BMW Sport

A jeszcze dodam, ze ostatnio ogladalem fanow 4 kolek i robili Porsche 914, ktore tez stalo niby 10 lat w stodole...powymieniali troche elementow gumowch, jakies uszczelki, cos przy wtryskach i jakies linki przy termostacie i auto smigalo jak zle

Co jak co, ale nowa to ona była w dniu zakupu.
Aby sprawić, żeby wszystko było cacy trzeba włożyć trochę pieniędzy.... biorąc pod uwagę fakt ceny wyjściowej wątpię aby ktoś ją kupił.

co by miała nie chodzić tu stary amerykaniec znaleziony odpalony po latach i chodzi...
http://youtu.be/SKU41Eh1tEU

Pewnie,ze jak odpalisz to bedzie chodzic,normalna sprawa. Tylko co i kiedy sie rozleci jak zaczniesz dawac w palnik?

Myślę, że jak ktoś wyłoży taką kasę na zakup to znajdzie też trochę grosza na doprowadzenie jej do stanu jeżdżącego.

zobaczcie na pedały

M5 to nie jakiś syf z korei , bez przesady , dokładne oględziny , wymiana starych zniszczonych przez "czas" elementów i jazda.

x2 Prędzej bym to ogłoszenie potraktował jako żart.

Najlepiej jakby ktoś mógł zadzwonić i podpytać co i jak albo nawet podjechać to byłoby najlepsze rozwiązanie , a my byśmy wiedzieli co i jak

Ps tak sobie myślę , przeciez właściciel mógł co jakiś czas odpalać auto , ale nie jezdzic ;> bo jest napisane ale nie ma never started , co Wy na to ?

auto się sprzeda na pniu, a na licytacji, osiągnie pewnie jeszcze wyższą cenę. najprawdopodobniej auto nigdy nie przejedzie km- bo? straci na wartości. nie umyte bo, ma trącić patyną, kolekcjonerzy aut to dziwne typy, którzy kupują auta w celach do jakich one nie były budowane. takie auto kupuje się kierując innymi przesłankami, niż kiedy dam mu w palnik, albo czy coś się rozleci.
często historia takich aut to fake, która ma wywindować cenę, a za jaką cenę pójdzie pewnie nikt się nie dowie, zazwyczaj to tajemnica.
ja myślę ze magia ///m zrobi swoje, auto się sprzeda, ale asfaltu nie ujrzy.

A ja na to, że never running(nigdy nie był odpalany) i never started(nigdy nie odpalany) znaczy to samo . Samochód żeby jeżdzić to by musiał mieć wymienone 90% rzeczy, nie tylko w silniku ale i zawieszenie, w środku napewno też coś by się znalazło, bo wszystko plastikowe jest zbutwiałe i od jednego dotknięcia sie posypie. Samochód bardziej się niszczy jak stoi niż jak by miał jeżdzić 500 km dziennie. Ja bym wolał taką M5 z przebiegiem tak około 90-100 tyś. km .

Plastiki w E34 na pewno nie zbutwiały, nie piszmy bzdur... to były auta produkowane z jakością, jakiej długo w motoryzacji nie zobaczymy ponownie.

oczywiście z silnikiem to racja ze jeśli nie był odpalany to pewnie dużo by trzeba zrobić ja kiedyś kupiłem fiata 125p który stał 12lat odpalił i jeździł ale tylko tydzień potem się silnik rozleciał ale na początku chodził super jak żaden inny ...

Plastik to plastik, czy to w Polonezie czy BMW wiele go nie rożni, chodzi głównie o to, że taki samochód potrzebuje dużego wkładu finansowego żeby jeździł i się nie rozleciał bo wszystko robi się kruche, niektóre elementy rdzewieją. To wszystko popiera zasadę, że auto które nie było odpalanie i nie jeździło przez min 5 lat bardziej niszczeje, niż by miało przez te min. 5 lat jezdzić codzinnie po 500km. .

taa decha wypalona w słońcu na pewno będzie lepsza niż taka, która stała w suchym garażu...

wiadomo ze wkład musi być ale M5 to nie jakaś popierdziawa i tak czy siak tanio nie ma a wg mnie warto reanimować taki egzemplarz

Każdy materiał się robi bardziej kruchy jak stoi przez dłuższy czas zwłaszcza w garażu z powodu stęchlizny, możliwej pleśni (zależnie od wilgoci w garażu), wszystko jest możliwe, a ze słońcem nie ma problemu, jak ktoś dba o samochód i umie sobie zasłonić deske przed słońcem to będzie napewno lepsza.

Ximon serio daj se spokój o czym Ty piszesz? Tunel środkowy nagle rozkruszy się? jakiś przełącznik, czy może kratka nawiewu wypadnie wraz z fragmentem śmigła wentylatora

Asumpt, No właśnie i o czym my mówimy? Nikt tu nic nie wspominał o środkowym tunelu a o górze dseski roździelczej, z resztą co ja będe tłumaczył jak nie rozumieniecie to wasza sprawa, jak myślicie, że ten samochód będzie nadawał się odrazu do jazdy to gratuluje.

przeczytaj parę postów z poprzedniej strony

niezły rarytas Przede wszystkim cena odstrasza. Mało, że trzeba wyłożyc tyle kasy to potem kasa na renowacje... dla mnie bezsens. Osobiście wolałbym kupić M5 e34, która jeździła co najmniej raz w tyg, latała bokiem i w nią włożyć kasę...