BMW Sport

Na pewno 520i odpuść sobie i zdecydowanie bardziej zadowolony będziesz z 523i na przestrzeni przyszłych lat.
Ta czarna z linku wygląda bardzo kusząco jak za te pieniądze, lakier połysk, silnik wymyty ... no właśnie tu potrzeba znajomego dobrego mechanika i pamiętaj o blacharce bo e39 niestety ale rudę lubią

Autko świeżo sprowadzone a co za tym idzie to opłaty o których nic nie wyczytałem by autko było przygotowane do rejestracji więc przy Twoim budżecie na to autko może braknąć na oleje filtry itd czyli krótko mówiąc pierwszy podstawowy serwis

dozbieraj troche kasy i wtedy juz cos kup z lepszym wypasem itp teraz sprowadziłm 523 fajna opcje na m paku skóry alu m pak elektryka itp 11800zł
ja przy kupnie e39 wychodziłem z załozenia aby od razu kupic napasiona przynajmniej później nie bedzie trzeba tego wszystkiego dokładać

No właśnie też bym tak wołał, bo jest tańszy w eksploatacji, jedyny minus to ten nikasil, który (chyba) wyklucza jak coś remont silnika.


No wiadomo jak to od handlarza, trzeba być ostrożnym. Nie mam żadnego znajomego mechanika, ale myślałem, żeby zaprowadzić auto na stacje kontroli i tam je przebadać.


No powiedzmy, że z 9500zł, zbiłbym do 9000zł. Tłumaczenie 100zł, akcyza 1674zł, badanie techniczne 100zł, recykling 500zł, tablice 250zł, ubezpieczenie 500zl. Razem 3124zł. Czyli 12 124zł. Na olej i filtry starczy, ale na jakieś części mechaniczne jak coś się posypie to już nie


Jedyne czego potrzebuje z wypasu to 4x elektryczne szyby, klimatronik no i fajnie by było mieć skóry.

Zwyczajnie dbamy o forumowicza by nie wpuścił się w maliny z kupnem takiego wozu... szczerze wolał bym jeździć sprawną 520-ską jak niedomagającą 523...


Myślę że jest w zasięgu Twojej ręki 523 tylko może to być dłuższa kwestia czasu

Czegoś tu nie rozumiem. Szukasz BMW, a nie masz pieniędzy na części? Golfa kup, a jak musi być BMW to może jakieś E36 compact to nie popłyniesz.

otóż to do dychy to lepiej e36 o wiele tańsze w utrzymaniu a do 10 kupisz dosć ładne i z gazem

Ja juz pisalem ze w e39 same wahacze i gumy przod tyl wymienic to 3-4tys.
W e36 poniżej 1000 zrobimy wszystko.

Rusz głową. Nie będę miał na części, aż do następnego przypływu gotówki, czyli trzy lub cztery tygodnie.
To czyli co, za 10 tysięcy mam kupić e36 w compakcie? Pewnie jeszcze golasa 1.6 i z początku produkcji i to ledwo co mi pieniędzy starczy .

Twoją wypowiedz interpretuje w ten sposób: "BMW nie jest dla plebsu, BMW posiada tylko elita, bo utrzymanie tych aut dużo kosztuje"
No proszę Cię, człowieku. Te auta są bardzo podobne w kosztach utrzymania co japońskie samochody zwykłych marek, które można dostać w podobnych pieniądzach. To, że wśród niemieckiej konkurencji wypadają drogo (np. w porównaniu do VW czy Opla) no to fakt, ale motoryzacja to nie tylko Niemcy. Jak porównywałem ceny części mojego poprzedniego Nissana do e39 to, aż mi się uśmiech na twarzy pojawił. Po przejechaniu się e39 stwierdziłem, że strasznie głupi byłem, bo w podobnych pieniądzach mogłem mieć dużo lepszy samochód. Poza tym ja rozumiem, że to jest klasa premium, ale do cholery to auto ma prawie 20 lat. W tak starym aucie to nawet nie wiem czy można mówić o jakimś prestiżu (wynikającego z tego, że jest to premium). Według mnie jest to zwykły dupowóz, który jest trochę lepszy i droższy w utrzymaniu od konkurencji.



No tak i biorę to pod uwagę. Jestem w stanie wyłożyć taką kwotę na zawieszenie, no ale nie co miesiąc czy dwa.

MaczugaHerkulesa69 zakupu musisz dokonać z głową i nie porywać się na auto gdzie na pierwszy serwis trzeba zrobić coś więcej poza olejami i filtrami bo w przypadku autka które przedstawiłeś parę postów wyżej Sam zauważ że budżet który został by po kupnie/opłaceniu i pierwszym serwisie jest znikomy a fajnie było by mieć autko w fajnej i bezawaryjnej kondycji

Do 10k szukalbym e46 z poczatku produkcji 316 lub 318 albo e36 z czyms mocniejszym pod maska. Jest szansa, ze bedzie chciala pojezdzic.

Wiekszosc e39 do 10k to styrane kondomy i nie ma co sie oszukiwac. Rozumiem, ze ktos kupuje sobie e39 powiedzmy za 10k ale ma drugie tyle na doprowadzenie auta do stanu bdb. Wtedy to ma sens. Jak ktos ma budzet 10k na auto to nie powinien kupowac auta za 10k tylko za 6-7 zeby miec na ogarniecie auta jeszcze. Niestety nie ma ćwierćwiecznych aut za ulamek ceny, ktore sa w stanie bdb

Życie zweryfikuje Twoje teorie.

MaczugaHerkulesa69, nie oganiam pytasz Nas o zdanie, forumowicze ci doradzają, a jak Ci wyraźnie piszą że lepiej kupić coś innego niż E39 z takim budżetem to masz dziwne ale... Albo Cie nasze zdanie interesuje albo nie zakładaj takich tematów

Święte słowa

Zweryfikuje kazdego, kto wierzy w piekne auta na allegro, pieknie obrobione zdjecia w pieknych plenerach, umyte silniki i zapewnienia sprzedawcy, ze oczywiscie nie bite, przebieg ori tylko autostradowy a poprzedni wlasciciel to lekarz 42 rocznik

Tu chodzi iż kolega nie usłyszał od Nas tego co by chciał

Szansę nauczyć się na czyichś błędach ma a jak postąpi to Jego sprawa

Ech i jak zwykle przy okazji takich tematów zaczyna się zaglądanie do kieszeni właściciela. Pytania brzmiały:
-Czy da się kupić E39 w stanie nadajacym do użycia za 10 tysięcy? Tak, da się.
-Lepiej wybrać 520 czy 523? Oczywiście 523. Jedzie lepiej, pali podobnie, mniej traci na wartości.

To czy koledze później starczy pieniędzy na pokrycie nieprzewidzianych awarii to wyłącznie jego sprawa. Rozumiem, że mamy do czynienia z dorosłym człowiekiem. I nie róbmy z podstawowych wersji E39 statku kosmicznego, koszty awarii w pierwszym lepszym nowoczesnym dieslu zapewne będą większe.

Jak jezdzisz jak to okresliles"dziadkowato" i nie przekraczasz 100 km/h to BMW nie dla Ciebie.Kup sobie jaka astre na gaz albo matiza.

Po co zakladac nowy watek w takim razie skoro wystarczy odpalic allegro by sie przekonac, ze sie da.

Kwestia tego czy bedzie chcialo jezdzic? I w tym momencie zaczynaja sie wypowiadac osoby, ktore maja wieksze doswiadczenie w temacie. A, ze wypowiedzi nie sa zgodne z tym, czego oczekiwal autor, to pojawia sie problem bo niestety ale wysoce prawdopodobne jest to, ze nie, nie bedzie chcialo jezdzic.

Ja kupilem e39 w stanie dobrym za 9500 ale'mimo dobrego stanu musialen i tak wsadzic w nie pare tys zeby stan byl bdb.wiec jak masz tylko 10 tys to nie ma co sie porywac na e39

Kupując każdy jeden samochód ponosi się ryzyko wtopy. I do prawie każdego trzeba po zakupie coś dołożyć. Czy to Seicento czy BMW. Pragnę przypomnieć, ze pierwsze egzemplarze E39 mają 19 lat. To są już stare, wypierdziane auta. Jednocześnie zbyt młode i nowocześnie wyglądające by stawać się już klasykami. Czy zakup w miarę podstawowej wersji za 9-10 tysięcy to jakieś mission impossible? I jakie niezwykłe rozwiązania techniczne maja te samochody by można się było ich bać? Tak jak wspomniałem w poprzednim poście, regeneracja wtryskiwaczy w przeciętnym nowoczesnym dieslu to koszt większy niż silnik + wymiana w 520i. Skrzynie biegów manualne z tego co widzę są tańsze niż w mojej dawnej megance. Wahacze również nie mają przerażających cen. Czego tu jeszcze można się bać? Dwumasy, która obecnie jest stosowana prawie wszędzie a cenowo wypada dobrze? Nie dajmy się zwariować.