BMW Sport

Zgadzam sie z tym, ze Lexusy sa bardzo bezawaryjne i dobrze wypadaja na tle europejskiej konkurencji - dlatego od samego poczatku pisalem jedynie o elementach eksploatacyjnych, a szczegolnie tych, do ktorych nie ma zamiennikow. Nie wierze, ze robiac 500k zawieszenie w polskich warunkach nigdy nie wymagalo napraw.

Akcja od 1:00

Fajnie wygląda, wygodne , eleganckie no i ten dźwięk Z tego co wiem to są problemy ze skrzyniami , znajomego stało koło 2 miesięcy w serwisie w volvo koszt koło 10 tys za robotę (z tym że on miał słabszy silnik).

w sam raz na trasy, gdzie auto ma sunąć i nie męczyć kierowcy

dźwięk sam w sobie fajny, ale na chwilę

Jeździłem oboma, i każdy ma coś nie tak, nie ma auta idealnego, tym bardziej już jakoś przechodzonego.....
w e65 straszą plastiki w środku, wieczorem w ciemności znacznie przyjemniej się jedzie, a że ja w sumie bardzo dużo wieczorami latam, więc może dam rade
Auto sie prowadzi bardzo ok.
LS430 gorzej sie prowadzi, i ma kilka wcześniej opisanych wad środka, ale łatwiej w nim o dobre wyposażenie, poza tym zaczyna go podżerać korozja bo japończycy mają jak zwykle gorszą blachę od reszty, konkurencja jest zupełnie wolna od rudej.
W BMW znowu bardzo ciężko coś normalnego do kupienia wypatrzyć, kupa jakiś dziwnych egzeplarzy i prawie bez wyposażenia, zresztą podobnie jak w Audi...
Środek ma najlepszy A8, ale nieco nieufnie podchodze do niej bo nie znam sie zupełnie na audiolach.


Ceny tych łożysk troche spadły bo i za niecałe 400pln można je kupić, ale to i tak jest dość rzadki zakup...
Zawieszenie sie co paredziesiąt tysięcy pewnie naprawia, ponoć regenerują ludzie te wahacze z powodzeniem....więc można jakoś zcierpieć srogie części zawiasu, biorąc pod uwagę brak wydatków na naprawy innych podzespołów.
Na algero w dziale części, jest 14 stron z częściami do LS460 i ogólnie auto ma horendalnie drogie części, do LS430 jest 34 strony aukcji, a do e65 stron jest 450.....a to tylko siódemka, którą się rzadko w sumie spotyka na drodze. Można powiedzieć, że rynkowo Lex jest najniebezpieczniejszy....


W-wa ma świetne drogi w porównaniu do reszty kraju, a większość tras to rzeczywiście główne drogi, ekspresówki i kilka autostrad. Z doświadczenia wynika, że robie po 100tys jakimś autem i nic w zawieszeniu się nie dzieje złego.

Skoro całe zycie latałes beemkami to watpie zebys zcierpiał srodek w japończyku, dla mnie te auta są po prostu mega brzydkie i tandetne w srodku.
Z tego co widziałem na forum miałeś kilka razy próby zdrady marki i jakos i tak zawsze sie kończylo na beemkach
wybierz zło ktore znasz 750 LCI

A ja celowałbym mimo wszystko w E38 lub nawet E39. Jak tylko wyjedziesz na cywilizowane drogi, to komfortu nie powinno brakować. Nie wiem, ile chcesz wydać, ale w cenie E65 bez problemu dostaniesz obydwa modele z końca produkcji i doprowadzisz je do stanu bardzo dobrego - można profilaktycznie wymienić zawias, heble, czujniki, alternator itp, by nie spierniczyło się 1000km od domu. Obydwa modele nie są przeładowane elektroniką, więc mniejsza szansa na niespodzianki po drodze. Do tego obydwa w środku wyglądają bardzo fajnie a ceny części są na akceptowalnym poziomie. Na koniec dorzucasz własne zabezpieczenie (odcięcie zapłonu), by auto nie odjechało bez Ciebie.

Pisałeś, że starsze auta nie nadają się na dalekie podróże. Ja mam wręcz przeciwne obserwacje. Gdy jechałem kupować E30, właściciel wracał nim z UK, czyli latał bardzo daleko. Wczoraj dzwoniłem o E39 i jego właściciel lata nim do Norwegii. Ergo starsze auta bez problemu nadają się na takie trasy, gdy tylko są zadbane. Z powodu dość prostej budowy, nie ma w nich wiele części, które mogą unieruchomić auto w szczerym polu. Przy okazji nie trzeba od razu rozbijać świnki skarbonki, gdy coś się rypnie albo ktoś przerysuje nam cały bok.

ULLISSES, ale z tego co napisał autor tematu to szuka czegoś więcej niż "full wypasu" z początku lat 90

Pomijając aktywny tempomat, to nie bardzo wiem, czego może brakować w E38 czy E39 po roku 2000. Nie wiem jak E65, ale E60 podobno jest mniej komfortowe od E39 - jeśli mowa o jeździe po dziurach i ich tłumieniu.
Poza tym modele te spełniają podstawowe wymaganie - przy odrobinie zaangażowania są bezproblemowe i nie trzeba doktoratu, by zdiagnozować ewentualne usterki.

Jeśli jednak to za mało, to wtedy zostaje E65, przy czym ono nie jest już takie bezproblemowe - podobnie jak E60. Najmniej problemowe, o ile mi wiadomo, jest E90, ale to już zdecydowanie nie ten poziom komfortu i wyposażenia.

Ja po 3 autach BMW przesiadłem się do innej marki i codziennie pluję sobie w brodę. Jeśli autor tematu wcześniej jeździł tylko BMW, to też może być mocno rozczarowany. Wtedy niejako skazany jest na brzydkie E65. Ostatecznie może odnaleźć się w jakimś Mercedesie.

Wiem, że to segment "E", a nie F, ale się powtórzę z tematu na rf -> Wg. mnie warto rozważyć Honde Legend, jeśli w większości podróżujesz sam, albo w dwie osoby to odpada problem trochę ciasnej tylnej kanapy, większość sztuk ma bardzo bogate wyposażenie i nie trudno znaleźć egzemplarz z polskiego salonu z udokumentowaną historią, mieści się w budżecie i idealnie spełnia wymóg niepozorności.

W "branżowej prasie" chwalony przedewszystkim za baardzo wygodne przednie fotele i świetne prowadzenie.

Jeszcze co do wyposażenia, którego raczej nie ma w e38/e39

SH-AWD - inteligentny napęd na cztery koła, który rozdziela moc nie tylko pomiędzy osie, ale i na poszczególne koła
ANC - system wyciszania wnętrza analizuje hałas we wnętrzu rejestrowany za pomocą mikrofonów umieszczonych w suficie i kompensuje go dźwiękiem w przeciwnej fazie z głośników
ACC - aktywny tempomat
CMBS - system ograniczający skutki kolizji
LKAS - system utrzymywania na pasie ruchu
VBA - system wspomagania nagłego hamowania
aktywne zagłówki przednie
skrętne reflektory Bi-ksenonowe
system audio firmy BOSE
kamera cofania
wbudowany zestaw glośnomówiący

A Legend ma to i całą resztę wymaganą w autach tego segmentu.

Dwa pierwsze- lepsze ogłoszenia z "popularnego portalu aukcyjnego"

http://otomoto.pl/oferta/honda-legend-s ... y8r5j.html
http://otomoto.pl/oferta/honda-legend-l ... y4W7r.html

Edit: Nie mam żadnego legenda na sprzedaż ale wg. mnie warto go wziąć pod uwagę i chociaż się przejechać... I zgodzę się z Santino, że wnętrza w japończykach są specyficzne i tutaj honda jest dobrym przykładem...

Nic dodać nic ująć. Należycie serwisowane E39/E38 będzie bardziej niezawodne od nowszego, acz już nienowego wynalazku.

w e38/39 skrzynia to mongoł, osiągi to kondon w porównaniu do e65. Ja bym szarpał e65 z lpg, osiągi lepsze w 745i (nie mówiąc o 750i) jak e39 540i6, wygody co nie miara, wyposażenie w najbiedniejszych wersjach będą bogatsze jak najbogatsze e38, a i do tego badziewnego środka można przyzwyczaić ma to jakiś swój urok

Dzięki za przypomnienie Legenda
Musze go obejrzeć z bliska, wsiąść, bo z daleka wygląda szpetnie hehe pomieszanie e63i e65 z tyłu.
Na plus ma napęd i wyposażenie, zwłaszcza to w zakresie wykrywania i minimalizacji kolizji. Szkoda ze V6, i osiągi mimo wszystko troche słabe - 300KM i 7,6s do setki, czyli coś w nim zamula: albo skrzynia, albo silnik ma słabą charakterystyke.
LPG mozna doń założyć, ale podobnie jak z Lexem, mały rynek aut czyli brak zamienników - wahacze po 1500pln za sztukę oczywiscie też są
Niemniej auto ciekawe, ale osobliwie brzydkie

Volvo, jak jeździłeś do tej pory "dobrymi" samochodami, a takimi niewątpliwie było i e34 540i, i e39 M5, że nie wspomnę o M6, bardzo Cię rozczaruje. Używałem kiedyś S80 jako służbówki, co prawda nie z jedynym słusznym V8 pod maską, a jedynie ropniakiem ( notabene, jak na diesla to całkiem nieźle to przyśpieszało ), i co do jakości wykonania było całkiem w porządku, komfort przy nawet 220-230 km\h licznikowe był niezły ( prowadzenie w zakrętach mniej pewne niż w e39 np., ale to z racji napędu na przód ), w środku było cicho, ale jest jeden minus takich samochodów. Kupisz go, będzie ok, ale będzie Cię ciągnęło do czegoś lepszego. Jak np. Audi, Mercedes, i BMW. Kolejność, w których je wymieniłem nie jest przypadkowa Myślę, że każdym innym spoza tej trójki się rozczarujesz.


P.S. Prezes mojej firmy ma BMW F01, i ma też Audi A8 D4. Brałbym Audi. Niestety nowego Mercedesa nie testowałem jeszcze.

Legend ma wielką i podstawową wadę, nie jedzie, a złopie paliwska tyle co mocne V8...

Znajomy który całe życie ujeżdża Audi właśnie skusił się na takiego Legenda powiem szczerze iż tego przygoda z tą marką skończyła się po trzech miesiącach... wrócił do sporo słabszej Audi i znów pojawiło się na jego twarzy zadowolenie Dodam iż często lata w trasy także to autko u Niego w tej kwestii się nie sprawdziło

Coś w tym jest. Jeździłem kumpla Legendem, tam chyba jest V6 3.2 230 koni i za cholerę to auto nie jechało jak na 230 koni.
Tyle, że w niej ten 4 biegowy automat to porażka

Ostatnio czytałem test używanego Legenda w Motorze i redaktor narzekał na ospały automat.

U znajomego siedział motor 295 konny i z perspektywy niespełna trzech miesięcy powrót do Audi


Zastanawiał bym się chyba jednak nad BMW skoro jesteś ich miłośnikiem

Lexus GS430 tez jest godny uwagi skoro mówimy o segmencie niżej.

No i jak tam temat się rozwija w głowie autora ? Ciekaw jestem co wykoncypował, hehe.

Osobiście prowadziłem A8 D3 W12 oraz W221 S600 i poza trakcją Merc jest moim zdaniem we wszystkim lepszy - cichszy, wygodniejszy, bardziej komfortowo się nim podróżowało. E65 750i będzie na pewno tańsze w utrzymaniu ze względu na tradycyjne zawieszenie bez pneumatyki.
Kiedyś czytałem w jakiejś niemieckiej kniżce własnie takie porownanie - D3, W221 i E65 LCI - wynik nie był jednoznaczny, każde auto mialo swoje plusy i minusy a ostateczny werdykt zalezy od gustu i przywiązania do danej marki