BMW Sport

tylko do setki na pocieszenie popatrz na czas do 200 a dzieli je przecież 20lat

Podjedzie młody gniewny w 330ci na mega glebie na światła, a tu go granatowy pasek 2.0tdi w chromlajnie łyknie

postępu nie przeskoczysz

w jakim 330ci? przecież one nie jadO

raczej nie jest to nowinka techniczna lecz banał, lexus rx450h 2012r bezstopniowa skrzynia biegów a w kierownicy łopatki gdzie jak zmienisz bieg to i tak nic się nie dzieje

czy się nie dzieje? w A klasie z bezstopniówką na zimnym zawsze jeżdżę na manualu bo w zwykłym trybie można dostać białej gorączki. Cały czas jedzie jakby na półsprzęgle i średnio sama chce zmieniać "biegi"

A zgadnij jak może wyglądać 15 lat różnicy w elektronice?

Kurcze żółtki to jednak potrafią zaimponować i wyznaczać trendy. Wygląda bajerancko jak na '81 rok Kojarzy mi się z Gwiezdnymi Wojnami i Atari

Oni zrealizowali technicznie pomysl pokazany w '64 w Goldfingerze, Bond mial bardzo podobny gadzet w swoim DB5, z tym raczej powinno sie kojarzyc.

Vermilion żyje Can`t be !

Z goldfingera to pamiętam tylko tą pokrytą złotem laseczkę i tego ochraniarza z melonikiem Cza będzie się bardziej przyglądnąć nowemu Astonowi DB10, bo pewnie w 2035 coś wejdzie do seryjnej produkcji z teraźniejszych nowostek

Z drugiej strony pierwszą "nawigacją" samochodową chyba można nazwać Iter Auto z przełomu lat 20/30
http://www.ufunk.net/en/gadgets/iter-au ... utefinder/

Mocno przedłuża się premiera nowego Phaetona. Wiadomo, że pierwsza generacja była oczkiem w głowie Ferdka Piecha i z ciekawostek - jest składana ręcznie - chyba jako jedyna limuzyna z tego segmentu na świecie?
No i pytanie dla naszych tęgich, inżynieryjno-motoryzacyjnych głów, czy jest to możliwe?:

"Zgodnie z życzeniem Piëcha, Phaeton był w stanie jechać przez 24 godziny bez przerwy z prędkością 300 km/h w temperaturze powietrza sięgającej 50 st. Celsjusza, utrzymując w kabinie temperaturę na poziomie 22 st."

Jeżeli miał by bak o pojemności 2 kubików, to może....
Nowy ponton to może być dość ciekawa premiera. Coś czuje, że będzie grubo. Będą musieli dać coś, czego nie ma konkurencja, aby zaistnieć. I to we większych ilościach niż miało to miejsce dotychczas.

O to może być ciężko, bo brakuje mu czegoś nie do kupienia -renomy marki aut klasy luksusowej. I tym segmencie VW musiałby chyba wejść w jakąś submarkę (coś ala Lexus u Toyoty), tylko chyba nie chcą, bo mają Audi. No, ale u Chinoli sprzedaż idzie dobrze.

Z tego co wiem to praktycznie jednoczesne opracowywanie "pejtona" oraz veyrona wciagnelo prawie wszystkich lepszych inzynierow vag do tych projektow czego efektem byla sporo gorsza jakosc w postaci niedorobionych 2.0 tdi, 1.4 tsi i srednio udanego Golfa V/Passata B6 gdyz robili je mniej doswiadczeni ludzie.

Co za bzdura, ja nie moge

Tak tak, 2.0 TDI projektowali księgowi, a 1.4 TSI sprzątaczki. Dokładnie to chyba było jakoś tak, że sprzątaczki odpowiadały za głowice, a księgowi za resztę. Układy wydechowe zostały opracowane od a do z przez kucharzy z kantyny, stąd wysoka ich jakość.

Widzisz, kazda firma ma zasob inzynierow. Oni dziela sie na lepszych i gorszych, mniej doswiadczonych i bardziej doswiadczonych. Przy projektowaniu samochodow bedacych najwazniejszymi dla koncernu wizytowkami (pejton, veyron) wiadomo ze beda je robic najlepsi. Stad do projektow jak GV i 2.0 TDI skierowano tych mniej doswiadczonych inzynierow, co wcale nie oznacza sprzataczki czy ksiegowej. Info od... inzyniera bedacego odpowiedzialnym za caly projekt GV, ktory wlasnie narzekal ze mial malo ludzi. No ale spoko Wy wiecie lepiej.

Gdyby nie gofry i paski to koncern nie miałby kasy na fejtona i veyrona, nie mogą sobie od tak położyć lachy i dać roboty heńkowi i stefanowi spod monopolowego. w takim razie w BMW pewnie tych lepszych zagonili do tworzenia np S62 a ci gorsi projektowali M62 przez co odkręcają się pompy oleju i siadają alternatory dobrze że w daci nie mają takich problemów