Witam kolegów!
W czwartek sprzedałem pewnemu panu koła zimowe do Opla. Znalazł ogłoszenie na OLX. Jeździłem na nich ostatnie 2 lata i owszem ranty felg były pozbijane, jedna felga nieco krzywa ale wyważały się i nie było żadnego bicia. Przed samym wyjazdem do faceta zobaczyłem że w jednej nie ma powietrza, zadzwoniłem powiedziałem o tym ale stwierdził że nie problem i i tak jest zainteresowany. Umówiliśmy się, pan oglądał kazdą felgę dokładnie, z 10 minut je oglądał po czym wyjął pieniążki podał mi rękę i powiedział że okej. Oddałem mu jeszcze dyszke za tą jedną bez powietrza. Podziękował i rozjechaliśmy się.
Dziś pan dzwoni że na wulkanizacji zdjeli mu opony i ocenili felgi jako złom, a ja wprowadziłem go w błąd i chce zwrotu towaru. Nie zgodziłem się więc zapowiedział dalsze kroki.
Co w takim wypadku? Facet ogląda felgi, akceptuje pozbijane ranty, wiadomo ze to wpływa na wyważenie i teraz wyskakuje z pretensjami. Wiem, że koła były wyważone, na jednym było koło 40g ciężarków ale żadnego bicia nie było, jeździłem na nich 2 zimy, czesto po 150-160 na autostradach i było okej. Ugadywać się z nim na zwrot czy olać temat?
Co do ceny, były to koła w cenie samych felg, do tego dostał kołpaki w gratisie. 170zł za komplet kół zimowych z bieżnikiem 4mm. No i jeszcze, ani razu nie padło określenie felgi są proste, ładne itd z mojej strony jeśli to ma znaczenie, nie kręciłem nie koloryzowałem na temat ich stanu. Mowa w ogłoszeniu i rozmowie była o kołach, które wyważałem co sezon i wulkanizator sam mówił że widywał dużo gorsze okazy. No i jeszcze, nie było żadnego kontaktu za pośrednictwem OLX, a oględziny były wzrokowe, żadnych dodatkowych zdjęć nie wysyłałem, brał w reke każde koło oglądał dokładnie, a na koniec stwierdził że mu pasują, mimo tych pozbijanych rantów. Kontakt mieliśmy tylko i wyłącznie telefoniczny, głównie smsy. Dostałem w czwartek rano SMSa że jest zainteresowany kołami i umówiliśmy się na wieczór.
|