BMW Sport

Rozglądam sie za czymś, co będzie mi służyło do jeżdżenia po Polsce w delegacje,
i wymyśliłem że to będzie któryś z flagowców w wieku ok. 10 lat.

Chciałbym żeby samochód był jakoś bezproblemowy. Dostanie serwis jak należy, ale ma nie robić fochów i awarii z których trzeba robić doktorat, żeby dojść co sie dzieje.
Zależy mi na jakimś troche lepszym wyposażeniu - fotele max komfort, dociąganie, aktywny tempomat byłoby super
Ogólnie samochód ma być cichy i komfortowy tak bardzo jak tylko to możliwe, airmatic mile widziany. Moc nie tak ważna w sumie, ale nachętniej V8....nie ma lepszego silnika na trasy...

Biorę pod uwagę:
e65 - 730d albo 750i+lpg - dlatego że jako tako znam marke i wiem czego sie spodziewać, gdzie naprawić, zapytać etc. Wady, wiadomo jakie są.
Audi A8 - 4.2tdi lub 4.2i+lpg - napęd quattro to dodatkowe bezpieczństwo, fajny środek, ponoć niezłe silniki 4.2
Lexus LS430 - bezawaryjny, łatwo spotkać max wyposażenie, najcichszy w klasie bodajże

Jak macie jakieś uwagi czy sugestie, to chętnie posłucham.

I również pytanie - co w kwestii suvów na takie trasy ? Cayenne, LandRover, Mercedes GL ??

to chyba najlepszy wybór


kłóci się z podstawowym założeniem, czyli


poza tym suv na trasy to trochę nie bardzo, każdy kogo znam i chciał do takich celów (podróż) używać suv'a szybko wrócił do limuzyny

Dla mnie odpowiedz jest oczywista, A8 D3 4.2tdi, silnik bardzo chwalony za dynamikę, a przede wszystkim za BEZAWARYJNOŚĆ, aż trudno w to uwierzyć biorąc pod uwagę skomplikowaną konstrukcję silnika. Czasem zdarzają się problemy z jakimś czujnikiem od DPF, niestety do jego wymiany trzeba sciągać skrzynie biegów . Generalnie auto według mnie ponadczasowe, b. ładne nadwozie i wnętrze, które do dzisiaj robi mega robotę (jak w samolocie ), może zawieszenie nie jest nastawione typowo na komfort, ale za to b. ładnie trzyma się w zakrętach, do tego pneumatyka uchodzi raczej za trwałą. Odradzam na pewno motor 4.2 po 2006r ( awaryjne napinacze łańcucha rozrządu, do ich wymiany trzeba wyciągać silnik bo rozrząd jest od strony skrzyni biegów, oraz dziadowskie FSI), jeśli chcesz koniecznie V8 benzynę to przed 2006r, te motory to jeszcze stare pancerne 4.2 na pasku rozrządu, które robią bez problemu 500-600tkm, idealnie nadają się do gazu.

Lexus też wydaję sie spoko alternatywą, na pewno bajecznie wyciszone wnętrze i bezawaryjność na plus, natomiast stylistyka wnętrza i jakość materiałów to według mnie jeszcze poprzednia epoka, np. przełączniki od szyb, lusterek - takie to mój ojciec kiedyś miał w camry z 92r...

Dzięki Panowie za te pierwsze opinie,
czyli jednak z suvami trzeba dać sobie spokój


No właśnie jakoś pozytywnie ten diesel jest odbierany na rynku, jak tam czytam forum A8team czy inne...
Wiesz może, ile roboczo pali taki diesel V8 ? Nie miałem nigdy takiego auta, i nie wiem zupełnie czego sie spodziewać heheh
A i jeszcze takie pytanie, z których lat lepiej kupować ten 4.2TDI ? był jakiś lift, czy coś w tym guście ?



Niesamowite, że ulepszyli silnik, no bo łańcuch w zamierzeniu ma być nieśmiertelny, a tu taki zonk...


masz rację, konsolka do lusterek jest nieśmiertelna, i występuje nawet w najnowszych LS hehe
A przyciski do szyb to zemsta jakiegoś maniaka na firmie.
Przyjmuję to jednak jako pewne koszty/okoliczności tego samochodu, zwłaszcze te niektóre "smaczki" w środku, i ogólne zapodawanie toyotą, chociaż ogólna stylistyka środka mi odpowiada...

Phaeton? Choć ja bym zgłębił temat Jagów, nie może być aż tak źle jak mówią.

........Lexus LS430...ja bym brał ten model dostojny wygodny a suv na pole do kopania ziemniaków się nadają ........ ale wybór zostawiam tobie

Zabraklo chyba najlepszego auta z tych lat Mercedes S W221...najnowoczesniejszy,najladniejszy i najbardziej luksusowy z 10letnich samochodow z segmentu F

Powiem tak, miałem porównanie tego modelu do A8 D3, 320cdi vs 3.0tdi, "eska" mnie nie zachwyciła, wnętrze to dla mnie porażka stylistyczna, dosyć wyraźnie słychać, że pod maską czai się klekot.

BOOGIE, nie zapominaj, że BMW też w 98r "ulepszyło" m62, w których rozrząd wytrzymuje 200tkm, nie wspominając już o Vanosach. Jeśli chodzi o spalanie, to znajomy ma i mówi, że w trasie miesci się w 8,5l/100, ale uwierz mi, moment obr. w tym aucie urywa karczycho, każde wyprzedzanie na tarsie to banan na ryju, do tego mimo, że diesel to b. przyjemnie mruczy, ale w końcu to V8

Ja tez mam porownanie bo moj dobry znajomy mial A8 D3 a teraz ma Eske co prawda V8 500tke,ale wiecej plusow widzi w W221.A na trasy Eska zjada A8 komfortem po naszych dziurawych drogach.I nie pisze tego z nienawisci do Audi-sam posiadam oprocz BMW-audi A6 c6 jako drugie auto(notabene auto przyzwoite ale 5tka lepsza)

ale jakość i trwałość jest po stronie A8, a nie S'ki

bez dwóch zdań Lexus !!!
3UZ-FE to pancerny skurczybyk!!! Dodatkowo z reguły LSy są na mega wypasie.

Proponowalbym tylko popatrzec wczesniej na ceny czesci eksploatacyjnych, zamiennikow do tych aut jest malo, a oryginaly do tych starszych Lexow maja czesto kosmiczne ceny.

Tego auta napewno nie brales pod uwage ale jesli trafil by sie Lincoln TownCar to idealne auto na trasy, napewno nie tak prestizowe jak BMW, Audi i reszta ale duzo tansze w utrzymaniu i oparte na taksowce/aucie policyjnym ktore bylo budowane z zamyslem dlugiej i ciezkiej pracy.

Pare jest w PL

http://otomoto.pl/oferta/lincoln-town-c ... 904f2da28c

http://otomoto.pl/oferta/lincoln-town-c ... 8ac33ab538

http://otomoto.pl/oferta/lincoln-town-c ... 904f2da28c

Miałem okazję być przewożonym A8 V8 diesel znajomego i powiem tak... dla mnie porażka. Na biegu jałowym, stojąc na światłach cała buda drży jak w autobusie (no dobra może nie aż tak, ale jest to wyczuwalne). Przyśpieszenie ściąga skórę z twarzy ale poza tym... nic sie nie dzieje, zero emocji, nic nie słychać - po prostu zapi@ndala i tyle. Co w połączeniu z ciągłym drżeniem jak w Leonie 1.6 moich rodziców daje beznadziejny efekt. Pali jakieś tam 12 po mieście więc nawet specjalnie oszczędne nie jest.
Auto niby lalka (oczywiście srebrne, te samochody chyba są tylko srebrne i czarne), za kupe kasy, rocznik chyba 2008 czy 2007, sprawdzone w ASO i u tunerów Audi po programie na pierdylion koni i 800 izaków niutonów więc to raczej nie kwestia niedomagania fury... Ani to oszczędne, ani emocjonujące, ani hiperkomfortowe, wygląda jak bochen chleba ale wiadomo gusta itp. Dla mnie, jako buraka z E36, samochód kompletnie bez sensu.

Jag odpada przez te swoją niezgłębioność.
Phaeton to porażka - lejąca się do wnętrza woda + gnijąca instalacja elektryczna daje koszmarne efekty. Lektura forum wyleczyła mnie z tego pojazdu...



Zbyt nowo wygląda do pracy, zależy mi na czymś mniej rzucającym sie w oczy.

No i sama jakość i problematyczność jednak przebija sie zdecydowanie na pierwszy plan jeśli chodzi o w221


Mity.... Nowy rozrząd kompletny z rolkami, napinaczami i z pompą wody w ASO kosztuje 1300pln... śmiech na sali cena. Każde ASO Toyoty robi serwis tego auta w cenach niższych niż ASO Lexusa. Ceny są więcej niż przystępne w porównaniu do innych flagowców. Ewentualny problem to czas oczekiwania na jakąś część z USA, tyle że awaryjność jest tak mała, że są nieduże szanse na takie problemy.


Przeczytaj com napisał, to jest auto do pracy do robienia 60 tys km rocznie, ma być ciche spokojne i ma sie w nim nic nie dziać podczas jazdy, tylko krajobraz ma sie przesuwać. A kolega nawalił se chipów to mu trzęsie budą....

Przeczytałem. Jak ma być spokojne i ciche to telepanie jak w tanim kompakcie trochę tu nie pasuje. Takie mam doświadczenia, nie wiem czy to przez czipy czy po prostu charakterystyka tego diesla, nie znam się, innymi sztukami nie miałem okazji być powożonym a ta konkretna jest bez sensu

Mam S8 i nie wymieniłbym na żadna inna limuzynę w tym okresie czasu. Kochane auto. W TDI tez mielismy fajna złota sztukę i do teraz bezawaryjnie jeździ!

Lexus LS430.

Znajomy kupil GS300 jako dwulatka i mial go przez bodajze 7/8 lat. Poza serwisem nic przy nim nie robil - zlote auta na prawde. Mialem go odkupic, ale milosc do marki byla silniejsza

Co do Audi A8 D3 to roznie z nimi bywa i kumpel mial sporo problemow ze skrzynia i osprzetem V8.

Ja bym z tego zestawienia szedl ku lexowi jako, ze auto ma byc jak najmniej awaryjne.

S-klassa tragedia , polecić mogę A8 4.2 MPI + LPG mam takie w domu bardzo dobre auto choć nie podoba mi się prowadzenie. 750i z LPG też będzie ok ale jak coś to polift sporo rzeczy poprawione.
Lexusa bym nie kupił bo poziom i sposób wykończenia tych aut w porównaniu do A8 i E65 to sto lat za murzynami plastiki i rodzaj materiałów kompletnie nie w moim guście.