BMW Sport

Kazdy ma swoje kryteria. M5 to rodzynek, podobnie jak chrysler 300C SRT z 6.1 pojemnosci, co nie zmienia faktu, ze to nadal limuzyna/kombi. A dla mnie sportowe sa mocne coupe. Natomiast 5 z V8, to auta do szybkiej jazdy autostradowej, zeby silnik nie dostał zadyszki przyspieszajac 200 -250 km/h.

ale tylko jeden z nich potrafi skutecnzie skręcać


we francji widziałem mod - e39 przerobiona na coupe. Nie wiem czy to fotomontaz czy ktos sie pokusil. Ale jak sie tak upierasz na te dwoje drzwi...

Dokladnie,
I dlatego V8 sie wklada a nie uturbione 4 cylindry.
Jak mawial konstruktor Garbusa, nic nie zastąpi pojemności, a na autostradzie tym bardziej.

no co jak co, ale nie wiem co ma za znaczenie rodzaj nadwozia?

subaru wrx sti, czy evo * to co?

Nie mam na mysli domowych wynalazkow, ale rasowe coupe w typie M3 lub tez 335i.

[ Dodano: 25 Luty 2008, 14:56 ]


To 4 cylindrowe wysokoobrotowki, dla ulicznych scigantow na prostej, bez miarodajnych sukcesow w sporcie.

Panowie
Jak sami widizicie funkcjonują dość różne pojęcia sportowości.

To wynik reklam i marketingu firm.

Pomijam już, że są różne sporty motorowe.
Łącznie z driftem, gdzie V8 sie nie nadaje bo ma za mocny dól, i proporcjonalnie za slabą górę, i wedlug drifterów nie za dobrze wtedy się steruje gazem .

Wydaje mi się też, że raczej nikt z nas nie chcialby na codzień wsiadać do auta przez klatke bezpieczeństwa, przelaczać 10 guzików, od pomp, od prądu, od wody, jechać bez klimy i sluchać ryku silnika na pustym wydechu

no i wlaśnie o to mi chodzi ze takie auta są do szybkiego przemierzania autostrad a nie ścigania. każdy mi proponuje przejeżdzke 540i i potem ocenianie, a ciekawy jestem ilu z was miało okazje przejechać sie EVO mr340.

Szybki, wchodzący dobrze w zakręty z mocnym silnikiem- pojęcie samochodu sportowego który, używa się na co dzień do którego idealnie pasuje 540, takie moje zdanie
Maluch, SC, CC to też sportowe samochody jak są przystosowane do KJS
Lancer, Impreza, 307 CC, Xsara, Focus itd to też auta sportowe bo przecież starują w mistrzostwach świata. Można by tak wymieniać i wymieniać, zależy jak sport.
Ale do "sportów" ulicznych ( bo to o takim "sporcie" powinna być mowa) czyli szybkiej jazdy, dynamicznych wejść w zakręty, ściganiu sie np na 400m to e34 540 manual jak najbardziej się nadaje.

hehehe raczej średnio sie nadaje
540 czy 544 w manualu jest ciężka do ruszenia. Czasem nie ma szpery, do tego szarpie kolami jak glupia, i latwo zepsuć start.
Jak już ruszy, to jest ok.

Tu przyklad, czas do setki jest ok. 5s, ale auto sie toczy na początku gdzieś 5-10 km/h.

http://www.youtube.com/watch?v=fBWli6C_5hM&feature=related

a ja myślałem, że do rajdów WRC do bardziej trudnych nawierzchni i tras niż krótka prosta na asfalcie po mieście... =|

nasze asfalty mają to do siebie ze wlasnie takie auta na nich sie najlepiej spisują

Zależy gdzie sie jeździ.
Ja dużo jeżdże po trasach, bo raczej dobrych nawierchniach, i nie wyobrażam sobie jechać rzężącą syczącą 4-cylindrówką, która do tego ma skrzynie wystopniowaną i charakterystyke napędu na male prędkości, jak Subaru czy Lancer.
I w tych momentach pisalem to wczesniej na Subaru WRX wystarczy diesel 3.0 z e60.

sportowe auto to mocny silnik, dobre zawieszenie i masa zredukowana do minimum.

BMW raczej stosuje niewyszukane zawieszenia, przez co nie mozna ich uznawac za sportowe. Ale nadrabiaja za to moca silnika. Masa rowniez nie jest na plus.

Do sportu powinno byc zawieszenie wielowahaczowe, a w drifcie (pisze o tym bo tym sie interesuje i juz) widzimy czesto e30, e36, gdzie podczas skretu kol zupelnie zmieniaja sie kąty kola wzgledem podloza i to w tym niewlasciwym kierunku. Pod tym wzgledem sa to kiepskie auta.

Wow... Niezależne, wielowahaczowe, aluminiowe... Hmmm... Jeśli dla Ciebie takie jest niewyszukane to zostaje tylko "pushrod", jak w F1

Boogie na początku zadał dobre pytanie - o jaki sport chodzi, bo od biedy na 1/4 mili można nawet maybacha 62s wystawić

A co do definicji auta sportowego to:

pod tym można się chyba podpisać. Może jeszcze odpowiednie rozłożenie masy można wziąć pod uwagę.

Troche sie nie zgodze też z tekstem 2 posty wyżej,

że BMW nie robi sportowych zawieszeń....


Poza tym nie wiem co ma wyszukwanie zawieszenia do jego sportowości.
Mega wyszukane zawiechy robi MB, ale sportowe to one nie są na pewno....

Widocznie od wielu, wielu lat nie ogladasz relacji z rajdow WRC, bo wiedzialbys ze lancery po zakonczeniu kariery przez Makinena, ponosily porazki i mitsubishi wycofalo sie z uczestnictwa w WRC, a subaru imprezy mimo startow nie licza sie w klasyfikacji.
Wysokoobrotowki z turbo to nie sa sportowe wozy, to techniczne wynalazki producentow, ktorzy jeden przez drugiego przescigaja sie ile to mozna wycisnac z 4 cylindrow. Teraz nawet skoda moze miec 200 i wiecej KM i nikt rozsadny nie powie, ze to sportowy woz
Wyscig 24H w Le Mans tam jezdza prawdziwe sportowe coupe: porsche, aston martin, ferrari, lamborghini itd itp.

coś tam słyszałem o tym, ale to mnie nie interesuje, żebym się zagłębiał.
z resztą, to nie istotne, bo chodzi o PRZEZNACZENIE.

Idąc dalej, jeśli napiszę, że GAZ 69, UAZ, Patrol GR, Pajero, że mogą być sportowymi autami, napiszecie, bym założył ten oto worek na głowę



Błagam Cię... chcesz mi powiedzieć, że Subaru WRX STI np. nie jest sportowym autem, bo ma 4 cylindry? No proszę Cię!

Przecież to jakiś nonsens... do takiego auta nie musisz wiele dokładać, by móc się ścigać w jakiejś tam klasie.

Przecież tutaj chodzi o pojęcie sport!! Amatorski sport, to nie sport? Czy mówimy wyłącznie o wyczynowym sporcie? Wówczas żadne auto dopuszczone do ruchu nie jest sportowym autem Oraz jest mnóstwo różnych konkurencji, w niektórych start pewnego auta ma sens, bo coś ze sobą reprezentuje, inne nie.



Po mojemu bardzo prymitywna definicja i ja się na pewno nie podpiszę.

Te marki, o ktorych piszesz to elita - supercars.
Wiec jezeli mowa o autach sportowych - i czy 544i nim jest - to w poewnym sensie tak. Nazwalbym go dlugodystansowcem. Trudno mu zwiac, ale pewnie w ciasnych zakretach lzejsze 'spartany' mu odejdą.
Fajna polemika - kazdy ma swoje / inne zdanie

widziałem e39 w jakiejś klasie V8 superstars czy coś takiego, dokładnie nie pamiętam nazwy.

poza tym, skoro dla niektórych ///M jest sportowcem, to ///M540 i też było

Owszem mozna sie scigac na 400 m , mega doladowanie i po kilkudziesieciu tys km do remontu bo silnik padnie hahaha
Nic nie zastapi mocy z pojemnosci. Mialem e39 540i 286 KM, malo co mi na trasie podskoczylo, a juz na pewno nie doladowane turbo wynalazki.