BMW Sport

Witam,
Obecna zmiana zamieszkania, problemy Polskim autem na Angielskich drogach zmuszają mnie powoli do zmiany...
Wybór padł na E60.
Szukam tylko i wyłącznie wersji w oryginalnym ///M pakiecie i raczej benzyny.
DODAM, ŻE Z RACJI ZMIANY MIEJSCA ZAMIESZKANIA ROBIĘ BAARDZO MAŁE, ZNIKOME PRZEBIEGI.
Dokładniej ok 10km dziennie, krótkie dystanse głownie po mieście. Jak sami widzicie w skali roku będzie to przebieg znikomy.
W E46 już robi mi się maślanka pod korkiem wlewu oleju, bo nawet nie zdąży się biedak zagrzać do temp. roboczej kiedy dojeżdżam do pracy.
Raz na jakiś czas staram się go przegonić z tego w/w względu lub szukam jak najdłużej drogi do domu

Wracając do E60 (W temacie prośba o sprawdzenie za bardzo nikt mi nie pomógł / nie doradził)

Znalazłem jedną sztukę, która jest 8 mil ode mnie i jutro jadę ja oglądać.
http://www.autotrader.co.uk/classified/ ... ?logcode=p

Czy może ktoś coś powiedzieć na temat tego auta po samych zdjęciach?
Jutro na miejscu sprawdzę VIN.
Auto stoi w zasadzie niedaleko mnie, ale na modelu E60 kompletnie się nie znam.
Nie wiem na co zwracać uwagę przy kupnie 5er, druga sprawa to "kontrowersyjny" silnik N52 w tym egzemplarzu o którym czytałem trochę na forum w tym temacie
http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=8&t=111567

Czy może odpuścić i szukać diesli 520/525/530d??? Lub benzyny w M54?

Z drugiej zaś strony rozmawiałem ze swoimi zaprzyjaźnionymi mechanikami którzy mają tu swój warsztat i mówili, że gdyby nie diesle (Ogólnie. Nie tylko BMW.)
To musieli by zamknąć warsztat i zacząć zarabiać inaczej na życie.

Dodam też, iż z racji tutejszych chorych cen ubezpieczenia i podatku drogowego, nie mogę sobie pozwolić na większe pojemności.

Ziom jeśli juz dizel to 530d - mniejsze silniki 'nie jadą' ....................

Tak jak mówię - z racji wieku (24lata) za 3 litry i wzwyż płaciłbym tu kosmiczne ubezpieczenie.
A wiadomo, że nie tylko autem człowiek żyje.

Zresztą nie wiem czy diesel to dobra opcja patrząc na moje przebiegi rzędu 10km dziennie.
A 530d jeździłem, po chipie na 270km i muszę przyznać, że moment obrotowy robił wrażenie.

Zmiana prawa jazdy na angielskie(koszt około 60 funtów) daje zniżki i przetłumaczone zniżki z polski mogą obniżyć koszty. Jest opcja włożenia do auta gps, gdzie monitoruje Twoja prędkość i dzięki temu płacisz jeszcze mniej, ale jeździsz zgodnie z przepisami w innymym wypadku więcej płacisz za ubezpieczenie.
Na Twoim miejscu kupilbym na rok jakieś auto z małym silnikiem typu 1.0- 1.4 przebolał rok i pozniej kupił BMW.
Sam jestem w UK i myślałem o aucie, ale niestety koszty ubezpieczenia mnie dobiły i odpuściłem sobie.

Powodzenia

Dżordż tak na chłodny umysł to diesel w Twoim wypadku zupełnie bez sensu... za krótkie odcinki co daje nam za małe przebiegi i tutaj może najmniejsza awaria być kosztowna... Dieslem to trzeba kręcić spore przebiegi by miał on sens


Takie Moje zdanie...

Diesel bez sensu, tak samo E60 bez sensu na takie kręcenie się wokół komina. Nie wykorzystasz potencjału auta. Kup jakieś 1er, będzie w tej samej kasie młodsze, tańsze w utrzymaniu i w lepszym stanie. Do tego wygodniejsze do miasta na krótkie odcinki.

Dokładnie choć ja w ogóle przy takich przebiegach kupiłbym jakiegoś yarisa, fiestę czy micrę i miał gdzieś jak mi ktoś przytrze czy zarysuje.

Również uważam, ze kasztan e60 to bezsensowny wybór !

N52 nie za bardzo lubi krótkie odcinki a jeśli ktoś jeździł na długim interwale wymiany oleju to może być różnie. Możesz szukać e60 z m54 pod maską , albo tak jak koledzy radzą , kup sobie póki co coś małego, np. hot hacha a na Bmw jeszcze przyjdzie czas

3560km rocznie?



Wszystko jasne, tak jak kuba_rz sugeruje, mini

1,6l objetosci skokowej, ubezpieczyciel bedzie zadowolony, cooperem bedziesz sprawnie dojezdzal do roboty, a cooperem S przegonisz lokalnych scigantow, poniewaz dookola komina, to nawet nie trzeba lawety ciagnac, z kazdego miejsca zapchasz jak cos

Ja bym nie szedl w duza limuzyne, tego komfortu sie nie wykorzysta, przy takim przebiegu i ruchu ulicznym, ogranicza do malych silnikow, a pewnie chcialbys cos mocniejszego... jakos poza znaczkiem BMW niewiele zalet w takim przypadku.

tak jak pisze kuba_rz, N52 nie przepada za krótkimi odcinkami... A 10 km dziennie to powiedzmy w najlepszym wypadku dwie trasy po 5km...ledwo zagrzejesz silnik i trzeba będzie go gasić.
Kolega z naszego forum darował sobie olej typu "low saps" przeszedł na "mid saps" millers 5W50 i przy tej lepkości popychaczy nie słychać nawet jak robi bardzo dużo krótkich odcinków. Więc jakaś tam alternatywa jest

Auto segmentu B w benzynie do miasta na krótkie odcinki to dobra opcja, jednak zakładam, że Dżordż będzie tez jeździł w trase UK-PL i PL-UK. W trasie przyda się wieksze, wygodniejsze, pakowniejsze auto, niekoniecznie E60.

O tym Sam zainteresowany nic nie wspomniał a to zmienia postać rzeczy i w takim wypadku fajnie było by lecieć traskę w mega komfortowej e60

Rozumiem problem. Przydałby mi się względnie tani w obsłudze samochód do jazdy w korku przez łazienkowską ale raz na te 2-3 tygodnie mam do zrobienia trasę 200 km i chciałbym ją spędzić w ciszy...

Zapomniałem napisać w pierwszym poście, że w ciągu roku będę również robił minimum 2x wyjazdy do PL.
Trasa 2400km w jedną stronę czyli mamy łącznie 4800km podzielić to na dwa wychodzi 9600tkm w ciągu jednego roku.

Dodam również, iż jestem zwolennikiem LPG natomiast w E60 nie zamierzam zakładać instalacji z powodu przebiegu rzędu 10km dziennie.

Myślałem, żeby właśnie odesłać Polskie prawko i wymienić na Angielskie. Ponoć nawet do 300funtów można rocznie zaoszczędzić.
Co do małego auta z silnikiem typu 1-0, 1-4... Jeśli już mam zacząć płacić angielski podatek drogowy, insurance, mot itp to już wolę wiedzieć za co płacę.
Zresztą za bardzo kocham markę, żeby się z nią rozstawać dla jakiegoś badziewia.

Mam identyczne zdanie, stąd diesla skreśliłem na samym początku.
Chodź nie ukrywam, że po jeździe 530d po chipie na 270KM byłem pod wrażeniem.

Jak wyżej. Diesel w moim przypadku bez sensu.
Zapomniałem napisać w pierwszym poście, że będę autem jechał 2x trasą PL-UK. Już Dwa takie odcinki w obie strony dają 9600tkm.
Co nie zmienia faktu, iż nadal 90% przebiegu autem będę robił ''Wokół komina".
Nie chce innego modelu.
Po prostu padło na wybór E60.

Odpada.
Teraz jeszcze mogę sobie pozwolić, potem będzie żona, dzieci itp.
Póki mam taką możliwość nabyć i utrzymać, chcę kupić wymarzone E60.
(Zresztą nawet mojej narzeczonej się podoba) dla przykładu E46Coupe nie

Hola! Hola!
Jak zwykłe, szare E60 mi się w ogóle nie podoba.
Dosłownie Kasztan.
Tak w Mpakiecie i jakiś sensowym kolorze i dobrej feldze auto ma potencjał i mnie osobiście się bardzo podoba.

Właśnie oczytałem się o tym.

Tak by wychodziło na samych dojazdach do pracy (wokół komina)
Ale zapomniałem napisać, że będę nim latał też do PL.


Miniacz - zajebiaszcza sprawa!
I prowadzi się jak na BMW przystało.
Ale po E36 i obecnym E46 Coupe chciałbym spróbować czegoś innego, innego w sensie większego. Bardziej komfortowego.

To nie problem.
Bo na serwisie i częściach zamiennych nie mam zamiaru oszczędzać.
Do obecnego E46 przy M52TUB20 zalewam od początku (od 3 lat) Motul 5w40 X Clean. I raczej przy następnym BMW zdecydowałbym się właśnie na ten sam olej.



Widzicie. Sami skorygowaliście moje niedopatrzenie.
Tak jak mówicie i tak jak pisałem wyżej - będę również robił minimum 2x wyjazdy do PL w ciągu roku.
Trasa 2400km w jedną stronę czyli mamy łącznie 4800km podzielić to na dwa wychodzi 9600tkm z samych dwóch wyjazdów.


To nie tak.
Obecne E46 pomimo 18"cali i zawieszenia M-technika jest dla mnie na prawdę w miarę wygodne. Nie mówiąc o przyjemności z prowadzenia.
Chęć zamiany na coś innego niż przy pozostaniu z 3er (Chodź ubóstwiam tą serię) raczej wynika z tego i bierze się z chęci przesiadki na "coś innego", spróbowania czegoś większego.
A na dodatek nie ukrywam, że E60 pod warunkiem iż jest w ///Mpakiecie podoba mi się i brałbym je jak rolnik dopłaty.

Co nie zmienia faktu, że 1er się wydaje optymalne do tych zastosowań. No ale skoro wiesz lepiej to nie licz na porady forumowiczów, bo kupowanie E60 jest tutaj niedorzeczne. Poza tym nie wiem co fajnego jest w tym aucie, za tą cenę miałbyś fajnego hot hatcha, który by się sprawdził w mieście i od czasu do czasu w trasie. Coś mi tu pachnie syndromem zarobionego dorobionego polaka na zmywaku w uk.

1er wygląda ni jak i jest fajne, dla kobiet. (No chyba, że mówimy o Coupe) Ale tu przedział rocznikowy/cenowy inny.
Nie mniej jednak masz rację z tym, że do miejskiego zastosowania pasuje idealnie. A głównie do takich celów auta szukam.
Idąc tym tokiem myślenia, już wolałbym peżeta 206 w dizlui tym samym płaciłbym połowę mniej ubezpieczenia.

Jak mówię, jedni wolą E90, inni E46 Touring a ja E60.
Nie wiem do czego dążysz? Napisałem wyraźnie do jakich celów będzie użytkowane auto stad pytam porady forumowiczów w celu najlepszego dla mnie wyboru.
Przejrzałem wszystkie za i przeciw i utrzymanie tego auta po ew jego kupnie nie będzie stanowiło dla mnie większego problemu.


Tak.
Bardzo szybko rozgryzłeś mój zawód, i moje stanowisko.
Chcesz to zapytam ciapucha i może dla Ciebie znajdę robotę tymczasową na 3 miechy w sezon wakacyjny. Dorobisz sobie trochę grosza, może akurat i na E60 starczy.

Dlatego teraz kupi E36 328

Nie kumam jak to jest z tym BMW... kiedyś jak założyłem temat, że potrzebuję auta na krótkie odcinki to każdy odradzał diesel'a i doradzał benzynę - teraz wychodzi na to, że i benzyna nie jest taka fajna na krótkie trasy. Ja sam robię 10km do pracy w dwie strony i mam N52.

Już gadałem z Tobą Łukasz i nie będę tutaj się powtarzał, ale ja bym brał e60 i nie pieprzył się z jakimiś jedynkami (chociaż sam chciałem taką w coupe to teraz bym żałował).

Dla mnie E60 to fajna limuzyna. a w m paku wygląda mega.

Chciałem E30!
Ale patrząc w nasz forumowy dział giełda, Chodzi to po tyle, że już na samą myśl zwykłego zjadacza chleba nie stać, zwłaszcza że już E46 w coupeji 328Ci się znajdzie!

Blade, i tego sie trzymam.

Nie słuchaj lepiej tych bzdur z tego forum, tu większość doradza na przekór temu co dany użytkownik chce mieć, a tak naprawdę to tej E60 będzie naprawdę wszystko jedno czy zrobi dziennie 10 kilometrów, czy zrobi 1000 Myślisz, że Niemiec który kupuje E60 z fajnym benzyniakiem, nie pojedzie nią 3 kilometry do suopermarketu, bo będzie się zastanawiał czy to dla tego samochodu dobre ? Takich debilizmów jak tu wypisują niektóre osoby, to naprawdę, gdyby ludzie myśleli takimi kryteriami, to limuzyn typu E60 na rynku wtórnym byłoby jakieś 80% mniej niż teraz jest

Bierz E60, a nie jakieś gówno 1er.