widać na drogach takie auta że nie ma szans żeby przeszły normalny przegląd (mówię tu o trupach jak i pomodzonych autach). Ja jeszcze zanim kupiłem auto miałem obiecany przegląd za cenę trochę większą niż normalny przegląd Do października przyszłego roku mam spokój

Na glebe ja ,bo wyje masakrycznie!!
Pozwole sobie wsatwic swojej fotki,na stylingu 189 idelenie wyplenia nadkole w e46

Auto "trochę" się zmieniło. Historii jest sporo a będzie jeszcze więcej bo we wtorek jadę do Krakowa do lukbmw także dopiero się zacznie zabawa Postaram się na dniach opisać co dokładnie się działo przez ostatni rok

Dobre kółka

O matko, dobrze że się opamiętałeś z tymi szpetnymi nadkolami bo była tragedia po całości, już lepiej było dać poszerzenia te plastikowe i byłoby git, a nie te śmieszne blachy na prosto. Jednak teraz widzę wyszło jeszcze lepiej i bardzo dobrze!

hmm będzie kolejne M57 z mocą 400+ ?

nadkola z M?

Prawda tamto było na szybko i jak po paru tygodniach na to spojrzałem z dystansem to była jednak kaszana. Ale jest też druga strona medalu. Tamto kosztowało tyle ile maszyna do rozpychania czyli jakieś dwie i pół stówy i powiedzmy weekend roboty, a obecna wersja 3 miesiące u blacharza, lakiernika, gościa od plastików i lepiej żeby nie liczyć ile $ A i tak trzeba jeszcze dorobić plastikowe "nadkola" co wchodzą w końcówki zderzaków



Myślę że z tymi gratami co wpadną to bardziej by pasowało się zapytać o ile przekroczy to 400
We wtorek byłem u lukbmw i mówił że jak na seryjne wtryski to auto dobrze się odpychało, aż szkoda psuć Dzisiaj miał jeszcze Łukasz podjechać na hamownie żeby sprawdzić auto i mieć odniesienie do tego co będzie potem.
Jest jedna nie przetestowana do końca rzecz, ogólnie nie będę pisał że ma być xxx, ile wyjdzie tyle wyjdzie



I tak i nie. Jako że E46 M3 było tylko w coupe to nic nie jest P&P do turasa. W sumie do tego co teraz jest były potrzebne: 2 błotniki przednie OEM kombi, 2 błotniki przednie o M3, 2 tylne ćwiartki od M3, przód+tył zderzak M-pakiet i przód+tył zderzak M3 i duuuużo cierpliwości. Jak znajdę chwilę wolną to wrzucę zdjęcia z przeróbki

Pokaz te fotki z przeróbki bo naprawdę sporo „materiału” na to poszło

Zdjęcia z przeróbki. Przód można zrobić na wiele sposobów, ale przy każdym będzie rzeźba. Większość "M3 kombi" ma komplet przód od M3 cały: błotnik, zderzak, maskę, lampy, kierunkowskazy, halogeny i inne duperele w zderzaku jak plastiki na chłodzenie hamulców itd. Osobiście mi się bardziej podobają lampy i kierunkowskazy od turasa i zderzak m-pakietowy dlatego jest tak a nie inaczej. Szczerze to jeszcze takiej kombinacji w kombi nie widziałem wcześniej, ale jak dla mnie wyszło super. Z tyłem jest tylko jedna możliwość, ale i tak roboty jest sporo.
Zamysłem tego wszystkiego nie było zrobienie "repliki M3 kombi". Po prostu chciałem żeby mi się zmieściły moje RCki z normalnymi funkcjonalnymi oponami (235/40/18 i 265/35/18) bo dla mnie to one są numerem jeden jeżeli chodzi o koła do jakiegokolwiek e46














Seryjne zderzaki nijak pasowały do nowych przerobionych błotników, także trzeba było dalej rzeźbić




Tył też trzeba było przerobić

Trzeba było skrócić listwę w zderzaku żeby było wykonalne połączenie m-pakietowego zderzaka z kawałkami bocznymi od Mki



Na feldze 18x8.5 et48 spasy jak na raceism

dobra robota

Takie rzeźby to mi się MEGA podobają!

Są dobre wieści z Krakowa. Lukbmw postanowił sprawdzić auto na hamowni stacjonarnej przed dodaniem koksu.
Na V-techu w Krakowie wyszło 360 koni i 735 momentu, wykres równy jakby w paincie malowany To 15 koni i 55Nm więcej od tego co było w tamtym roku zmierzone z przemek4net na jego hamowni drogowej. Setup ten sam, ale to nie żadne cuda. Myślę że po prostu do pomiarów wpisaliśmy za małą wagę. Chciałbym przypomnieć że w aucie podczas pomiaru siedziały nadal seryjne wtryski e46 330d eu4 czyli 216stki Ciekawe co wyjdzie po zabiegach Łukasza

Hi,
wage wzielismy z czapki (fakt) a pamietam, ze miales troche gratow w aucie po rebuildzie mechanicznym (wiec moze niedoszacowanie) ale tez obciazenie... mierzylismy na 4ce i po prostu autku "za latwo" jest rozpedzac mase auta (to nie skoda 105ps), do tego wtedy swieze sprzeglo potrafilo sie uslizgiwac..
Przemek
P.S.
przyjemne kombi