BMW Sport

Wiem, wiem, diesel ale poważniej... Wiem, że jest tu sporo posiadaczy podobnych konstrukcji (silnik). Pytanie, jak to znosi długoterminowo chip tuning i ile można z tego silnika wycisnąć by nie zastanawiać się nad tym, kiedy zdechnie. Czy 400 KM to już proszenie się o kłopoty? Samochód ma być użytkowany praktycznie codziennie jako tzw. dupowóz.
Pytanie dodatkowe, czy warto szukać xDrive czy to zbędne bądź wręcz awaryjne? I nie chodzi mi o użyteczność auta zimą (kilkanaście lat jeżdżę 650i z tylnym napędem) tylko o trwałość itp.
Pytanie bardzo dodatkowe, ile to wciąga przy normalnej, codziennej jeździe? Tak ma być ekonomicznie przy przelotach wakacyjnych rzędu 5 tys. km.

Mialem co prawda F10 z xdrive i przez 50kkm nie malem z nim problemow, jak sprzedawalem auto mialo 128kkm i wszystko dzialalo jak powinno. Osobiscie sklanial bym sie ku tylnemu napedowi dlatego ze auto siedzi nizej z drugiej strony xdrive przy stracie daje super odejscie jak na ta bude i moc.

Podpytaj kolegi, bo moc docelowa podobna, układ podwozie/skrzynia/silnik - to samo.
6GC - zawsze cieszy oko

Będziesz rozczarowany jakościś F06 po E63 tsk jak i mnie rozczarowwło F13 a dodatkowo sprzedać się tego nie da
Ja bym pomyślał o 640i zawsze ciszej, większy komfort i przyjemniejsza jazda brak wibracji i parkotu na postoju.
Diesel mi nie pasuje do takiego auta.