BMW Sport

Na drogówce wiele czynników ma wpływ na pomiar ja osobiscie nie wierze w taka hamownie dokladna nie jest na pewno ale cos tam sie mozna dowiedziec gratuluje wyniku.

Dostałem info od źródła, że ratio tak jak podejrzewałem to 3 i 4 bieg przy 3000 rpm. Dla mnie hamownia jak hamownia, na stacjonarnych i to niby renomowanych zdarzało mi się, że nie potrafili mi wyhamować E30 2.8, a mam do nich z ///M jechać albo do tych co Sidor mierzył? Według mnie wybrałem najlepszą opcję możliwą u mnie w okolicy do pomiaru M5. Na zwykłej tak samo możesz gówniane parametry wpisać itd., a M5 na hamowni inercyjnej to też cuda się dzieją jak wiesz.

Wedlug tego pomiaru M5 kreci sie do 6800obr.

Jig, że ja tego tematu nie widziałem gratulacje ///M Jak wyhamuję swoją i wyjdzie min 280/400nm (a po sofcie najlepiej 300km/420/440nm jak mówi seria o momencie) to przyjadę do 3miasta dostać baty i zobaczyć jaka to jest przepaść między 540i vs M5, bo sporo w napędzie mamy wspólnego teraz, tylko silniki zupełnie różne

A wiec znowu zostąłem wywołany do Tablicy Dynomet o tyle fajnym urządzeniem jest że wszystkie wartości można poprawić "PO" także zamieszczam dwa wykresy według których byłby prawidłowy pomiar według Ciebie :








Co do przełożenia 3 biegu jestem w 100% pewien ze jest dobry bo obroty w aucie oraz obroty max do których kreciliśmy sie zgadzają ( przy ustawieniu złego Ratio można to zweryfikować wlasnie na zasadzie max obrotow ) oczywiscie Wykresy z takim ustawieniem 3biegu też zamieszcze razem z twoimi ustawieniami 4 biegu :








Co do Samego Dynometa zgadzam sie że nie jest Idealny bo raz że potrzeba Idealnie prostej drogi ( odpowiedniej długości ) a do tego trzeba wpisywać wszystkie dane oraz ustawienia przełożeń temperatury oraz ciśnienia żeby pomiar był wiarygodny ale wszystkie parametry Były wpisywane i ustawiane Realne bez naciągania na to żeby wyszło "lepiej" nie mam interesu w tym żeby zawyżać pomiary - programy jak Robie w Autach również robie rzetelnie i zapewne dlatego mało które Auto wypluwa "ponad Serie" u Jigsawa 4 bieg wychodził 4.28 przy 3000 i tyle nie mam wpływu na to ile Auto ma przy 3000 obrotów zresztą jak widzisz po pomiarach według twoich ustawień to Auto ma wrecz nierealne Parametry w pełnej niegrzebanej seri gdzie nie ma skąd być wiecej mocy.

Od Siebie dodam że miejsce gdzie najczesciej Hamuje Auta ma idealne warunki , żadnych uskoków Asfaltu , rowno po calość ( bez wzniesien czy zjazdów ) do tego Hamowaliśmy M5 o północy gdzie nie było kompletnie wiatru ( mocny wiatr potrafi przekłamać wynik ) do tego robiliśmy 10 pomiarów i każdy wychodził w tolerancji 1% błędu. Pomiar jak widać na wykresie trwa 12.7sek wiec jest optymalnie. Do tego z mojego doświadczenia jako posiadacza mocnego Auta w TurboDieslu wiem że hamownia drogowa dużo lepiej pokazuje wykres niż Hamownia Inercyjna ( chociaż ma wiekszy wpływ obsługującego ) Hamownia Obciążeniowa jest też dobra ale jak dla mnie Pomiar trwa za długo i Obciążenie najczesciej jest tak duże że pomiar trwający koło 20-25sek odzwierciedla 6 bieg i Auto potrafi sie "zpompować" na wysokich partiach obrotów




6900-6950 - Dynomet nie lubi "łapać" odcinki bo wtedy pomiar nie jest dokładny z racji tego że na odcince auto jeszcze nie zwalnia a Dynomet i tak obcina ostatnie 200obrotow z racji zwłoki wciśniecia Sprzęgła

No to wytlumacz mi jeszcze czemu od 6000 obr moc spada na leb na szyje ?

nie od 6000 tylko od 6200 jak już ( źle czytasz wykres ) , Jigsaw widze tym sie nie chwalił w Temacie ale Auto przy 6400 łapało tryb awaryjny "missfire" nie mam na to wpływu , gdyby nie to to moc by byla do 6800 ( tak jak napisalem w poscie dynomet z racji zwłoki obcina ostatnie 200 obrotow )

Niestety po zalaniu identycznego paliwa emka zaczela miec humory akurat w dniu pomiarów gdzie wczesniej nic takiego na tym paliwie w takich warunkach sie nie działo. Na szczęście udalo sie wyhamować moc maksymalna do konca dlatego wykres zamiescilem. Niemniej jednak zamierzam wszystko od a do z w aucie przepatrzec i potestować na różnych paliwach. Mam nadzieje ze uda sie jeszcze raz wyhamować auto do odciny albo prawie.

barthezz2, dzięki za wyjaśnienie te moje wyliczenia wzięły się po prostu z tego że M5 na dyferencjał o przełożeniu 3.15, a dane dla skrzyni biegów to:



Także logika mi mówiła, że diff x przełożenie poszczególnego biegu = total ratio (to samo zresztą jest na tej stronie co podałem). W przypadku waszego pomiaru na 3 biegu obliczenia to 3.15 x 1.62 = 5.103. Z tego wychodzi, że najbardziej poprawny wg mnie pomiar to:



Jednak wartości są rzeczywiście dość nierealne nie wiem z czego to wynika niestety skoro wpisaliśmy rzeczywiste przełożenia ? Wheel circ. i Road Wheel z tego co liczyłem są także poprawne na tym wykresie.

No, ale mniej więcej już wszystko jest jasne w takim razie kolejny pomiar np. po modach powinien być chyba wykonany z tymi samymi ustawieniami co pierwszy (pomijając temp, ciśnienie atmosferyczne i ewentualną zmianę kół) ?

Jeszcze takie pytanie nie dotyczące M5 jak ma się sprawa ze zmodyfikowanym autem które przyjedzie na pomiar i nie miało wykonanego pomiaru przed ? Wtedy wpisuje się ustawienia przełożeń jakie podaje producent czy też jeździ się i szuka odpowiedniego ratio które przypasuje (tylko na jakiej podstawie odrzucimy zły wynik nie znając mniej więcej oczekiwanej mocy ? )

Przełożenia sie ustawia Dynometem czyli ustawienie przełożeń dla 3000obrotow dla biegów pomiarowych ( 3 i 4 albo samo 4 jeżeli to pomiar na 4 biegu ) przelożenia wedlug producenta mnie malo interesują reszte ustawień wpisuje sie z "ręki"

Wczoraj widziałem E30 w Krakowie, nadal na blachach GWE więc łatwo poznać. W ruchu ulicznym prezentuje się wzorowo.

Oby M5 była równie dobra jak E30

Oby nie, bo e30 to największy ulep jaki widziałem w życiu chyba

Sam jesteś ulep

A fakt, że E30 było w słabym stanie lakierniczym jak je widziałeś jakieś 2 lata temu.

Check ogarnięty ? Co było przyczyną ?

bardzo fajne auto... pozazdrościć

Potwierdzam, wczoraj w nocy widziałem na mieście to E30.. nawet po zmroku przyciąga wzrok

M5 jest wspaniałym samochodem i oby przyniosła wiele radości z jazdy

Witam po przerwie dość długiej jako, że mało czasu ostatnio miałem. Jak wiadomo sen z powiek spędzał mi pojawiający się od czasu do czasu pod dużym obciążeniem misfire, który nawet zepsuł mi trochę pomiary na hamowni... Po żmudnych walkach i wymianie/sprawdzaniu wszystkiego po kolei pewien mądry człowiek z trójmiasta zwrócił uwagę na temat czujnika położenia wału. Niestety na nic się zdały moje uprzednie doświadczenia w tym temacie wyniesione z m52b28 gdzie czujnik albo chodził dobrze albo źle i coraz gorzej.

Zatem zapadła decyzja o zakupie nowego czujnika wraz z podkładką i śrubą:


Stary czujnik był poklejony, tutaj mam nauczkę, żeby na przyszłość od razu rozbierać/wymieniać elementy podejrzane gdzie widać ingerencję, jak się okazało przygłupa w tym przypadku. Ktoś zamontował czujnik bez podkładki w efekcie... czujnik został ścięty przez koło zamachowe. Na szczęście obyło się bez wymiany dwumasu i po zamontowaniu nowego czujnika zacząłem jazdy testowe i... eureka, to było to. Od tego czasu ani razu misfire. To cud, że w ogóle to jakoś czytało i auto w 99% czasu jeździło normalnie.

Także moja porada do kowala, który się brał za klejenie czujnika w M5:

jeżeli jesteś idiotą albo jeżeli robisz coś pierwszy i masz dwie lewe ręce do techniki lub jesteś chory/pijany, naćpany, czy po prostu nie myślisz, nie masz pojęcia co i jak i nie umiałbyś nawet naprawić syrenki to proszę nie ruszaj swojego M5, żeby oszczędzić kilkaset pln w aucie, które co sto kilometrów pali stówkę.

Przy okazji nieco wcześniej rozebraliśmy w drobny mak dolot, wyczyściliśmy i złożyliśmy ponownie, co ciekawe w dolocie był syf, pewnie również zasługa kowala od czujnika. tak wyglądają trąbki w M5:

dobrze ze doszedles do tego osiagi sie polepszyly ?

Od razu pomierzyłem 100 - 200 ze stoperem w ręku i telefonem w ręku, do tego wszedłem na odcinkę na 3. biegu i wyszło 10.7 100 - 200. Także jakieś niecałe 10.5 pewnie do wykręcenia na spince, wcześniej było 10 albo nawet 9.8 ze świetną zmianą biegu. Tyle, że wtedy było +5 stopni, a wczoraj 25... także uważam, że są konie takie jak były, auto ma te okolice 400 koni. Wyniki licznikowe według wskazówki. Oczywiście wcześniej jak mierzyłem to też akurat nie było żadnego misfire, różnica wynika z dokładności pomiaru i różnicy temp.

To jak to bylo z tym czujnikiem ze na hamowni pokazalo Ci 397KM wtedy nie byl uszkodzony? Czy raz dzialal a raz nie? Ostatnio tez padl mi czujnik polozenia walka ten wydechowy to auto jechalo jakby mialo ze 300KM. Po jego wymianie wszystko wrociło i dalej zamiata ulice