BMW Sport

Witam. Panowie mam taki problem ,a mianowicie ktos z mojej rodziny ma na sprzedanie bmw 318d z roku 2008 143km silnik o oznaczeniu N47. Autko w kondycji dobrej bez luzow stukow itd srodek skora jasna i duze navi ladnie sie prezentuje nie jest zniszczone. Cene mam okazyjna gdyz rodzinka oddala jedno autko w rozliczeniu i te chce sprzedac aby wziasc nowe z salonu. Moj problem polega na tym ze naczytalem sie wiele zlego o tym silniku i mam teraz wiele obaw w czesniej bylem zdecydowany ale obecnie oddalil mi sie pomysl kupienia tego auta. Chcialem sie was poradzic i zapytac o opinie co sadzicie. Prosze o odpowiedzi osoby ktore cos wiedza na ten temat i mi doradza bo nie ukrywam ze wasza opinia moze byc dla mnie decydujaca. Pozdrawiam

Jak Sam piszesz jest to autko z rodziny więc teoretycznie powinieneś znać jego historię i wiedzieć jak było traktowane

Prawda jest taka iż wszystko zależy od tego jak autko było użytkowane oraz serwisowane Albo trafisz egzemplarz na który nie będziesz mógł powiedzieć złego słowa albo trafisz na strucla którego co chwilę będzie trzeba naprawiać. Prawda jest taka że co człowiek to opinia

No auto w rękach rodziny jest od 4 lat i bylo traktowane dobrze przez ten czas w czesniej jeździlo na zachodzie

Szczurek - co Ci da dobre traktowanie jak łańcuszek rozrządu jeździł wcześniej w kozie Twojej babci?

Do tego co piszą na forum podchodź z dystansem, ogromnym dystansem.
Najpierw zadzwoń do ASO - może okazać się, że Twój egzemplarz podlega akcji serwisowej dotyczącej wymiany łańcucha rozrządu/napinacza.

Jeżeli nie to wymienisz rozrząd i po temacie.

Autko jest po rodzinie więc pewnie będzie kupione taniej co daje jakiś tam zapas plnów na zrobienie np rozrządu i można spać spokojniej.



Chodź wiadomo jak to bywa po rodzinie albo będzie ok albo kompletna lipa

No tak, tylko czy to co wstawią jest dużo lepsze? Ciężko o zaufanie do marki patrząc na takie wtopy. Ogólnie dzisiejsza polityka jest taka:

1. Posmaruj forsę za nowe auto.
2. Wyliczyliśmy na styk, że przy średnim przebiegu kowalskiego te dwa lata w miarę bezawaryjnie się doczłapie do końca gwarancji (stąd często się psują i na gwarancji, bo jest na styk, bo niektórzy jeżdżą więcej itp.)
3. Łóż kosmiczną kasę na serwis do 10 roku życia auta
4. Wykończony, zmęczony, spłukany oszacuj, że chyba bardziej się opłaca przyjść po nowy badziew do salonu i znowu posmarować za nowe

Oczywiście między czasie wprowadzimy tysiące ekonorm, poprawek do pomiarów i innych gówienek, dołożymy coś z elektroniki ażeby kowalski się jarał jak bomba czytając katalog. Tylko, że papier wszystko przyjmie... a że produkujemy śmieć i niszczymy planetę o tym nikt nie powie, tylko fajnie, bo spadła emisja co2 w stosunku do poprzedniego modelu i spalanie w katalogu, a osiągi papierowe wzrosły.

No autko mam do kupienia w fajnej cenie. To co mówisz faktycznie ma sens kiedys auta jezdzily i sie nie martwiles a teraz ciągle pada wszystko w kolo i sam nie wiesz czy nie lepiej wsiąść stare do re auto obecnie mam audi a4 b6 1.9tdi od roku nic się z autem nie dzieje i mam dylemat czy warto iść w stronę tego bmw z tym silnikiem ...

a tam pieprzycie glupoty z tym rozrzadem. Ogolnie rozrzad w silnikach n47 starcza na okolo 200 tys km pozniej wymieniasz rozrzad i smigaz dalej. Zwykla wymiana eksploatacyjna.

Tylko, że nowe silniki i wiele więcej nie wytrzymują (nie wszystkie) i to też robi się powoli wymiana eksploatacyjna. Jak ktoś jeździ sporo to co 5 lat...Kiedyś w ogóle nie było tematu rozrządu, który z reguły dożywał do końca silnika, a jak już hałasował to ew. po pół miliona km jak silnik był ok się wymieniało.

nie pozostaje nic innego jak kupno e30/e36 koniecznie 2.8 no i obowiazkowo kolektor m50

do tego jeszcze wałki z m54 i masz wóz forever

Facet jak widać z pierwszego postu liczy swoje pieniądze i ma świadomość serwisową. Jednemu pasuje ten "postęp", innemu nie, ale trzeba umieć obiektywnie ocenić co jest dopuszczalne, a co nie. Według mnie lepiej kupić starsze auto jeszcze sprzed ery bubli i trzymać w dobrym stanie jednocześnie nie tracąc na wartości niż przeinwestowywać w ten sposób.

Oczywiście ze skrajności w skrajność też nie ma co popadać, ale są fajne auta, które już oferują podstawowy komfort i bezpieczeństwo, a jeszcze są całkiem solidne, np. E46 330d. A z E90 to 2.0d 163 ps.

Polecasz silnik w którym często padają termostaty koszt nowych wynosi tyle co wymiania rozrzadu w n47, moim zdaniem nie masz czego się bać i jak jest okazja to bierz. Podstawowy serwis jest nie wiele droższy od e46 ale to wszystko zrekompensuje Ci wygląd i prowadzenie bo jakby nie patrzeć e46 juz swoje najlepsze lata ma za soba.

No liczę liczę bo mam teraz fajne audi w dobrym stanie silnik furka ale za te bmw jest 5 lat mlodsze i za dobre pieniadze bo okolo 22 tys zl wiec naprawde to okazja ale jezeli mam tam się bawić to nie dla mnie bo lubię auta w których nie trzeba grzebać poza normalnymi rzeczami które trzeba wymieniać przy eksploatacji auta

No 1.9 TDI to to nie będzie... poza tym jak już zmieniać na BMW to niechaj chociaż słuszna motorownia będzie pod maską byś poczuł kopniaka po tdi... może lepiej E46 330d?

Zamienic stryjek siekierke na kijek.... skoro jeździ 1.9 tdi i rozwaza mozliwosc odkupienia 318 to na pewno bierze pod uwage spalanie do tego ma zamieniac nie rdzewiejace audi na e46??? Jak bym mial taka mozliwosc za takie pieniadze nawet bym sie nie zastanawial, zawsze mozesz mi podac namiary do rodzinki

Spalanie to tylko część kosztów. E46 idzie znaleźć jeszcze bez rdzy, a i E90 też będzie szybciej rdzewieć od tego Audi. No ale jeżeli pewne auto w dobrej cenie to może warto. wymienić rozrząd i śmigać.

Tutaj się z Tobą zgodzę, ale niestety nastały takie czasy, że albo przymykamy oko na niektóre niedogodności i jeździmy "świeżymi" autami albo jeździmy dalej E30/E36



Są przypadki zerwania rozrządu przy przebiegach nawet 60tys km.
Rozrząd w tym silniku i każdy diesel BMW po 2006r jest niestety poniżej norm, które marka wyrobiła sobie wcześniej przez kilkanaście lat.
Wymiana eksploatacyjna łańcucha rozrządu może być w marce, która dopiero zaczyna projektować tego typu silniki, a nie w marce, która była wzorem dla innych - to jest błąd niewybaczalny marki o którym trzeba mówić głośno.
Koszty wymiany łańcucha nie są duże - chociaż taki plus.



Przesadzasz, wręcz tworzysz mit, który ktoś podłapie i puści dalej.
Układ chłodzenia, w szczególności termostaty to pięta achilesowa BMW odkąd tylko pamiętam.
Koszt wymiany
- M47N2 - termostaty: ok 300zł
- N47 - rozrząd: ok 1300zł

Faktycznie porównywalnie


W przypadku N47 wszyscy narzekają na rozrząd, a nikt nie wspomina o gorszym problemie, czyli mikropęknięciach bloku, tutaj koszty naprawy robią się zdecydowanie wyższe.

Ogólnie ja silnika N47 się nie boję, polubiłem go pomimo jego wad. Po prostu trzeba znaleźć ładny egzemplarz i jeździć

1300 zl tylko za rozrzad do n47 ? cos malo mi sie wydaje . Jak rozmawialem z Leo to mowilze wymiana rozrzadu u mnie w aucie n57 czyli wiekszy brat n47 to 3000-4000tys zl
nie sadze zeby az tak sie cena roznila