BMW Sport

Nie twierdzę że nie, tylko że N53 nie jest ekonomiczniejsze od N52



Podrzucisz linka?

Jasne, po pracy postaram się odszukać ten temat. A póki co wbij w google ms chiptuning.de i wyskoczy Ci stronka gościa, w tabelce przyrostów masz podaną minimalną , pewną moc jaką gość z reguły wyciska...od czego zależy reszta? Nie wiem.

Haj,
ogolnie nie mialem benzynowego bmw (mialem n benzynowych innych aut) wiec to moje luzne przemyslenia, sa niezalezne od oznaczenie (czy to 325i a moze 330i a moze to e46)

ja rozumiem, ze nie kazdy lubi rechot kopciucha i bąki za autem przy bucie ale nie czarujmy sie... 3L wolnossace jest NIEROZWOJOWE bo nie ma turbiny a uturbienie to olbrzymi koszt wiec zostaje "jak wyszlo z fabryki"... dodatkowo silnik bez turbiny bedzie cholernie czuly na wszelkie "niedomagania" np "ubytki" na krzywkach walkow rozrzadu - dlatego wszelkie leciwe sportowe wolnossaki po latach odstaja na minus wzgledem deklarowanej fabrycznej mocy... a turbokopciuchy? jak wino (poszukajcie na necie np wykresow e46 M3 - z dawnej mocy pozostaly tylko foldery reklamowe)
Oczywiscie inaczej bedzie w przypadku auta z turbina - ale jak rozumiem w watku mowa jest o wolnossacych benzynach 3litrowych?

Byle podkoksowanie 3.0D i na seryjnych gratach 3.0i wolnossace juz nie ma szans
Ekonomia? Nie ma o czym mowic - zrobisz 25 tys km w roku i jadacy dieslem na paliwie zaoszczedzone ma 2 kola - w 2 lata bedzie to 6 kola)
Zakladam (stan mojej wiedzy zdobyty n lat temu jak mialem auto na LPG), ze nadal instalacje LPG do aut z bezposrednim wtryskiem to kosmos cenowy ale jezeli mowa o wtryskach w kolektor - koszt mozna pewnie ladnie zbic przez LPG (ale umieszczenie w budzie auta to jakis tam klopot zawsze)

Nie dyskutuje o wyzszosci klekota nad benzyna ale turbo to taki zastrzyk mocy i mozliwosci rozwojowych wiec uplynie duzo wody zanim kupie wolnossace auto (chyba, ze bede zarabial 1500pln i bedzie potrzebowal mozliwie prostego auta pod tania instalacje LPG - innego "kejsa" nie jestem sobie w stanie wyobrazic)

Pozdrawiam,
Przemek

przemek4net, lubię Twój styl pisania. Taki typowo informatyczny, widać, że to całe twoje życie. Szanuje. (Tez informatykiem jestem, ale jeszcze mi tak nie "odmieniło" się.) może dlatego, ze nie jestem programista ;p

Świetne podsumowanie. Stąd prosty wniosek - kompromis to turbo benzyna na normalnym wtrysku + lpg, a tego BMW nie da.

W zyciu bym gazu do pb nie zainstalowal I nie kupil bym auta z gazem. Z daleka bije po oczach nedznym stanem.

Tak zaraz znajda sie obroncy lpg ktorzy lataja setki kilometrow I auto nadal idealne
Tylko jezeli kogos nie stac na benzyne to na stanie auta tez zapewne oszczedza. I zamiast zmiany oleju czy wymiany czesci tez odlozy to na potem lub kupi niskiej jakosci zamiennik bo wyjdzie taniej.
Do typowego dupowozu na zajechanie jestem na tak bo tanio jezdzimy I nic nas to auto nie obchodzi jak padnie to padnie , natomiast do perelki o ktora dbamy -'nie wyobrazam sobie tego.
I ta pogarda w oczach obslugi stacji gdy podjezdzany sportowym autem a lejemy gaz haha bezcenna.

Mam podobne zdanie.

forest, s3 to dupowoz wiec wybaczamy Jigsowi
Chyba, że Jig uważasz to za auto sportowe to musisz zdjąć instalacje żeby mieć respekt

morphi, no domyslam sie ze nie jest to egzemplarz w stanie kolekcjonerskim.

Siejecie zabobony, zwłaszcza Forest. Mitologia powstała w latach 90 i może w zeszłej dekadzie gdzie masa januszy montowała LPG oszczędzając na wszystkim, nawet instalacja LPG musiała być jak najtańsza. Jeden lubi oddawać w paliwie złodziejom z wiejskiej 50% ceny paliwa, inny nie. Kupiłbym M3 E92 mając pewność, że potrzymam conajmniej 3 lata - dołożyłbym LPG. i nie wykluczone, że tak kiedyś zrobię. Tak, to S3 to dupowóz, jak każdy mój samochód, bo nie wyobrażam sobie męczyć się nacodzień w badziewiu by raz na jakiś czas wyjechać innym wozem nie wiem po co, szkoda życia.

Pogarda w oczach obsługi stacji? Już słuchałem takiego mądrale jak M5 podjechałem, co to miał dużo do powiedzenia na temat LPG. Gościu co dwa miesiące musi pracować, a pół roku odkładać na komplet opon do mojego auta ma mi mówić na czym mam oszczędzać? Zabiegasz o PROPSY u takich ludzi? Serio?!

jiGsaw, a wiesz ze kazda pierdolka do m3 e92 kosztuje tyle ile Twoje roczne oszczednosci na gazie.?
Czy na to tez masz sposob by bylo taniej ?
Koles z obslugi czlowiek jak kazdy inny co ma do tego ile zarabia.
A Twoja m5 byla najtansza na rynku w cenie fabi 1.2 I to nie z salonu wiec widocznie patrzyl z politowaniem na stan tej perelki

Jak Tyś to policzył? Można nie lubić benzyny, ale trzeba być choć trochę obiektywnym i super że, w NA wytarty wałek zabiera moc, a w TD już nie, bo ma turbo i przepływ mu nie robi
Fajnie, że LPG się że wstydem tankuje (nawet jak się go nie miało nigdy), a sportowym Coupe podjeżdżając pod dystrybutor z ON tuż po Jelczu to ludzie pokazują kciuki w górę
Trochę dystansu Panowie.

Bez przesady. Poza tym wiadomo jakie są ogólne koszty utrzymania, ale paliwo zawsze stanowi spory % przy pewnych przebiegach, więc czemu sobie tego nie obciąć? Popatrz ile oszczędzasz do M3 lejesz 98 za 5 pln albo LPG za 2 pln...

Ja nie lubie jak mi ktoś coś w aucie wierci, montuje jakies chuyowe przewody i baniak w bagażniku. Nie mowie juz o jezdzeniu na jakies regulacje do gazowników.

Nie lubie żadnych dziwnych modyfikacji w aucie i dla mnie LPG odpada, wolałbym jezdzic dieslem i lac to co fabryka przewidziała

Trzeba mierzyc siły na zamiary i dostosować auto do przebiegów oraz dochodów. Śmieszą mnie ludzie kupujący V8 i ładujący od razu LPG, bo przeciez wtedy " da się jezdzić". A zapominają o całej masie innych kosztów towarzyszących takiej jednostce napędowej.

Ale kazdy robi jak uwaza. Jesli ktos ma 911 Turbo LPG - jego sprawa ... ZYjemy w wolnym kraju.

kto jezdzi kupe kilometrow nie jezdzi LPG bo nie ma czasu co 300 km tankowac a na stacji czasem trzeba czekac 20 min bo 3 auta do dystrybutora LPG to tak zejdzie (mialem auto na LPG i teraz mam pod domem 3 turbodiesle)
LPG jest dobre do oszczedzania ale niespecjalnie dla jezdzacych duzo (sluzbowo)
(bo czas przy tankowaniu jest nieprzewidywalny, bo w hotelu w garazu podziemnym miejsca nie znajdziemy, bo poza PL siatka stacji LPG nie musi byc rozbudowana itp itd)... no i instalacja do mocnego turbodoladowanego auta kosztuje wymierne pienadze (mnie nie interesuje auto co ma 150ps...)
Wiekszosc niezabytkowych aut benzynowych jest na wtrysku bezposrednim wiec z LPG "po ptakach"
Pozdrawiam
Przemek

Pamiętacie 650tkę Małego?



Serio? Jak tankowałem ON stojąc za gruszką z betonem czułem się dziwnie

Trafny argument, nienawidze aut z małym zasięgiem. Fajne były zbiorniki w starych BMW - E32 - 90/102 l , E34 - 80/90 (M5), 110 ( B10 biturbo)

A mnie takie sytuacje bawią bardzo pocieszne jest jak ktoś ocenia kogoś po samochodzie - tak jak jeden taki znajomy z cynizmem wypowiada się na temat mojego kompakta gdy wsiada do swojego skredytowanego e70 jadąc do pracy na wózku widłowym we Frankfurcie

Kup sobie lepsze m5 to pogadamy. W ogole kup sobie jakiekolwiek M.

Dla Ciebie gosciu co Ci tankuje auto to autorytet, dla mnie nie. Tyle.

jiGsaw, po co forestowi takie M5 jak jego 335d jest dwa razy drozsza od twojej bylej e39.A po drugie to nie o autorytet chodzi ,a o jakis szacunek do drugiego czlowieka-bo majac prawie 20stoletnie s3 w lpg nikomu nie zaimponujesz hehe