BMW Sport

Witam, czy ktoś wymieniał klocki przód E39 touring 2.5 d 163 km, mniej więcej jaką cena. Będę jechać do serwisu BMW INCHCAPE MOTOR Wrocław, zależy mi żeby jechać do serwisu bo mam E39 z oryginalnym 190 tys przebiegiem. I warto by to dokumentować.

Jeżeli ci zależy na dokumentacji to jedz SERWISU BMW ,nie wiem ile dokładnie , ale tanie to nie będzie.niech się ktoś wypowie: dwa dni temu wymieniałem u siebie tarcze i to robota na godzinę czasu i bardzo prosta a wymiana klocków to już naprawdę pikuś :

http://e38e39.pl/zrob-sam-zawieszenie/wymiana-klockow-i-tarcz-hamulcowych-w-e39-touring-diy-t2591.html

Za mało danych podałeś, więc nie wiem czy dokładnie w te części trafiłem, ale masz koszt części:

1) Tarcze https://www.bmwstore.pl/pl/katalog/produkt/6767060-tarcza-hamulcowa-wentylowana x 2 = niespełna 800 zł
2) Klocki https://www.bmwstore.pl/pl/katalog/produkt/6761281-klocki-hamulcowe-bezazbestowe x 1 (zestaw na obie tarcze) = około 470 zł
3) Czujnik zużycia https://www.bmwstore.pl/pl/katalog/produkt/1163207-czujnik-klockow-hamulcowych x 1 = około 100 zł
pasty nie liczę bo to parę zł.

Salon może mieć inne marże, a może też dawać rabaty, ale na powyższym przykładzie można strzelić, że koszt części OEM to około 1300-1400 zł. Do tego jakieś 200-300 zł za robotę. Powyższe oczywiście dotyczy opcji full OEM.

To chyba lepiej pojechać na serwis olejowy na wiosnę jak są przeglądy.

Najlepiej zrób to sam

Po co chcesz to dokumentować? Jak auto będzie podejrzanie zurzyte to i tak następny kupujący może Ci nie uwierzyć i powiedzieć, że cofnąłeś licznik o 100 tys i pojechałaś do serwisu, żeby uwiarygodnić historię. Za zmarnowane 1000zł w serwisie, jedź na jakąś korekte lakieru albo zabierz żone na weekend do SPA. Na ASO szkoda kasy tylko po to żeby udokumentować przebieg.

przebieg za mały to przebieg kręcony a za duży to już brak zainteresowania

Serwis w tym aucie jest robiony w ASO co dwa lata więc dalej tak bym chciał żeby była jakaś ciągłość, a wymiana dla mnie klocków to 20 minut w moim warsztacie - jestem mechanikiem ale wszystko się rozbiega o wpis aso

Jeśli uważasz że e przypadku e39 ktoś Ci da 100zł więcej za to że masz wpisy z ASO na wymianę klocków to jesteś w błędzie. Jak masz dobre auto to je sprzedasz za dobrą kasę. A teraz kup sobie dobre klocki w zamienniku, zrób to sam przez 30 min i ciesz się zaoszczędzonymi 500zł. Serio.

Ded dobrze pisze. Takiego auta nie ma sensu sprawdzać w ASO tylko liczy się stan. Jak jest piękna to i tak dobrze sprzedaż , czy będzie miała ten wpis czy nie.

Nie ważne, chce wpis i tyle

Chcesz wpis to odpowiednio zapłacisz, ale nie odzyskasz już tych pieniędzy przy sprzedaży. Umiesz zrobić sam to zrób, a różnice wydaj na 2 połowę, więcej na tym zyskasz . Albo, albo.

Nie przekonamy kolegi, że szkoda kasy. Najtańszy wtedy chyba będzie serwis olejowy, albo jakaś wymiana płynu hamulcowego, bo za olej też zedrą grubo.

Najlepszą opcją jak się chce co roku wpis z aso pojechać na wymianę oleju ze swoim olejem. Płyn hamulcowy też można sobie co dwa lata wymienić, koszta jakieś straszne wcale nie są a zawsze w książce zostaje

I koledzy zaorali temat i napisali prawdę ,nic dodać nic ując , aczkolwiek jeżeli ktoś ma kasę i takie życzenie aby mieć wpis w książce serwisowej to czemu nie. Naprawy w serwisach ORIGINAL zawsze są kosztowne , a żadne kupiec nie da i tak więcej kasy ,są to pieniądze nie do odzyskania , chyba że robimy auto pod siebie aż do śmierci wtedy można inwestować w auto, ale i tak można to zrobić o połowę taniej.

Panowie, ale jeżeli ktoś chce to chce. Pytał o koszta i teraz je mniej więcej zna. Po co Wy go próbujecie przekabacić na swoje?
Poza tym jeżeli gość nie traktuje E39 jak parcha do tyrania jego 4 liter do pracy i z powrotem, a jak młodego klasyka to czemu nie? Ludzie kupują auta za 5-10 tys. zł żeby włożyć w nie 20 tys. zł w tuning i żyją, a on nie może wydać 1500-2000 zł na OEM'owy serwis tarcz i klocków, bo to głupota? Dajcie mu już spokój, bo temat został wyczerpany kiedy OP odpisał, że chce i koniec.

Senbon - i tu masz rację że nie traktuje tego auta jak parcha to taka perełka w rodzinie mimo mojego młodego wieku bo mam 25 lat potrafię szanować auto lepiej niż nie jeden starszy, i nie ma reguły że młody to zaraz kat. Jak sprzedawałem swoje E46 to po roku się widziałem z nowym nabywca i mówił że auto tak jak mówiłem tak jest a że coś kosztuje zamiast 200 zł 400 przykładowo to już moja sprawa. Sam się dorobiłem tych paru zł więcej,, nik w w życiu nie dał mi nic za darmo.