BMW Sport

I tutaj jest w pewnym sensie pies pogrzebany... nie ma wiekszego problemu zeby zrobic 335i tak, zeby nawet z M3 E92 robila mielonke... przypuszczam, ze podobnie rzecz bedzie sie miala z F10 550i i jak sie ja chipnie to pewnie i M5 E60 wciagnie...

Ale czy ktoś temu przeczy? Można i z M3 e46 wyciągnąć 400KM na NA. Pytanie tylko co się opłaca. Wydech to wcale nie jest tania rzecz, do tego większy intercooler + program i już mamy koszt założenia w eMce kompresora na 445KM. Moce podobne, koszty podobne, a M3 dalej jest lepsze w zakrętach.

Tylko w M3 możemy pójść jeszcze sporo dalej, a w 335i przynajmniej na razie nie bardzo. Pomijam costumowe zabawy bo to ryzykowne.

HPF robi kit do 335i. Ceny i moce mają być podobne do zestawów dla M3 e46. Czyli bardzo drogie, a mocy więcej niż jesteś w stanie wykorzystać. Do tego ma być na jednej turbinie zamiast 2 więc turbo dziura będzie dużo większa.

kostek_ja, to bardziej bylo powiedziane "o ironio!"

Dla mnie jest oczywiste, ze M to M i nie ma ch*** we wsi... ale boli mnie troche ze prawdziwe M sie konczy i nadchodzi czas suszarek... z drugiej strony to co napisal Boogie tez jest prawda... ile jeszcze mocy pod kolami potrzebuje "przecietny" pasjonat... mi np moc 540ia w zupelnosci wystarcza na trasie i na codzien... pewnie, ze fajnie byloby miec M funf... ale roznica w kosztach nie dalaby mi az takiej zmiany jakosciowej na drodze... mysle, ze wieksza zmiana byloby doskonalenie wlasnych umiejetnosci prowadzenia auta... joy o ktorym piszesz jest prawda... i ma bezposrednie przelozenie na banana na twarzy kiedy jedziesz takim autem... natomiast temat zrodzil sie z tego ze zaczalem sie zastanawiac co dalej tzn... gdyby nie 540ia to co... i przygladajac sie 550i w E60 i F10 trafilem na to porownianie... i tak jak czulem... jedyne co wchodzi w gre aby zaspokoic dziecko we mnie to M5 E39... a gdyby tylko robili touringa to moje potrzeby praktyczne rowniez bylyby zaspokojone...

tak jest, zgadzam się, wszystko, co było przed M5 E39, to niedojrzałe technicznie konstrukcje, a dopiero S62 to majstersztyk, szczyt osiągnięć w dziedzinie silników, wymyślono już wszystko i teraz tylko oszukiwanie się suszarkami zostało. Wszystko inne jest ciastowate, tandetne, moc wcale nie rośnie, turbolag tak, już nawet kasztanowate M5 E60 nie jest już tym samym, co wspaniałe E39, lub E46 M3, które wiadomo, nie muszę przecież pisać.

Świat na E39 i E46 się skończył. Definitywnie.















Przynajmniej na tym forum

o rzesz a ja głupi cały czas myślałem że na e30 na wąskiej z M20 pod maską

Fryderyk, odejdź zza biurka i pojeździj, to pogadamy.

Nikt nie przeczy że nowe beemki są lepsze, bardziej dopracowane itd. Problem tylko w tym że są coraz mniej fajne. Dla mnie już za mało, jeździ się nimi prawie jak Mercedesami.

Jeżeli chodzi o frajdę z jazdy to Caterham bije wszystko na łeb, a jaką masz tam technologie?

nie nie nie
540i-->M5 e39 i dlugo dlugo nic!
330i-->M3 e46 i dlugo dlugo nic!
lepszych aut z pod znaku BMW nie ma! do M3 zalozysz kopresor na 600KM; M5 twin turbo na 1000KM i nikt nie podskoczy, a M5 e92, M5 e60? kto to widzial takie kasztany? to nie jest prawdziwe M, nie mowiac juz o turbo-burbo 1M toz to 135i na chipie, BMW Motorsport skonczylo sie na e46 i e39








A za 3-4 lata kiedy mnie bedzie stac na te kasztany, to napewno nie bedzie lepszych BMW

Nie znasz sie, najlepsze jest E34 M5, bo przeciez E28 M5 to stary pazdzierz, a te nowe nie maja tego czegos

hmm, trochę jest w tym prawdy że każdy chwali swoje, ale...

Jak wyszło M3 e92, to mi się strasznie podobało. Lepsze i mocniejsze M3 e46 które jest strasznie fajne i do tego z zewnątrz nie wiem czy nie ładniejsze. Miałem zamiar kiedyś w przyszłości zmienić moje M3 na nowszy model. Podobał mi się przycisk M, regulowane zawieszenie itd. Ale przejechałem się i czar prysł. Niby faktycznie lepsze od poprzednika, niby szybsze, ale jakoś nie ma tego czegoś. Brak w nim tego potwora

Z drugiej strony e60 jak wyszła to mi się kompletnie nie podobała, jakoś wolałem e39, ale po czasie mi się opatrzyła i z M5-tek, pomijając koszty, awaryjność itd, chyba bym wolał e60, a może nawet e61 i to właśnie w SMG, jakoś w e60 nie widzę manuala.

Kolejnym przykładem że z nowymi beemkami jest coś nie tak jest np. moje e70. Niby nowy, bardziej dopracowany samochód, super napęd na 4 itd. Ogólnie bardo fajny samochód i niby wszystko by było ok gdyby nie ta skrzynia. Ogólnie nie jestem fanem automatów, ale ta skrzynia mnie wybitnie drażni. Potrafi szarpnąć, biegi zmienia po prostu głupio, a najgorsze jest że na zimno co bym nie robił z gazem czy biegami i tak będzie się wkręcać na ponad 3 tys. obr (4 to max) i będzie się tak katować dopóki się nie rozgrzeje. W trybie automatycznym nie używa potężnego momentu jakim dysponuje tylko głupio wkręca silnik na obroty, w trybie manualnym z drugiej strony między przesunięciem dźwigni a faktyczną zmianą biegu czas jest zbyt dług jak na tak krótkie biegi. W e38 które jest z 14 lat starsze automat działa o niebo lepiej.

Moim zdaniem nowe beemki idą do przodu i są to naprawdę fajne samochody do jazdy po drogach. Szybkie i wygodne. Niczym Mercedesy z lat świetności. I normalne BMW właśnie takie powinno być do nich nic nie mam, jednak M nie powinno iść w tę stronę. M to nie była szybsza wersja danego samochodu, a bardziej dzika, zapewniająca spory zastrzyk adrenaliny, a mimo to w miarę nieźle radząca sobie na co dzień i taka powinna pozostać. Niestety aktualne eMki są po prostu lepszymi wersjami normalnych beemek. Kiedyś były normalne samochody z serii 3, 5, 7 terenowe z serii X, roadstery z serii Z i była seria M o kompletnie innym przeznaczeniu. Teraz już nie ma serii M. Znaczek M to już praktycznie tylko oznaczenie najlepszego egzemplarza z danej serii i tyle. Teraz żeby mieć sportowy samochód który w miarę nadaje się na co dzień trzeba kupić Porsche GT3, albo GT2.

Z drugiej strony zauważmy że właśnie z powodu zanikania takich samochodów jak M3 e46, rozkwita rynek samochodów takich jak Caterham. Mamy Radicala, Atoma itp. i się coraz lepiej sprzedają. Wierzcie mi że żadne M czy inne tego typu samochody nie dają takiej frajdy jak któraś z tych małych wyścigówek

jeździłem większością BMW, z nowych i starych. Daleki jestem od stwierdzenia, że te nowe są mniej fajne, poza np. gafami, jakie rozpoczęło E46 ze szperą. Nie E90, tylko właśnie błogosławione E46.



BMW już nie celuje w potencjalnego drivera 7ki. Zupełnie inny świat.




amen

Albo nie miałeś w rękach M3 e46 i M3 e92, żeby zauważyć tą różnicę. Albo mówisz o zwykłych beemkach. W zwykłych zgadzam się idą do przodu i robią coraz lepsze samochody. eMki niestety tracą to coś.

Też nie rozumiem dlaczego pozbyli się szper w zwykłych beemkach i uważam to za błąd. M3 e46 które jednak wywyższam ponad resztę ma szperę i to taką samą jak wszystkie nowe, tutaj zmiany nie było

Chyba nigdy nie celowało

I po raz kolejny powtórzę: Nowe zwykłe beemki są coraz lepsze. Zwykłe e90 moim zdaniem jest lepszym samochodem do jazdy niż zwykłe e46. Jednak eMki przestają być eMkami, coraz bliżej im do zwykłych beemek.

Tylko ten automat w e70

Albo to wy jestescie starsi bardziej wymagajacy, albo te wasze przezycia jak pierwszy raz sie wsiadalo do bmw i bylo nim e34, zaslaniaja wam teraz poglad na nowe auta, bo jak wiadomo jak cos jest pierwszy raz to jest fajne, wiec w waszej pamieci pozostala ta cudowna chwila w ktorej wsiadaliscie do e34 72lata temu a teraz juz jestescie starzy i wiecie co to jest bmw i dlatego jak wsiadacie do nowej bmw to juz was to tak nie podnieca, dlatego stad bierze sie stereotyp ze nowe jest ch*****we. Zastanowcie sie tak dokladnie i przde wszystkim obiektywnie.

kostek_ja, piszesz ze beemki robia sie podobne w jezdzie do mercow......jezdziles C63 AMG?Ja mialem przyjemnosc dzieki firmie w ktorej pracowalem sie przejechac co prawda po miescie i tylko 20min,ale wierz mi pieknie wchodzi w zakrety,a silnik tego potwora zabija dzwiekiem i moca-praktycznie w kazdym zakresie obrotow.BMW nie przypomina mercedesa tylko mercedes poszedl w kierunek BMW i systematycznie zabiera mu klientow.Przejedz sie Amg C63, a twoja beemka juz niczym nie bedzie sie wyrozniac...a co do suszarek w BMW no niestety panowie postep technologiczny zmusil nasza marke do wprowadzenia tego w naszych autach-nastepna M5 bez doladowania przegralaby z nowym A6,cadillaciem,mercem itd

Obiektywnie:
Jeżdżę moim M3 e46 po torze, wsiadam do M3 e92 i jeżdżę po tym samym torze, tego samego dnia, a z e46 wysiadłem może 10min. temu. Moim zdaniem to jest obiektywne. Co innego porównywać auta którymi jeździło się w dosyć odległym przedziale czasu. A już w ogóle jak się przesiadamy z jakiegoś przeciętnego samochodu. Wówczas każde BMW to jest kosmos

Nie nie jeździłem.

Uwierzyłbym gdyby nie:

Wybacz, wierzę że po 238 to był kosmos. O mocy nie musisz mnie przekonywać, ale jeżeli chodzi o zakręty to wątpię, przede wszystkim dlatego że w mieście nie ma zakrętów Do tego automat, brak szpery... (no chyba że miał tą opcjonalną).

Myślałem żeby go wyciągnąć na jazdę testową, ale po mieście to nie ma sensu. Chociaż z drugiej strony może być warto chociaż posłuchać bulgotu tego V8



Taaa, seryjny Mercedes na pewno ma porównywalny zawias do mojego, już w to wierzę. Sam fakt że na torze przegrywa z M3 e92 mimo że jest szybszy na prostej już o czymś świadczy, a seryjnej M3 e92 do mojej eMki w zakrętach trochę brakuje.


Ja bym powiedział inaczej. Powoli się wyrównują. Merceds idzie w stronę BMW, BMW w stronę Mercedesa i obydwie marki będą robiły coś pomiędzy.



To prawda. Tylko szkoda że nie poszli w kompresor. Zostałaby reakcja na gaz jak w wolnossącym, a mocą by dorównywał. Tylko spalanie byłoby sporo wyższe, a tutaj zaczynają się kłopoty z ekologią... ehh szkoda.

Dokładnie tak.

Właśnie z tym wstrzymałbym się tak na 100%, dawniejsze 328 pewnie dawało podobną frajdę



oczywiście bardziej domysły, no ale



Ja nie twierdzę, że jej nie ma, bardziej chodzi mi o to, co lesio wspomniał

Poza tym, bardziej o sam kult chodzi mi o M5 i 540 E39

Tak krytycznie niektórzy się wypowiadają o doładowaniu, czy innych tendencjach, że nie wiem co.

Szkoda, że forum tak krótko trwa. Założę się, że gdyby przeczytać dziś archiwalny temat pt. "PREMIERA M5 E39!! SPY PHOTOS!!" - pełno byłoby w nim o takich postów:

"Ale żenada, E34 M5 miało silnik z wyścigówki M1, a teraz tylko powiększone M60"

"V8 w M5? Ostatni prawdziwy silnik z serii S umiera "

"żenada, fałki są ciężkie, o wiele lepiej byłoby uzyskać podobną moc z rzędowej szóstki, która byłaby lżejsza "

"ah, ta technologia i elektronicznie sterowana przepustnica, która wyraźnie zwalnia reakcję na gaz- nie to co S38"

"od kiedy większa komplikacja konstrukcji ją polepsza?"

WIN

x78

Nie chce nikogo do niczego przekonywac. Wyrazam tylko swoje zdanie... kazdy jezdzi tym czym chce/na co go stac...