BMW Sport

Ja też mam problem z paczką z Niemiec, eh. Ciężkie tematy

Kszyhu



Deejeys znalazła się? Moja dalej nie wiadomo gdzie, jedna i druga


Kolejny dzień i pokusiłem się z ciekawości o kolejny test. Auto zalane na ful i jazda udało się zejsc do tylu


(+1 około litr trzeba dodać)

Mniej się nie da po centrum Poznania, a na końcu mnie ch*j strzelił i musiałem mu wdusić Nie ma kija na Mariolę , te auto trzeba kręcić- ryk v8 co dziwne koi jak dobranocka, muzyka lepsza od Mozarta Chyba nie ma lepszych aut niż wszystkie M obojętnie jakie by to były od samego początku i to każdy model bez wyjątku. Max radości i kwintesencja motoryzacji w jednym. Aktualnie m3 e46 jest tak tanie, ze już tańsze nie będzie. Auto idealne za takie grosze świetne nawet jako lokata kapitału

Każdemu z Was polecam zakupić sobie w końcu takie cacko. Rozwali Wam to łeb na drobne Nie ma słów w słowniku , którymi mógłbym wyrazić swój zachwyt nad taką kombinacją jak tył napęd+ szpera i dużo mocy Taka mieszanka zamienia auto w bestię... Nigdy nie zapomnę mojego szoku jak przesiadłem się z s6 c5 na m5 e39 . To była istna przepaść, jak lot rakietą na księżyc. Całuje się ziemię po powrocie...
Ten sam smak, ten sam mód jest chyba w każdej em, bo i e39 m5 i e46 m3 którym miałem okazję sporo jeździć dawały tę samą radochę jaką mam w e92. Same konie nic nie dadzą , musi być do tego szpera. W tedy to jest to


Kolejna mila sprawa to ludzie którzy Cie zaczepiają i wypytują o auto
Np jak ten gościu







Mówię co on tam kombinuje? Pewno felgi chce zajumać, wychodzę a ten jakże miły gośc podziwiał te m3 Pytał ile pali, ile ma koni, i czy moze foty zrobić byl szczery i miły człowiek w takich chwilach może się poczuć ,,jakby był kimś'' .........


Kolejna mila sprawa to prawie każde starsze bmw typu e46 czy e39 próbuje mnie wyprzedzić i sprowokować do ścigania albo zajedzie drogę, lub coś pomacha pokaże boję się myśleć co się dzieje jak jedziesz czymś lepszym Od Waldka to autografy na bank biorą heheh

Spotkałem na termach przepiękną kuzynkę , więc postanowiłem cyknąć im serię. Piękna 7er





























Piękne

Dubeltówki muszą sie trochę odsłonić, bo coś sie wstydzą pokazać.

Może i tańsze nie będzie- z tym się zgodzę, ale tanie nie jest. Dobry moment na zakup tego samochodu był jakies 6 lat temu na tą chwile fajny, niebity i nie zajechany egzemplarz to takie bezpieczne 80k+, wiec sporo jak na 15 letnie auto. Do tego dochodzą koszty eksploatacji etc. co sprawia, ze nie każdy może kupić 15-20 letnią emke. Podobnie było z generacją E9X, gdzie auta i co najważniejsze silniki chodziły prawie polowe taniej niż dziś...

hahah pytanie brzmi: dlaczego się wstydzą?



Widzisz Kuba i tutaj mamy na stole jak talerz widoczne typowe Polskie podejście typu ,,kiedyś było lepiej niż dzisiaj'' i ,,musi być igła bo tani to zajazd i mnie koszta eksploatacyjne dobiją bo naprawy wyjdą'' itp.
A cena nie oznacza wartości , jedynie na nią wskazuje. to my sami określamy wartośc na podtsawie jakości i stanu , a nie ceny początkowej. Większość ludzi tego nie rozumie, dlatego jak chcesz sprzedać coś na wystawie garażowej za 20zł to napisz obok cenę 60 przekreśl na 40, potem innym mazakiem przekreśl 40 i napisz 20, w tedy dopisz obok okazja - fant sprzeda się w mgnieniu oka i bez targowania
Albo ,,nie stać mnie na to!'' A wystarczy zmienić nastawienie z ,,nie stać mnie na to'' na ,,zrobię kur*a wszystko, aby to mieć i choćbym miał się zesrać to będę to miał'' - jedno tylko zdanie, jedno tylko nowe postanowienie ,a cały świat nogami do góry wywala. Z doświadczeń zauważam ,ze nic nie jest w stanie powstrzymać człowieka który ma jasno sprecyzowany cel i mocne postanowienie ,ze go osiągnie albo zginie! Tak jak Mówił Paulo Coelho ,, gdy czegoś pragniesz całym sercem to cały wszechświat zaczyna Ci pomagać w jakiś tajemniczy sposób'' i ja naprawdę w to wierzę...

Kuba93 możesz stać się właścicielem m3 e46 i to szybko. Nie musisz mieć igły do trzymania pod kocem , tylko szukasz auta które da ci Max frajdy z jazdy. Nie szukasz unikata z pierwszym lakierem wszędzie, tylko auta w dobrym stanie technicznym, które było serwisowane na czas i mechanicznie jest tip top. Tylko tyle trzeba by poczuć tę magię. Po co ci Igła za którą trzeba przepłacić? Skąd taka mentalność ,ze igła od pasjonata za 30% więcej niż normalne auto z normalnymi śladami użytkowania będzie bezawaryjne i z taką sztuką to przykre niespodziewane wydatki cię ominą? To farsa! Tak samo może Ci coś siąść jak w aucie za 45 tys bo to loteria. Najtańszego jaki jest faktycznie nie ma sensu kupować bo zwykle to jest auto którego nikt nie chce (i nie bez powodów) ale te ciut wyżej ciut drożnej zwykle zaniżają ceny bo ten na samym dole obniża. Emki ciężko sprzedać bo każdy szuka ,,tej igły bez skazy'' przez co auta z drobnymi mankamentami stoją nie ruszane... To okazja do targów. Np ja mogłem kupić inną białą m3 z 2008 roku podjechaną , lub z 2007 bardzo ładny stan , ale golas kompletny. Dołożyłem tylko 5 tys i za 80 tys kupiłem auto w super stanie - jedyny mankament to powypadkowa przeszłość, ale komu to przeszkadza? Mi nie, bo ja frajdę z jazdy mam taką samą jakbym jechal taką sztuką za 120 tys... to po co przepłacać? A Ty twierdzisz ,ze za 80 tys to dopiero ,,dobre'' m3 e46 można kupić? To przyjedz zobaczyć moje e92 m3 za 80 tys
Za tę kasę co bym musiał dołożyć do igły jak to Kuba93 mówisz będę mial teraz kompresor i 600 koni co wydaje mi się 2x lepszy rozwiązaniem niż posiadanie igły którą bałbym sie do miasta pojechać bo mi zaraz jakiś debil przetrze bokas np tak jak deejejsowi, i cholera w pizdu z unikatowością

Alduwiel piszesz po co komu igła stan - To już Ci to wytłumaczę .

Kupujesz m3 e92 za 80-90tys - historia powypadkowa , wiekszosc przypadkow wspawane ćwiary , szpachli nawalone , zawias, wytłuczony , panewki nie zrobione, serwis skrzyni itd.
Teraz każdy kto kupuje auto chce je zrobić na tzw igłe i pakujesz pieniadze tak jak Ty to robisz na start czyli : hamulce, panewki, oleje, skrzynia , opony, kołoa , zaweias - i juz zbiera sie kilkadziesiąt tys zł a gdzie w tym wszystkim poprawa aspektów wizualny czyli lakier , środek auta , jakiś spoiler , może zrobienie wydechu i programu i tym sposobem znowu wkładamy kilkanscie tyhs zł.

jakie masz podsumowanie ? takie że całokiwicie odrobienie takiej emki kosztuje cie 120-130tys zł a nie ujmujac nic Twojemu egzemplarzowi dalej to bedzie auto z historia powypadkowa ze szpachlem , i oby sie dobrze prowadzilo a nie było przestawione. Jezdziłęm i szukałem emki przez rok w PL i 8 sztuk jakie ogladalem to kwoty 115tys to była wlasnie jedna wielka skarbonka.
Chytrość i chciwość nie popłaca a powiedzenie ze chytru 2x traci nie wzieło się z przypadku.

Nie pamietam juz dokladnie czy to pisalem, ale jest w tym jakas logika.
Ja za swoje e46 m3, zaplacilem duzo, ostatni wypust, comp pakiet, stan bardzo dobry przebieg dosc niski no i teraz jest codzien dylemat, bo szkoda nabijac kilometry zeby nie tracila na wartosci, na tor by sie pojechalo, no ale szkoda upalac zdrowe auto. z modami ostroznie bo wartosc maja tylko 100% ori sztuki i robi sie takie bledne koło.
Czasem az załuje ze nie kupilem czegos tanszego i w gorszym stanie- wiekszym przebiegu bo nie bylo by szkoda jezdzić

Bo nie oryginalne są, albo dyfuzor. mogłyby wystawać równo z daszkiem dyfuzora, a są dziwnie schowane. To detal taki, ale mnie kłuje w oczy

alduwiel po przebiegu 80 tys trzeba juz w M wymieniac panewki?

Prewencyjnie co 80-100 tys należy

Czekają na swoją kolej która rychle nastąpi





A chodzi Ci o wydech jest plan na modyfikację końcowego wydechu, ale czekam za nowym tylnim dyfuzorem który gdzieś wsiąkł po drodze, niby ma być za tydzień. Wydech mi został do wymiany jedynie końcowy i w tedy się dopasuje końcówki. Tutaj już ciąć nie chiałem bo jest jak ori było, sie sprzeda cały wydech bo i tak nie bylo sensu tego wyciągać bo zaraz i tak inny wydech wjedzie.
Co do wydechu to miałem dylemat co brać, bo chcę Polskie firmy wspomagać dlatego do wyboru miałem jedynie wydech od MG motorsport za 4 tys zł ,albo od RM motors za 400zł chyba już wiecie co mam zamiar wybrać w końcu do turbo ma być luźno tylko to po co mam przepłacać za kawałek puszki?

Te wydechy z RM motors mega dobrze gadają i kosztują śrubki.

jak będzie lipa to zawsze można wyciąć, sprzedac na olx za 200 i dolożyć do eisenmanna 10 tys




Ale zobacz te igły które Ty oglądałeś ,a które kosztowały 110-120 tys to były auta iluś letnie z takimi ,a takimi przebiegami i zawsze po takim czasie jakieś mankamenty się przytrafią. Tylko nowe to są kompletne igły, a trafić taką w wieku iluś lat czy nawet kilkunastu? To mega trudne i faktycznie trzeba oblecieć poł swiata. Dodatkowo wiara niechętnie sprzedaje takie auta tylko trzyma dla siebie. Sprzedaje się jak już nie domaga coś lub naprawy drogie czekają. Przyznaję ,ze nie zawsze ,ale zwykle tak jest (przykład Roger). Dlatego kupienie totalnej igły jest tak trudne

Ja Ci powiem ,ze idzie dopaść auto po kraksie które po prawidłowej naprawie będzie działało identycznie jak nowe. U mnie nie znajdziesz szpachlu , ani wstawianych ćwiartek i to auto którym jeżdżę było wystawione za 116 tys pzrez rok cały i takich jak ty było chyba kilkudziesięciu co jechało z drugiej części polski a tu igły nie ma, bo zadrapanie, bo wgniocik, widać malowane było bo jak się ktoś zna to się pozna , ale w czym to wadzi? Kazdy kupuje co uważa za słuszne i co mu da frajdę . Mnie osobiście nie stać na takie cuda w takim stanie bo mam 3 dzieci w tym jedno demoluje wszystko bez opamiętania.
Taki test widziałem wczoraj o ferrari testa rossa gdzie koleś mówił ,ze to wątpliwa przyjemność jechać tym autem bo odpowiedzialność i stres jest tak duza ,ze strach dusić to po co ci takie auto ja się pytam?

Fakt jak Cię stać to jedziesz i szukasz nie rozbitka z małym przebiegiem i wymienionymi panewkami przy 90 tys a na budziku 93tys i koleś własnie Ci sprzedaje, za 140 tys, a ty masz wreszcie petę, którą ktoś ci zarypie to się zaryczysz, tak jak Santino mówi to albo trzeba mieć bardzo duzo pieniędzy i się tym nie martwić , albo kupić duuuużo taniej i samemu naprawić i w razie wu to już masz to w dupie. D

też mi się wydaje ,ze dlatego tak kwitnie rynek importu z usa, bo te auta tam sa zadbane, tylko naprawić fachowo i wsio można śmigać po wioskach za ułamek ceny igły, a radocha ta sama Ludzie to już dawno zauważyli i prawie kazdy z nas ciągnął coś z EU lub USA rozbiktego i tu naparwiał a potem latał po osiedlach z bananem na gębie
Kupisz tanio i sam naprawisz to masz gwarancje ,ze dobre części dane itp .... moim zdaniem to się oplaca, tylko nie można przesadzić bo tak jak mówisz ,,chytry 2x traci ''

Santino - wersje USA akurat nie trzymają tak strasznie wartości, więc ja bym się nie przejmował tylko jeździł. Jakbyś miał EU lakier fabryka i 50 tysia na lotu albo nawet 100 no to wiadomo - stres, bo każda rysa to malowanie, a malowanie to duża strata.

Alduwiel - zgadzam się, są auta do jazdy i do muzeum, trzeba wyznaczyć sobie cel i go realizować.

Wspaniała przemowa człowieka, który od zawsze był, jest i pozostanie moim idolem.




A tu krótsza wersja dla leniwych albo takich coniepanimaju

To moje 5 groszy w temacie lalek i jezdzenia nimi

Jakaś aluzja dla tego konkretnego egzemplarza?

Boże broń, akurat ten egzemplarz bardzo mi się podoba

Alduwiel ciekawe jak tolerancje maja te panewki,moj kolega pracowal kiedys w fabryce panewek.Pamietam jak mowil ze najgorsze to bylo robic panewki dla Audi bo co dla Audi bylo juz zlomem dla VW,Seata ,Skody miescilo sie w normie.

To samo mi mówił mój kolega pracujący w WV na 28 czerwca tutaj w Poznaniu w byłych fabrykach Cegielskiego. Mają tutaj chyba odlewnie bloków czy głowic. W każdym razie potem ktoś przeglądał te jego odlewy i dzielił na 3 grupy jakościowe. Te bez skazy szły do audi, te średniej jakości do WV a te najgorsze do Skody i Seata

JigSaw znam te filmiki i choć ja zawsze byłem fanem Stallone (za małolata) to teraz po czasie też podziwiam Arniego, mądry gośc z niego. Nic dziwnego ,ze tyle osiągnął A te filmiki robią mega robotę- nie da się wspinac po szczeblach kariery z rekami w kieszeni.
Mimo to na mnie lepiej działał Eric Thomas

np ten z historią jaką tyczyła Arystotelesa. Pewien chłopak chciał się dowiedzieć jak odróżnić te marzenia które się spełnią od tych które są tylko zwykłą mrzonką i poszedł o to zapytać Arystotelesa. Ten powiedział ,ze z łatwością mu to wytłumaczy. Wybrali się nad jezioro. Wypłynęli łodzią na sam środek a tam mędrzec kazał młodzikowi wskoczyć w ubraniach do wody. Ten to zrobił bez zastanowienia i pyta co dalej. Mędrzec powiedział: zanurzę Ci na chwilę głowę pod wodę - nie bój się. I ten przydusił mu głowę tak ,ze zniknęła pod wodą. Chłopak się nie wyrywał bo sądził ,ze to jakaś cześć nauki, ale po chwili gdy zaczęło mu brakować powietrza zaczął się szarpać próbując się uwolnić. Niestety Arystoteles nie pozwalał mu się wynurzyć chwila później gdy chłopak miał już mdleć ten pomógł mu się wynurzyć i ledwo żyjącego wciągnął na lodź i tak mu powiedział: widzisz wszystko to czego pragniesz tak bardzo jak pragnąłeś powietrza będąc tam pod wodą się spełni i rychle to zdobędziesz

Nie wiem czy sledzisz jak wyglada rynek dla e46 cs-comp, jak kupowałem swoja to tez pytalem malego jakie jest jego zdanie, i pisal ze to nie ma roznicy w cenie niz zwykle. ja od kiedy mam swoja wchodze na otomoto i mobile raz na tydzien dwa i sledze rynek. W PL nie ma żadnej (a jak byla tez rozbitek ze stanow to byla wysawiona za 80k przed naprawa) natomiast na mobile jest wystawionych 7. najtansza jest za 30 euro, a najtansza w interlagos a sa dwie to 39k euro tez smg i podobny przebieg. tak wiec jak dla mnie to kawalek pieniadza jest. A nie ukrywajmy jak by nabic ponad 200k przebiegu to wartosc leci na leb na szyje w przypadku M

rm fajnie gada, mam w . swoim dieslu, ale wydech po pol roku byl caly do robienia na nowo, jest spawany z blachy po puszkach z piwa, strasznie cienki, nawet zimy nie przetrwal bo go zjadlo.
do mki bym sie w to nie bawil

No własnie dwóch moich kumpli do 3,0d wsadzili takie wydechy i jestem pod wrażeniem do dziś Tyle ,ze to było w czasie gdy ja modziłem moje 335d i do dzisiaj nic im tam nie zgniło (mowa o jednym e46 i jednym e60)