BMW Sport

Ależ oczywiście że JAKAŚ CZĘŚĆ osób kupi dlatego. Bo ludzie są różni, natomiast sporo ludzi kupi bo im się spodoba.




Dokładnie to samo masz z torbami, zegarkami, okularami, perfumami i zegarkami. Podkręcone marketingowo produkty do wyjątkowego wyrobu. Zresztą tym właśnie zajmują się marketingowcy i kreatorzy mody. Podkręcają wartość RZECZY do wyjątkowości. A my na forum BMW? Z samochodów też robimy "obiekty". Ktoś zerknie na forum i się zdziwi, przecież to tylko RZECZ do poruszania się. Dla nas to wyjątkowe maszyny a kto inny kupi to jako auto z A do B. Jeden kupi zegarek w sklepie za 100zł a drugi fajosko ładny zegarek na bazarze od araba za 30$. Dla wielu osób taka podróba Breitlinga wygląda EXTRA, znacznie fajniej niż zwykły zegarek w sklepie. Tyle kreseczek, cyferek, 3 tarcze, fazy księżyca - gadżet.







Nadal się nie zgadzam. Załóżmy że chciałbym kupić zegarek, bo mi "potrzebny" np. podczas nurkowania - choć to akurat słaby przykład ze względu na wodę, ale przyjmijmy że nurkowanie. Z komórką do wody nie wejdę. Albo na narty - nie wygodnie w rękawicach wyciągać komórkę. Dlaczego mam KONIECZNIE kupić w sklepie brzydki jak na bazarze takie fajoskie podróbki są?

Boogie, dziwię się Twojemu podejściu. Dlaczego sądzisz że wszyscy robią coś pod innych? Sam kupiłeś M5 dla SIEBE, dlatego że masz frajdę w POWER-a i z tego jakie to auto jest fajne, ale... zaraz taki Boogie napisze Ci że nie.. że kupiłeś to auto żeby sobie prestiż podnieść, że po to żeby inni widzieli żebyś szpanował, że nikt nie kupuje takiego auta żeby szybko jeździć bo się nie da w Polsce itp. Mi tez już ktoś mówił że samochody kupuje dlatego żeby przed sąsiadami szpanowac... a sąsiadów nie mam.

Zanim zaczniesz wygłaszać swoje mądrości, to zrozum troche temat, ok ?
Podróbka czego niby w okularach nie jest warta kupienia ?
Można kupić okulary z dobrymi szkłami, ze szkła, z dobra oprawką, i cena będzie 100 pln.
Żadne markowe.
A można kupić RayBana za 1000 pln.
Jakie tu podrabianie jest ?!
Co innego, kiedy koleś kupi okulary udające RayBana. Wtedy stara się przynależeć do grupy którą stać na takie gadżet.

Jesteś kolejnym wioskowym mędrcem.
TagHeuer to biżuteria ???
Zostaw chłopcze lepiej temat sztuki zegarmistrzwoskiej mężczyznom....



Z zegarkami jest jak z felgami.
Kiedyś, kilka wielkich firm wymyśliło kilka standardów wzoru, kształtu etc.
I dzisiaj WIELE firm legalnie nawiązuje do tych wzorów.
Przykład:




i wzór


Podoba nam sie Rolex, ok.
Nie mamy 25 000 PLN, nie chcemy kupować podróby z Chin z napisem Rolex, możemy kupić za 1/10 ceny któryś z zegarków na górze.
Ale !!!! nie zaszpanujemy już nazwą Rolex, nazwy na zegarkach powyżej, markowe, od firm o ugruntowanej pozycji, nie robią już szału, nie są podrabiane przez Chinoli.
Jak widać, różnice w temacie zegarmistrzostwa w stosunku do innych dóbr typu torebka, okulary sa zdecydowane.
Rolex oczywiście ma swoje smaczki typu świeci w ciemności na niebiesko lub zielono, w zależności czy naświelił się światłem słonecznym, czy sztucznym.


Arument chybiony, jeśli ta rzecz daje nam przyjemność, z jazdy, z obcowania.
Wtedy zamiast wydawać na kino 100 pln, zalewamy wache i mamy frajde.
Ktoś kto nie doświadczył przyjemności uzywania, nie widzi sensu tego, co napisałeś.
Wytłumacz sens kamasutry kobiecie nie mającej orgazmów Wyśmieje Cię, i powie że to jakaś głupota zajmować się tak zwykłą codzienną fizjologią.


Ok, kupujesz divera jakiegop wstawiłem powyżej za 2000-2500PLN - Rolexowego.
Albo Seiko, Casio za 500 PLN. I masz wartościowy dobry zegarek, a Seiko może być nawet mechaniczny !!! :



I każdy posiadacz Rolexa spojrzy na takiego Seiko z uznaniem, bo to dobry zegarek.



To co podałem powyżej jest brzydkie ?
W sklepach są z zegarkami, na allegro też. Seiko, Casio, Tissot etc.
Jak widać ten argument jest chybiony.
Pełno jest na allegro zegarków, kilkanaście tysięcy, te wszytskie co pokazałem też są.
Ale ludzie kupują podróby znanych marek, albo marek nieistniejących Jacques Montagne, Christan Benoit inne, bo w opisie auckji jest, że zegarek kosztuje 1000Euro, a oni tu moga taki mieć za 400 PLN.
Ten sam mechanizm kupowania jak w przypadku aut - grat, szpachla, cofniety licznik, ale tani. Więc nie bede frajerem i dam 40% mniej niż inni, i tez sie pokaże.



A jaki jest sens kupowania czegoś, co udaje coś, czym nie jest.
Razi nazwą, logo ?
Proste. Żeby robić wrażenie na innych. Innego wytłumaczenia nie ma.
Na bazie przykładów które podałem z modelami zegarków i designem, nie ma innego wytłumaczenia. Lubiąc jakis design, spokojnie można kupić coś w tym charakterze, tyle że nie z tak renomowanej i drogiej firmy.

A M5 kupiłem bo jest tanie w użytkowaniu jak na te osiągi auta, tańsze niż wszytsko inne na rynku, i lata. Społecznie to samochód niezauważalny, zwykły samochód jakich pełno na ulicach.

ja do takich samych przemyslen jak Ty Boogie doszedlem kilka lat temu jak moglem kupic takie zegarki w Dubaiu,
i stwierdzilem ze nie warto, dla mnie zegarek to element bizuterii wiec musi byc prawdziwy
- kupilem cos tanszego - Seiko serii Sportura i jestem bardzo zadowolony-
cienki, pasuje i do garnituru i na sportowo, "miekka" bransoleta itd
Cena w sklepie 500-600 Euro ale w sklepach int mozna znalesc za polowe tej ceny.

http://seiko.de/produkte/sportura/alarm ... d23p1.html

But who cares?

Co do Wakacji - Przypomniał mi się pewien zajebiaszczy motyw z filmu "Poranek Kojota" Jak to było w tej Historii romansu (szczoteczka)
Włamano im się na chatę skradziono wszystkie rzeczy... ALE... Zostowiono Aparat Fotograficzny...
Okazało się, że jest tam kilka zdjęć, które nie oni robili...,
Tylko trzej miejscowi murzyni, którzy włamali się do nich pierwszego dnia...,
Na tych zdjęciach, ci murzyni wsadzali sobie ich szczoteczki do zębów w dupę. A oni potem, przez cały miesiąc, tymi szczoteczkami myli zęby

troche OT ale moim zdaniem do garnituru sie nie nadaje , za malo stonowany. Nie wiem jakie ma gabaryty w rzeczywistosci ale dla mnie do garnituru tu musi byc taki zegarek jak by go nie bylo, calkowicie klasyczna tarcza bez bajerow i kolorowych wskazowek

jest naprawde bardzo cienki, i nie za duzy-
no ale fakt- klasyk na skorzanym pasku to to nie jest.
Szukalem Omegi ale.. ceny od 2000 Euro a falszywki nie chce-
przelozylem ten zakup na nieokreslona przyszlosc,- kiedys sobie kupie

Wg. mnie nie pasuje do garnituru.

P.S.
Ale ogólnie zegarek bardzo ciekawy.

zostawiam...prawdziwy mężczyzno

ja też nie lubię mimikry

Panowie, ale ja zegarka nie mam zamiaru kupować;) Mam już swojego, całkiem prywatnego i oryginalnego Atlantica, w rodzinie był też do niedawna Patek Philippe, jest również Audemars Piguet Royal Oak damski (na sprzedaż, gdyby ktoś był poważnie zainteresowany proszę na priv i wyślę fotki i szczegóły - znający markę wiedzą, czemu poważnie:) ) - oczywiście oryginalne. Wróćmy do tematu Turcji, może ktoś oprócz mnie jedzie tam w tym roku:)

Współczuję takiego podejścia do tematu. Jak rozumiem Twoje życie polega na tym że nie posiadasz rzeczy jakie Ci się podobają, tylko kupujesz żeby przynależeć do grupy? A ja myślałem że jest fanem mocnych BMW a Ty po prostu chcesz przynależeć do grupy... Współczuję takie PUSTEGO sposobu myślenia. Albo jest to wynikiem BARDZO niskiej samooceny, albo dałeś się nabrać specom od marketingu.



Acha, czyli ty kupujesz coś ładnego TYLKO żeby robić wrażenie na innych? Myślałem że lubisz swoje M5... a Ty je kupiłeś tylko dlatego żeby robić wrażenie na innych? Trzeba przyznać że szokujące wyznanie na forum

Błagam Cię, chociaż dyskutujesz na tematy na których się nie znasz, to wysil się minimalnie i czytaj chociaż dokładnie co kto pisze, bo robi się z wątku bezkształtny bełkot.
Już nawet nie chce mi sie teraz tłumaczyć, co miałem na myśli, bo wynika to zupełnie jasno z tego co napisałem........








Trzeba przyznać, że tylko Ty zauważyłeś to "wyznanie". Nie zastanowiło Cię to ?
I co ma do q..y kupowanie podróbki zegarka udającej oryginał do posiadania oryginalnego M5?

Trzeba być nietrzeźwym zdrowo, żeby napisać to co powyżej Ty, po tym :


Sorry kolego, ale uprawiasz po raz kolejny żenade na forum, i nie wiem po kiego udzielasz sie w termacie którego zwyczajnie nie rozumiesz, i nawet nie chce Ci sie zaangażować i czytać uważnie wątku.

śmiało z tego tematu można by wydzielić osobny temat "podróby zegarków"

wracając do tematu Turcji czy ktoś się orientuje czy "6 miesięcy ważności paszportu" jest skrupulatnie przestrzegane czy można to jakoś obejść, w końcu wyjazd byłby tylko na tydzień ??

pytam się gdyż zainteresowałem się tą Turcją (oh jak miło by było mieć pewność ładnej pogody) niestety mój paszport traci ważność 18 października

Paszport wyrobisz w 12-14dni. Tylko musisz poprosić o przyspieszony termin.

A wszystko zaczelo sie od nieszczesnego Breitlinga. Lezy sobie spokojnie na polce a jaki slawny sie zrobil

heh, to to ja wiem. Rzecz w tym, że jeśli wyjazd miałby się odbyć to w tym tygodniu

Krótkie pytanko;z jaką walutą najlepiej udać się do Turcji?Dolar czy Euro?

dolar

zgadzam się z Tobą w pełni Kupowanie podrobionego zegarka to oznaka braku stylu , klasy i dobrego smaku. Po prostu brak wyczucia , chęć posiadania czegoś co jest zarezerwowane dla określonej grupy ludzi i na siłę z butami się tam wpychać...poza tym to po prostu zwykłe buractwo