BMW Sport

ryszard86, powodzenia

Przy panewkach potrzeba w miarę sterylnego pomieszczenia jeden podmuch wiatru i masz cały silnik i panewki w drobnych kamyczkach
Wymiana panewek to dość precyzyjna robota mam nadzieje,że znajomy robił już takie rzeczy.
Powodzenia

A co on pod blokiem chce to robić?

Pojęcie znajomy ma, a podnośnik będzie na hali, dość czystej, więc nie powinno być tego typu zagrożeń

Dobiegający końca weekend upłynął pod znakiem panewek.
Auto zapaliło, pracuje normalnie, dostało przejściowy olej, na którym chce przelatać spokojnie ok. 200 kilometrów.
Ogólnie rzecz biorąc zabawy jest od ch a, tutaj wielkie dzięki dla Lincolna, który miał w ten weekend dyżur przy telefonie
Co więcej, poniżej kilka artystycznych fotek :

Trzeba zdjąć przedni zawias, inaczej nie ma opcji:



Takie coś ukazuje się naszym oczom:





No i główni bohaterowie, moje panewki po 236k km:







Tragedii nie ma, do miedzianej warstwy nie doszło, aczkolwiek jak widać swoje już przeszły, przede wszystkim górne (niebieskie).

Przy okazji można sobie miskę wyczyścić



Ogólnie przygoda fajna, dla zainteresowanych kosztami eksploatacji komplet panewki korbowodowe+śruby+uszczelki miski w zależności od mocy rabatowych ok. 2100-2300 PLN.

Panewki miałeś ładne spokojnie dobiły by do 300tys km+ no ale jak już rozebrane to szkoda nie wymienić teraz można spać spokojnie.
S62 o ile jest mądrze eksploatowany jako nieliczny ze stajni M nie ma problemu z panewkami.

Tak jak napisałeś, zawsze śpi się spokojniej, dodatkowo człowiek zajrzał do miski, czy żadne ciała obce tam nie pływają, żadne połamane ślizgi, itp, oczyścił ją nieco z tego, co tam zalegało

Spoko Panie, fajnie że mogłem pomóc chociaż telefonicznie

Panewki wyglądały spoko, jak pisał Mały widać dobra oliwa plus rozsądni użytkownicy dają taki efekt, a dodam, że jak na możliwości silnika panewki nie mają zbyt dużych wymiarów

dobra robota

Przy okazji zdejmowania zawieszenia przy robieniu panewek okazało się, że jeden z łączników stabilizatora nadawał się już tylko na śmietnik, więc zamówiłem i wymieniłem przedwczoraj obie strony, co to by auto prowadziło się jak trzeba
Koszt praktycznie żaden, wymiana prosta i przyjemna

Panewy wygladaja super
Dbaj zeby po nastepnych 200tys byly takie same

Panewki chyba się "ułożyły", trochę ponad 150 km zrobione na oleju "przechodnim", czas więc na docelowy plus filtry
W tym sezonie postanowiłem przetestować Millersa, zobaczymy, czy taki dobry jak piszą.

Milers jeat bardzo dobry ale te filtry manna mogles sobie darować :-p

Przecież mnie zawsze mawiali, że mannn i knecht to najlepsza liga. Coś się zmieniło?

no właśnie co z Mannem nie tak? tylko nie mów, że pchałbyś coś typu K&N?

A co z Mannem nie wporządku?

Jeżdżę na tych filtrach od lat, i nie zauważyłem żadnych problemów...

Kilka kolejnych rzeczy mi wpadło w ręce









Zaczęło się od tego, że przegub między dyfrem a wałem domaga się wymiany. Następnie pomyślałem, że skoro i tak będzie zdejmowany wał, to można się też pokusić o skrzynię, a że sprzęgło od tych co najmniej 40 tys km nie było ruszane, to też nie zaszkodzi wymienić Do tego doszedł temat zbyt długich moim zdaniem skoków lewarka (w M5 jest inny niż w reszcie e39, trochę krótszy, jednak do ideału mu dalej brakuje) i wybór padł na dźwignię z e60 545i.
Wymiana na dniach

Intensywnie działasz Ryszard

Jakieś modyfikacje w celu podniesienia mocy planujesz?

Dzięki Frank, staram się trzymać ją w formie i jakieś tam zalegające w kieszeni drobniaki w nią inwestować

Co do modyfikacji podnoszących moc, jakieś tam pomysły są, pożyjemy, zobaczymy, cokolwiek będzie się działo, będę wrzucał na bieżąco