BMW Sport

Czy to VOLVO nie ma silnika, czy mi się wydaje?! Jeżeli tak to wiarygodność całego testu można między bajki włożyć. Mimo kastracji i tak widać, że Modus się odbija od Volvo co oznacza drastycznie wysokie przeciążenia działające na pasażerów Renault.

Chyba jestes jeszcze w latach `80 z masa 800 kg dla malych aut Auta sprzed 5-6 lat: Clio 5d z dieselkiem 1.5 to okolice 1150-1200kg, naprawde lekki Swifcik 1.2 to okolo 1100kg, Corsa D to 1300kg w lepszych wersjach... Duzo do E36 nie brakuje.

Na forum Peugeota klubowicz mial paskudnego czolowego dzwona 407-ką, wywalilo chyba wszystkie 9 airbagow, lacznie z kolanową. Kierowca sam wysiadl ze skrecona lewa noga, a oponenta wycinala straz i polecial helikopterem w nieciekawym stanie do szpitala. Teraz pytanie z czym zderzyla sie 407-ka? Z 607ką... A przeciez konstrukcyjnie te auta nie dzieli nawet dekada. Moje 407 kombi z dieslem i automatem wazy 1700kg, z pelnym bakiem, kierowca i jakimis gratami w bagazniku sa okolice 2 ton I patrzac na ceny ladnych 328i to 407 jest sporo tansze

jiGsaw bronisz przegranej sprawy. Postep w bezpieczenstwie jest podobny jak postep w automatach, to tak jakbys sie upieral ze 5 biegowy ZF z E36 jest tak samo szybki jak 7 czy 8 biegowa skrzynia z nowych serii F

Nie wiem skąd wziąłeś te wagi, mój Yaris z 2009 ważył 1000 kg, może 1050, a C1 mojej z 2015 waży z 8xx kg. Może te modele, które wymieniłeś są ciężkie, nie wnikam. Wiem tyle, że duża przewaga masy własnej robi dużą robotę. Jak jest mała różnica to wiadomo, że nowsze o wiele auto wygrywa. Trzeba też zwrócić uwagę, że wiele starszych aut było już walonych, często wielokrotnie, zdarza się, że korozja i zmęczenie materiału osłabiło konstrukcję. Już nie wspominam o wystrzelonych poduszkach, których ktoś nie nabił... i potem auto zaprojektowane do wypadku z poduszką jej nie ma....

Nie pamiętam dokładnie, ale poduszki powietrzne chyba też mają jakąś tam "datę ważności", więc jeżdżąc starym autem jest ryzyko, że przy dzwonie te 4szt, które były w e36 z końca produkcji nam nie pomogą...

Sądze, że gdybym jechał swoim turasem to nie wyszedłbym bez draśnięcia... A octavia ważyła mniej niż mój compact



Fajnie jest mieć starsze auto, bo mają dużo zalet i sporo więcej "charakteru" niż nowe, ale e36 w dzisiejszych czasach będzie drogie w eksploatacji, bo z racji "wyeksploatowania" systematycznie kolejne rzeczy będą upominać się o wymianę... No i dla mnie daily ma jeździć, a nie co chwila domagać się wymiany następnych pierdół... Za to 328 doskonale sprawi się w roli fun cara do dłubania i odstresowania.

Gdzie Ty widzisz dobicie się Renault?
Obydwa auta przemieściły się w podobny sposób.



Mylisz się, masa nie robi aż takiej roboty jak się wydaje, co z tego że ciężkie jak konstrukcyjnie stworzone tak że się rozpada...
Widać to nawet po E36 gdzie przy nie mocnym dzwonie łamie się podłoga
Nowsze auta projektowane są tak że masz stracić maskę, belki, podłużnice, ale klatka pasażerów ma być niszczona na samym końcu.
Dawniej czego przykładem jest Volvo z filmu nie przykładano wagi aż tak do bezpieczeństwa.

Nowsze auto podobnego segmentu praktycznie zawsze będzie bezpieczniejsze niż starsze.
Oczywiście nie porównujmy tutaj E39 np do Corsy D.

Dawniej nie było takiej technologii symulacji, a teraz już na wstępie projektu potrafi się przewidzieć jak rozłoży się masa przy uderzeniu w przeszkodę.

Na pewno nie wyszedłbyś bez draśnięcia.
Dawniej nie przykładano tak do tego wagi jak teraz.
Myślę że jakby porównywać zderzenie czołowe jakiegoś Punto (nowszego 2006 rocznik) i E36 z 1997 roku to kierowca Punto ma większe szanse na przeżycie. Tutaj już nawet nie chodzi o wagę tylko o rozwiązania konstrukcyjne i lepsze rozplanowanie rozłożenia sił podczas uderzenia, a w starym aucie wszystko się składa, jak już nie ma chociaż części przodu to łamie dach i podłogę...
Ja tutaj mam na myśli E36, bo np. E39 czy nawet E34 już wiele razy pokazało że to twarde auto, ludzie ginęli w Vectrach na czołówce z E39...

Ja pisałem o dużych różnicach rzędu 3 klas i przynajmniej 400 kg. Nie przeskoczymy zasady zachowania pędu i energii. Jak się taki pyrdek odbije, bo masa i mala strefa zgniotu to tak samo sie bebechy odbijają u pasażerów...

To jak jest z tym szyberdachem? Przecieka, czy trzeba co jakiś czas go rozbierać i uszczelniać?