BMW Sport

Masz rację, są inne, a ja się nie wyraziłem precyzyjnie. Miałem na myśli to, że jeśli chodzi o jakość, to nie mogę powiedzieć, by któraś z nich była lepsza. Są w różnych kolorach i mają różną fakturę. Ta w E90 jest bardziej "włochata", ale to wcale dla mnie nie jest jakąś zaletą, czy cechą wskazującą na coś bardziej luksusowego. Tym bardziej, że, przypuszczam, koszt takiej szmatki na podsufitkę to są grosze, więc nie sądzę, by BMW zmieniło ją w celu zaoszczędzenia kilku euro. Ja osobiście wybrałbym tę z F30, bo ta z E 90 jest "zadziorna", gdy się przejedzie po niej wysuszonymi dłońmi.

BMW, MB, Lexus, to auta premium. Audi fwd, jakieś volva, alfy i saaby to takie pół premium.

Lexus to premium?

Compact executive car: http://en.wikipedia.org/wiki/Compact_executive_car
From Wikipedia, the free encyclopedia
The 2012 BMW 328i 4-door sedan is one example of a compact executive car

Compact executive car is a car classification term applied to premium cars smaller than executive cars. In European classification, compact and subcompact executive cars are part of the D-segment. In North American terms, close equivalents are "compact premium car", "compact luxury car",[1] "entry-level luxury car" and "near-luxury car"

History in Europe

Individual markets may also define the particular automobiles that are marketed or perceived to be within the "executive" class.

BMW started its 3 Series in 1975. Nowadays BMW has three compact executive/entry-level luxury models: 1 Series, 2 series and 3 Series. In 1983 Mercedes Benz introduced its 190E "compact executive car.".[15] Contemporary Mercedes-Benz compact executive automobiles are C-class and Mercedes-Benz CLA-Class. Audi introduced its first compact executive automobile at 1966. It was succeeded by Audi 80 at 1972. Contemporary Audi's compact executive models are A3, A4 and A5. The Swedish brand Volvo have such compact executive automobiles as 850, S70 and nowadays Volvo S60. Compact executive models of the second Swedish marque Saab: 99, 90, 900 and contemporary 9-3. The Italian brands Lancia and Alfa Romeo also have compact executive models: Lancia Delta, outdated Alfa Romeo 75, Alfa Romeo 155, 156 and contemporary 159.

History in Japan

The Japanese luxury automobile market is rather younger than European and American. There are three main premium car brands in Japan: Lexus, Infiniti and Acura which were established at the 1980s and became popular in the US and Europe. The examples of the Japanese compact executive automobiles are Lexus IS, Lexus CT, Infiniti G, Acura CSX, Acura TSX, Acura ILX.

Nie prawda. Efekt placebo.
Testowałem seryjne m3 z 335i po czipie od 50 kmh do końca na piątym biegu i auta szły łeb w łeb.
Seryjne 335i zbiera się znacznie gorzej z 1500 obrotów niż m3

Co innego z 335d.
Mialem też okazję testować 5 ty bieg 50 kmh z 330d i przez jakis czas wysuwal się do przodu ale krótko

Ciężko mówić według mnie o tej samej klasie premium porównując samochody zbudowane zupełnie inaczej, lepiej i drożej jak BMW/MB/Lexus z niby premium, ale zbudowanymi w oparciu o proste konstrukcje fwd populusów...

--==Mały==--, może ta 'EFKA' jest robiona w Turcji jak swego czasu Civic z okrągłymi lampami z tyłu , który rdzewiał już po roku od wyjechania z fabryki.

firmy są bezwględne i mają cel sprzedawać,
takie czasy że tylko bardzo wąska grupa zwraca naprawde uwagę na jakość - a raczej zna sie na jakości.
Celem jest marketing, budowanie marki, pozycjonowanie przez cenę, robienie mody etc.
Nawet za cene strat finanswych od niesprzedanego towaru nie sprzedaje sie go taniej, bo były by straty wtedy na wizerunku, a wizerunek jest jedyną wartością skoro nie ma techniki, wszystko sie szybciej psuje i jest złożone ze słabych materiaów identycznych w gorszych markach.
Tu fotki z gnijącymi tysiącami aut które sie nie sprzedały:
http://news.distractify.com/abby-s-marino/unsold-cars/

Boogie, świetnie to wytłymaczyłeś, no a link jest przerażający

To przeciętny zjadacz chleba jak ja nie może sobie kupić tanio auta bo producent woli je odstawić pod chmurkę niż obniżyć cenę. Obecne czasy to na prawdę niezły teatrzyk! Ważne żeby wiedzieć co dzieje się za kurtyną!

Swoją drogą w moim M52, które było konstruowane na początku lat 90-tych mam ponad 300.000km i silnik pracuje bardzo dobrze i poza zregenerowanymi vanosami nie trzeba w niego ingerować, który z obecnych wytrzyma taki przebieg bez awarii?
To pewnie jest mało ważne, liczy się tylko sprzedaż, okres gwarancyjny, pierwsze 100-150 tkm i next, idziemy po następne nowe auto w jakże przystępnej cenie 200-300 tysięcy zł, albo zaczynamy zaprzyjaźniać się z wsrsztatami

Link Boogie'ego daje dużo do myślenia, bo ile wart jest ten złom, który stoi na fotkach? Raczej niewiele.
Firmy mają cel - sprzedawać. Tylko że jak widać produkt jest gówno warty skoro można sobie pozwolić na wytworzenie pewnej ilości bez wprowadzenia go do sprzedaży.

Dopiero rynek aut używanych moim zdaniem lepiej oddaje stosunek ceny do jakości, bo już mało kto zapłaci kupę kasy za tandetne BMW, mając do wyboru inne auta. Też tandetne, ale sporo tańsze heh.

Mój kuzyn pracuje już w audi ponad 10 lat i ostrzegał mojego ojca przed zakupem nowego/młodego auta tej marki bo jak mówi: audi bardzo obniżyło jakość.
Sam myśląc logicznie powinienem kupić audi i serwisować je tanio i bezstresowo u kuzyna tak jak to w ostatnią sobotę zrobił mój ojciec ze swoim starym audi. Ale skoro on pracując w audi odradza auta tej marki, to nie będę kombinował i na razie zostanę przy przedpotopowym e39.

Wzmianka o audi jest na temat. Napisałem to, żebyście wiedzieli że konkurencja (audi) nie śpi i też robi klientów w konia, sprzedając drogo coraz marniejsze auta!
BMW więc nie jest pionierem w obniżaniu jakości aut premium!
Audi niby nie premium, ale RS6 czy A8 jednak premium

WSZYSTKIE, pod warunkiem ze sa serwisowane i nie krecone. Ostatnio nawet na MForum znalazlem wzmianke o S65 majacym ponad 300k km nalatane a to przeciez silnik wyczynowy. 335i juz sa ogloszenia po 300-350 tys km, to samo 335d, 535d, 550i, i cala masa innych, no i auta maja gruuubo ponad 300 tys i jezdza....

Problemem nowoczesnych aut jest drogi serwis i ludzi po prostu na nich nie stac, kupuja gowno i potem gownem serwisuja, maja gowno a potem pisza na forach ze im te gowno sie psuje - tworzac jakies chore mity.

Dobrze napisane. Seria e9x to najlepsze pod względem bezusterkowości 3er w historii. Stawiam, że z F30 będzie podobnie/lepiej.
Zamiast kupić 3-letni samochód z segmentu B/C, to żeby poczuć luksus, lepiej 6-8 letniego dizla z D/E

Jakieś twarde dane na poparcie tej tezy?



No jasne że wszystkie. A to że ten "serwis" oznacza np. wymianę głowicy albo kilka razy pompy to tylko taki drobny szczegół

Zwłaszcza N52, N47 itd....

Tomek - 100% racja. Drogi serwis wynika ze stopnia skomplikowania i wadliwości.

N47
"Nie warto czekać do ostatniej chwili z tymi felernymi rozrządami. Da sie je zdiagnozować i wymienić zanim wyrządzą poważne szkody w silniku. Zwykle łańcuchy wytrzymują 120-160 tys i trzeba je wymieniać. W silnikach wychodzących po wrześniu 2009 łańcuchy miały zostać poprawione, lecz żywot ich został przedłużony raptem o 40 tys.
Łańcuch zanim pęka wyciaga się nawet o 2 cm co skutkuje charakterystycznym dźwiękiem obijającego się łańcucha o łyżwy rozrządu."


jeżeli to prawda to uwierz mi że to będzie moje kolejne auto, bo czarny sedanik na ciemnych lampach z tyłu bardzo mi się podoba!
Ale czy to prawda?


albo zbyt dosłownie zrozumiałem albo kupując świeże BMW (marka z zacięciem sportowym) nie mogę go kręcić wysoko, czyli - nie mogę cisnąć do odcięcia wjeżdżając na autostradę w Niemczech, czy z prawego pasa na lewy? Ba, nie mogę lecieć non stop ponad 200km/h (wysokie obroty i duże obciążenie) bo nawet na najlepszym oleju swiadomie niszcze silnik?
To po co kupować BMW? Dla znaczka?
Ok, w środku jest ładnie, komforty w E39 są super, ale Panie! Silnik musi też trzymać poziom. Jak mam do przejechania 500km po niemczech i nie ma ograniczeń to się nie będę cackał i się zastanawiał czy jechać 210km/h czy 160km/h żeby nie przemęczać biednego silniczka
Jest BMW na deklu to niech się wykaże na autostradzie a nie tylko w korku za micrą


i właśnie o to chodzi. Inżynierowie, może pod naciskiem marketingowców, nie do końca poradzili sobie ze swoimi skomplikowanymi konstrukcjami, które może to przez ograniczony budżet są coraz częściej wadliwe.
Drogi serwis w M-ce jest zrozumiały: skomplikowana nowowczesna konstrukcja, wysilony silnik.
Ale w zwykłym silniku jak już komplikują sprawe, to niech będzie to mniej awaryjne. No ale wiadomo, co to byłby za biznes dla marki jakby nic się nie psuło? Bez stresu: klient zapłaci, w końcu kupił BMW (np w dieslu) nie po to żeby jeździć tanio

http://dekra.mojeauto.pl/raport/2010/BM ... ,1131.html - można sobie poszachować różnymi danymi, z różnych lat, roczników i wychodzi zawsze mocno na korzyść e90. To jest tylko statystyka, ale dająca obraz bardzo dobrej jakości serii e9x.

W każdej generacji są jakieś wadliwe silniki/ z wadliwym osprzętem. Także to żaden wyznacznik jakości.

Dla mnie największe wrażenie zrobił ten artykuł, który kiedyś wklejałem - viewtopic.php?f=8&t=130405 - przydałby się dla porównania z e46 2.0d, ale nie znalazłem.

nie krecone dotyczylo przebiegu a nie obrotow 90% sprowadzanych aut ma przebiegi skrecone o 100 lub wiecej tys km. Stad w polsce magiczna zapora 200kkm i auto "nagle sie psuje". Dlatego z niemcowni baardzo szybko znikaja oferty okazyjne. ostatnio widzialem E92 335i z 340 tys przebiegu za 8k euro. Zapewne trafila do polski a tu bedzie sprzedana za jakis czas z przebiegiem 140...

Podajesz jeden silnik N47. jeden z okolo 20, czyli na bazie tych 5% oceniasz calosc nowoczesnych silnikow BMW?
Swoja droga obecnie wymiana rozrzadu prowadzona jest jako akcja serwisowa w tych wlasnie silnikach...

moje ex 335i jest zywym przykladem ze serwisowane zadbane auto moze przejechac grubo ponad cwierc banki KM, i to jakie cwierc banki, poznanie, nurubrgringi, "kille" (bo wtedy jeszcze bylo to popularne) - pomiary licznikowe (bo wtedy nie mialem RL) i kurde auto jakos dziwnym trafem nadal jezdzi....
aha i ma turbiny seryjne;)

Z tego co tez wiem to moje ex 320d E90 ktore sprzedalem przy przebiegu 185 tys, kolejny wlasciciel dojezdzil do 260 tys i sprzedal... ile mial awarii??? wymienil tylko sprzeglo i dwumas - w silniku, ZERO.

Typowy scenariusz jaki ja widze:
- Kowalski dorobil sie E90, kupuje wyczekane okazyjne auto za 50-60% sredniej ceny allegrowej, auto ladne, z gubina bo mialo duzo pieknych ladnych zdjec. Kowalski jezdzi miesiac i zaczyna miec awarie, kowalski wchodzi na forum ze jakto ze NOWOCZESNE (10 letnie juz ) BMW sie psuja?! ze jakosc slaba, ze co to ma byc (...)
i takie biadolenie...

i pozniej mitologia na forum "nie kupie nowego auta bo.... sie psuja"

tiaaaa....

nowoczesne pod wzgledem wytrzymalosci silnika i podzespolow w niczym nie ustepuje starszym modelom. jedyne co sie zmienilo to klient ktory te auta kupuje i sposob ich uzytkowania. Kiedys to byl prestiz, dzis to przecietne auto na drodze.

A skąd wiesz że gniją? Skąd wiesz że się nie sprzedały? Bo ktoś umieścił zdjęcia i tak je podpisał?
Tu link z Emden
https://www.google.de/maps/place/Emden/ ... 6574ad913f
jeden z większych portów w Niemczech, a obok fabryka volkswagena. To znaczy, że to są gnijące auta które się nie sprzedały?
Widział ktoś place pod fabrykami aut? W portach? W składach celnych? Wyglądają dokładnie tak jak zdjęcia z linka Boogiego.
Ile aut zjeżdża dziennie z linii produkcyjnej? Myślicie, że jak ktoś zamówi auto to na drugi dzień je produkują i zaraz na lawetę/pociąg/statek i do nas jedzie? Nieraz auta muszą czekać kilka, kilkanaście dni na to aż się zapełni statek/pociąg. I stąd mamy takie zdjęcia.
Wszystkie miasta podane w linku to miasta portowe.

Wujek - przeciez sam kiedys chyba dyskutowales w temacie gdzie byla mowa, ze jak ktos chce miec takie BMW 335i jak kupil jezeli chodzi o moc to po 150 tys trzeba wymienic turbinki, bo nie daja juz rady na 100%. Wydatek piecocyfrowy pln. Lancuchy rozrzadu i takie cyrki nigdy wczesniej nie byly problemem w BMW, tak samo to co sie dzieje w N52. Silniki BMW z lat 70, 80, 90 potrafily po 400 tys km trzymac seryjna moc. Najwyzej po drodze sie wymienialo jakis czujnik walu czy temperatury za 200 zlotych, oleje itp. Czasem jakas przeplywka, kable, swiece, cewki. No ale to grosze i rzadko.

Czyli auto moze i pospolicieje jako BMW na drodze, ale koszty utrzymania wskazuja, ze jest dokladnie na odwrot (powinno byc)...

gdzie tak napisalem?
Kolega wymienil turbiny przy 80 tys km. ja mialem 180 tys i seryjne turbo, fakt, wtedy szedl lepiej, ale ja po wymianie filtra paliwa i czyszczeniu zaworow ukladu dolotowego auto juz jechalo tak samo.

W N47 właśnie BMW samo przyznało,że przez zbyt mocno wydłużone okresy między przeglądowe padają napinacze łańcucha rozrządu i potem cały rozrząd i ogłosili akcje serwisową.
Wymieniają napinacze i oceniają stan reszty jak coś to wymieniają cały rozrząd.
Problemem nie są silniki tylko debilne wydłużenie wymian oleju 25-30tyś km jak po 15 olej to szlam i wszystko się wyciera napinacze padają itd.
Dają pakiety serwisowe gratis więc żaden Kowalski nie kiwnie palcem,żeby płacić za dodatkowe wymiany oleju.
Przykład kolega kupił e92 320d 87tyś km samochód był po dwóch wymianach oleju miał pakiet do 100tyś km
przy 90tyś dopiero 3 wymiana oleju i rozrząd hałasował jak wściekły przy 120tyś zerwał się łańcuch.
Moje e92 320d od początku miało świadomego właściciela i olej zmieniany co 12tyś km i 5w40 nie 5w30. U mnie tak samo.
Przy sprzedaży samochód miał ponad 190tyś km rozrząd cichy obecnie z tego co wiem ma ponad 230tyś i nadal jest ok mam kontakt z właścicielem powiedziałem,żeby pojechał na akcje.
Głównym problemem nie są silniki i ich konstrukcja tylko sposób serwisowania,który jest debilny zwłaszcza,że auta z grupy ///M kręcące się po 9000obr/min też mają inspekcje olejowe co 25tyś porsche to samo i potem silniki przy 100tyś km padają.
Ekologia i zmniejszenie produkcji zużytego oleju plus ekologiczne oleje 5w30 longlife które wcale nie są dobrym wyjściem do 2/3 silników w których się je stosuje i takie są efekty.
Teraz katalogi są przeredagowane i zalecają 5w30 do wszystkiego nawet do aut z przed 15lat gdzie w momencie ich produkcji nie było takiego oleju.
Temat rzeka, który dotyczy nie tylko aut ale wszystkiego co się obecnie sprzedaje.