BMW Sport

ja bym się nie wachał i kupił 320i. skoro jeszcze do pracy jeździsz rowerem tak jak napisałeś to dużo na paliwo nie wydajesz. ja mam 316i M43 E36 i brakuje trochę mocy faktycznie. albo trochę denerwujące jest to że jest dosyć głośne i 5 bieg jest krótki. nieco ciszej jest w E46 kolegi który ma M44 i też dziwnie krótki 5 bieg. moja rada to 320i

jak kupisz cokolwiek co ma mniej niż 2,8L pojemości tez będzierz żałował..... powiem że nawet jak byś się przesiadł na 316 nie palącą na jeden cylinder to itak byłbyś pozytywnie zaskocznu różnica

Kupuj 325 lub 328, jeśli będziesz jeździł delikatnie spalanie będziesz miał podobne jak w 320 , często nawet niższe. Jednak kiedy będziesz miał ochotę taki motor pozwoli Ci jeździć dynamicznie. Ja kupiłem 328i i jestem super zadowolony i ze spalania i z osiągów.Dźwięk R6 przywołuje uśmiech na mojej twarzy:) Jeśli nie jesteś przekonany, że zawsze będziesz jeździł wolno i spokojnie nie kupuj nic poniżej R6. Niedawno przewiozłem kolegę posiadającego E36 z mniejszym silnikiem i po tej przejażdżce postanowili sprzedać swoje auto i szukać 325 lub 328.

jakbym mial 1100 zl miesiecznie na samo uutrzymanie auta to bez zastanowienia bym bral 328.

utrzymanie 328 jest chyba łatwiejsze niz 325

TO wszystko zalezy od egzemplarza jka masz dojechana m43 a o m40 nie wspominajac to bedzie palic wiencej niz zadbane 325 moje 325 pali 7,4 PB do 11,5 PB A teraz jest na BLosie i PAli 10,8 jazda mieszana POlecam. Mniejszy to nie zawsze oznacza oszczedny.

a to cikawe stwierdzenie a niby jakim cudem

Po prostu mniej pali.

pali tyle co 320...

328 pali mniej od 320,325 taka brutalna rzeczywistość

a 320 tyle co 318. 318 niewiele więcej niż 316 więc nie ma sensu kupować nic mniejszego



kurcze ... BMW to jednak wspaniała firma - zawyża w katalogach spalanie.

Tylko Panowie, jest tylko taki mały problem...samochód to nie tylko spalanie...

1100zł miesięcznie na samochód to naprawde sporo kasy.
Pytanie czy całą chcesz wydać czy nie?
Jeśli cała pula wchodzi w gre - celował bym w 323/328.
Jeśli nie to kup 318is. Ja ze swojej strony odradzałbym najbardziej 320.
Dlaczego - bo jeździ praktycznie jak IS, a pali jak 328.
Wspominasz, że raczej dużo nie jeździsz (rowerek do pracy), więc koszty na paliwo nie będą zatrważające.
Moja sugestia e36 328 - auto po pracy dla zabawy.

Aha - kup samochód w maksymalnie dobrym stanie - inaczej nie pojeździsz a ponaprawisz

320tką można zejść do 7 litrow na trasie(sprawdzone) ja swoją piątką zejdę maxymalnie do 9litrów ale jadąc tak tylko się denerwuje ,średnio 10litrów ale motor spory no i buda duża,ale nie narzekam wcześniej miałem 325 w e36 i schodziłem do 8 litrów polecam 325,328,jeśli nie będziesz katował to spalanie nie będzie dużo większe niż w 1.8.mój kumpel kupił ostatnio 320 w idealnym stanie i jest bardzo zadowolony bo pali sporo mniej niż rozklekotane 1.8 innego koleszki.

Na trasie moje 320 spokojnie schodzi do 7l przy prędkościach rzędu 110-130 więc jest to przyzwoite spalanko. Kolega ma 325 i on poniżej 9 zejść nie może..więc dla mnie te historyjki o takim samym spalaniu są troszke naciągane, chyba że 2l różnicy kwalifikuje się do tego "troszkę"

popieram, tak jest

To niech sprzeda w diabły to 325. Jelenia Góra - Cieszyn wyszło mi 7.9/100 w 330Ci, średnia prędkość 89km/h , na A4 140-170 bo więcej C3 żony nie chciało jechać.

W trasie moje 318is uzyskuje spalanie rzędu 8-9L gazu.
Bax wiesz pewnie sam, że w trasie na spalanie przestaje tak bardzo rzutować pojemność i waga. Dlatego różnica między Twoim 330, a np moim is jest niewielka. W mieście przy tej samej nodze co innego.
Druga sprawa jest taka, że 330Ci jest fantastyczne i to napewno jeden z najlepszych silników BMW.

no i 10 lat różnicy w wieku silnika może robić różnice, nie sądzisz?

a ja się tak zastanawiam nad e46 3.0 diesel, ale jak 3.0 benzyna pali prawie tyle samo na trasie to jaki sens kupować klekota.