BMW Sport

Qwa jak w Pewexie... Klient ma zaszczyt zostać olanym... A jak mu powiesz że istnieje alternatywa dla zakupu u nich to sie obrazi i jebnie focha?

Z doświadczenia wiem ,że po takim zapytaniu i przekazaniu informacji zakupu dokonuje ok.5% klientów -więc nie dziwię się że tak postępują - i sam pewnie na ich miejscu zrobiłbym to sam - bo wielu klientów chce tylko usłyszeć cenę by mieć odniesienie do cen używek lub zamienników.
Na miejscu masz możliwość dogadania ceny - cena cennikowa często zabija.
I żeby nie było - znam chłopaków z Czerniakowskiej bo jestem ich dobrym klientem i nigdy sam takich praktyk z ich strony nie doswiadczyłem.
Mogę natomiast pomóc i umożliwić zakup na moich rabatach .

5% kupuje? Złoty biznes. Ale jak widać niektórych sprzedawców nawet to przerasta

Również się nie dziwie, ale serwis sobie narzuca taką marże, że głowa boli

Przykład. Zamawiałem kiedyś przepływke do 320d, zapłaciłem w serwisie coś koło 700 albo 750zł- 2009r.
Po roku zaczełem przy niej coś dlubać, czyścić itd. oczywiście uszkodziłem wpisałem numery przepłwki na allegro i.... 480zł orginał... To blisko 250zł różnicy.

kpina, żenada, jednym słowem.

To, że ludzie dzwonią i pytają, to normalne, po to są WYCENY. W dupach się poprzewracało. Mam nadzieję, że konkurencja wyniszczy takie zachowania.



Przecież to ich zakichana praca!!!!!!!

Za to dostają na chleb.

Jakbym był szefem, od razu na dywanik bym wziął człowieka, który takie rzeczy wymyśla. Albo jeśli problem jest faktycznie ogromny, zatrudnił jeszcze jedną osobę lub też sporządził odpowiedni system informatyczny do sprawdzania cen i narty.

Ja też robię wyceny. Też jakieś 5% przechodzi dalej. Tyle, że nie polega to na wklejeniu numerka do katalogu i przepisaniu do maila ceny, tylko skomplikowanych obliczeń, mnóstwa telefonów, co zajmuje czasem kilka dni lub tygodni. Nienawidzę tego jak cholera.

W skrajnym przypadku oferty po prostu się nie powinno składać, ale proszenie o przedpłatę, a to przy jeszcze jak się okazuje- szansa na zamówienie na kilka, kilkanaście k PLN - szczał w kolano.



Radzę Ci się tym nie chwalić, bo potem będziesz miał regularnie zawracaną gitarę z jakimiś śrubkami do uchwytu do podsufitki E46 itd.

del

...ale skoro nie chcą to niech nie zarabiają. Może wiedzą, że cenę podadzą najwyższą i nie ma co bawić się w kosztorys.
Nie pracują za wasze podatki, więc to żaden ich obowiązek robić wasze kosztorysy czy nawet zlecenia.
Tu prędzej BMW, które dało licencje Bawarii mogło by mieć pretensje, jeśli takowa zakazuje takich praktyk.

Hehhe ... No tego nie przemyślałem - a tak na serio przy grubszych tematach mogę pomóc



Niektórzy maja poprostu rabaty

Krzysio Kaczynski bardzo mily czlowiek, szybko wycenia, dzwoni pyta sie,nawet potrafi mi czesci zamowic bez zaliczki,kiedys nawet wyszedl obejrzec auto. Nie mam zastrzezen, jedynie co to terminy, juz szybciej mam u Stonsa, zamowie i szybciej mi kurierem przysle niz w aso.

Skoro postępują w ten sposób, to wyraźnie im się kalkuluje.
Jeśli szansa jest faktycznie 5% na to, że sprzeda te części - a w tzw. "międzyczasie" moze obsłużyć klienta, który faktycznie chce coś kupić - to się nie opyla.
Faktycznie dobrze ocenili użytkownika qqiz - intuicja?
qqiz, możesz mówić, że kupisz te części z ASO ale i tak Ci nie uwierzę .
Sam robię w handlu i takie są realia, jeśli nie ma czasu to nie zawracam sobie zadka klientami farmazonami co szukają 10 zł taniej. Wolę w tym czasie obsłużyć normalnego klienta w szybszym terminie.
Jak coś potrzebuję z ASO - idę i kupuję. W Inchcape nawet ceny śrubek głupich na miejscu mi sprawdzają:)

Dokładnie takie samo zdanie mam Krzyśku

Zgadnij dlaczego Pafu nie ma problemów? Pewnie dzięki temu, że jest szybko obsługiwany - jak coś potrzeba to kupuje i taki klient się liczy. Temat starych beemek przerabiają pewnie codziennie. Myślisz, że to jedyna wycena - ta twoja? A jakbyś miał takich zapytań 50 dziennie ? I z doświadczenia jeszcze nikt nie kupił tych części?

Ściągałem ze Szwajcarii Mini Coopery - w sumie zrobiłem 4 szt po lekkich stłuczkach i wszystko kupowałem u nich ( głownie plastiki i drobne rzeczy do pasa przedniego) - bo porównując ceny na allegro za używkę miałem często zapłacić więcej niż za nowe w serwisie.
Teraz wszystko kupuję w serwisie - szkoda kasy , czasu i nerwów na sprzedawców używek z Allegro - no ale to też dlatego że pojawiły się dobre rabaty w serwisie.

Rzeczywiście dziwna sytuacja, nigdy podobnej nie miałem. Może dużo wycen wysyłasz a jeszcze nic u nich nie kupiłeś?

akurat qqiz jest zdolny do takich rzeczy.

dlaczego miałby nie być?

btw. qqiz pisze, że podał numery katalogowe części - odpada więc szukanie po VINie właściwych części.

Przy zamówieniu na kilkanaście K, to wycena powinna raz dwa być na mailu razem z rabatem.

Każdy myślący człowiek, jak robi takie coś, składa w kilka miejsc zapytanie.

To jest złe, jak firma, która sprzedaje, myśli, że robi łaskę komuś. Nie te czasy.

Pafu masz rabaty bo nabrales kilkanascie czesci,podjechales pod salon nowa 6 i dlatego wlazili ci w dupe,bo bogaty klient przyjechal. A jak prosisz o wycene czesci do starszego auta to maja cie gdzies bo jestes za biedny? Tak jak Fryderyk napisal to jest ich praca i nie obchodzi mnie czy maja takich zapytan 5 czy 55 dziennie, to nalezy na nie odpowiadac. A jak sie nie podoba to moga isc na kase do tesco. Sami jako sprzedawcy nie zarabiaja kokosow a czasami traktuja klienta z gory. Ale to takie typowe w naszym kraju no i zalosne zarazem. Byla nawet kiedys historia na forum jak ktos chcial kupic w salonie x6 zostal totalnie olany, pojechal do Niemiec i tam kupil, bo tam byl traktowany jak klient. Zreszta sam mialem podobna sytuacje z bmw i audi. Z tym ze w audi na ogromny plus.

No i tu się mylisz.
Mini Coopera S robiłem już 3 lata temu i wtedy dostałem odpowiednie rabaty -to raczej kwestia umiejętności negocjacji i nawiązywania dobrych relacji.
650i pojawilo się ponad rok temu - więc nie traktowali mnie tak jak mówisz.
Mało jest salonów które chwalę - a wiele ich w zyciu odwiedziłem- jesli chodzi o części i chłopaków ze sklepu na Czerniakowskiej to daję im najlepszą opinię.
Nie chcę się wypowiadać na temat serwisu na Czerniakowskiej jeśli chodzi o naprawy bo im obiecałem ,że nie będę głośno mówił jak to cztery sprężarki klimatyzacji wymieniali na gwarancji ... ups... hehehhe

w aso w Świlczy koło Rzeszowa, zrobili mi wycenę już xxx razy w ciągu 10-15 min, niezależnie czy chciałem jedną spinkę za 0,97 zł , czy miałem całą listę i zostawiłem kilka stów

a do tego przychodzę po spinkę a jestem obsługiwany jakbym samochód chciał kupić

ogólnie dział sprzedaży polecam, to co dzieje się w dziale serwisu to już inna historia, nigdy nie zostawiłbym tam samochodu, najgorsze opinie w Polsce

Bo nikt przy zdrowych zmysłach nie kupuje czegoś 3 razy drożej. Z OC się robi tak, żeby zarobić a fakturę z ASO - żeby od TU wyrwać więcej kaski - to normalne.
W ASO pewnie "wyczuli" klienta i olali sprawę, bo mają takich pewnie sporo w ciągu tygodnia/dnia.
Skoro stać ich na takie olanie klienta, to o co chodzi? J...ć ich i pisać gdzie indziej, a nie płakać na forum

Ja mam za to inne pytanie, czemu nie moge zamowic w ASO czesci za kilkadziesiat zlotych bez osobistego stawienia sie i wplacenia zaliczki? Zamawiam sprzet agd czy rtv przez neta za kilka tysiecy za pobraniem i gitara, a za glupia listwe musze dwa razy kursowac robiac po 60km zeby laskawia ja dostac i bynajmniej nie jest to pierwsze moje zamowienie, zamawialem juz kilka czesci