Witam serdecznie.
Pacjent M52B28 z 97 roku, pali okolice 20 litrów benzyny ( sprawdzane dwukrotnie, lane pod korek ) przy normalnej jeździe ( miasteczko do 50 tys mieszkańców, korków brak ).
Samochód sprawdzony INPA i DELPHI. Silnik całkowicie czysty, jedynie błąd w cieniu 215 asc... ( z tego co wyczytałem mało istotny od czujnika oleju w misce) Samochód pali od strzała zimny czy ciepły bez znaczenia. Obroty chodzą równiutko. Podczas ruszania z miejsca z butem w podłodze szarpnie do 1 tys obrotów, na lpg do 2-2.5 tys. Świece wymienione na platynówki. Brak wypadania zapłonu. Co ciekawe mam wrażenie, że zimnym silniku nie szarpie na BP i Benzynie, a jeśli już to zdecydowanie mniej wyczuwalnie.
Rzeczy które sprawdzałem osobiście.
- Praca przepływomierza. Na jałowych obrotach 13.5kg, pod obciążeniem 3-4 bieg dochodziło do 500 kg/h. Z ciekawości odłączyłem przepływkę na pracującym nagrzanym silniku. Żadnej reakcji, dopiero delikatnie zafalował jak ją podłączałem spowrotem. Jeżdżąc dynamicznie bez przepływki nie odczuwałem żadnej różnicy.
-Odma. Odkręcając korek oleju silnik na chwilę się przydusi po czym obroty się stabilizują. Wyczytałem, że to prawidłowy objaw, bo jakaś membrana wtedy sie zamyka. Ale... na YT widziałem filmik, gdzie pokazane było jak silnik zaczyna kuleć po czym gaśnie. Gość się zarzeka, że jest to prawidłowy objaw. Jak jest naprawdę?
-psikałem plakiem w okolicy kolektora, przepustnicy, pod kolektorem, za kolektorem. Żadnych efektów poza pachnącym cytrynką silnikiem. Z ciekawości psiknąłem do obudowy filtra by sprawdzić czy jest jakakolwiek reakcja i obroty się podniosły.
-Miałem zawieszony termostat, auto się nagrzewało maks do 80 stopni. Myślałem, że to jego wina, po wymianie na nowy temp ładnie oscyluje w okolicach 93*, ale nic poza tym.
Kiedyś przez pomyłkę wyczyściłem adaptację na niedogrzanym silniku. Myślicie, że mogło to coś pomieszać ? Przejeżone na tym długi czas/ Poniżej screen z INPY
Poniżej zamieszczam filmik po odpaleniu samochodu. Wcześniej skasowałem adaptacje, pojeździłem na benzynie. Zaciekawiła mnie praca sond, która stanęła na 4.8V. Sporadyczne wahania pod koniec filmiku co ciekawe wtedy korekty oscylowały na 0 poza jedną. Wyczytałem post jednego użytkownika, któremu sondy rozpieprzały czasy po nagrzaniu się silnika, niestety nie wiem czy objawy były takie jak u mnie czyli wysokie spalanie.
https://www.youtube.com/watch?v=D4KsnKs ... e=youtu.beCo ciekawe po zgaszeniu i ponownym odpaleniu silnika sondy zaczęły pracować, ale zaraz rozjechały się czasy. Zastanawia mnie też kwestia trzymania autka na stałych obrotach (2000 ) i praca sondy, która albo ma okolice 4 albo stoi na 0.6 do póki nie odpuszczę gazu. Czy to jest prawidłowe ?
https://www.youtube.com/watch?v=hcmmC9poAcwMacie pomysł co może jej dolegać ?