BMW Sport

Jak z fabryki to nie bo i nie wyjeżdzało. Ale żeby gorzej pracował silnik? Zawsze może się tak zdarzyć ale nie musi

PS. podlinkuj, poczytałbym, z ciekawości

x2 potem sie dzieja cuda niewidy

Eeee tam, a ja znam sporo osób, które swapowały i sobie to chwalą, sam to robiłem aczkolwiek w wersji m40 -> m42IS więc nie ma o czym mówić. Jaja mogą wyjść zawsze, ale może też ich nie być, a jaką wtedy czujemy radość bezcenne Swapuj

chodzi o auto Kujona z Syndykatu.

Właśnie skończyłem czytać. Nieciekawa historia, ale KUJON wychodzi już na prostą

Historia nieciekawa,a do tego niby jeden z najlepszych swapownikow to robil.Swap jest swietny ale w oczach ludzi ktorzy nigdy z nim nie mieli do czynienia.Ci co juz to przeszli tacy optymistyczni juz nie sa.

tak, a widziałeś jego podpis?

Szczerze to nie, zaraz sprawdzę, ale czytałem historię walki ze swapowaniem



Teraz przeczytałem. Chodzi Ci o to "sprzedam silnik m54b30 lub zamienie na m52b20"?
Napisał też "Jeździ, już bliżej niż dalej z poprawkami, David miał okazje sie karnąć więc może opisać wrażenia." 7 kwietnia.

teoretycznie wychodziło , dzięki temu ja uniknąłem kilku druciarskich patentów które widziałem u innych i uważam za bezsensowne

Ale faktycznie co do samego swapa na M54 w E36 to teraz mogę powiedzieć oficjalnie że to jest bezsens ! Ja chce sie mieć mocne auto to tylko i wyłącznie oryginalne M3 ! Żeby wszystko w M54 miało ręce i nogi to zrobione na nowym sprzęgle , kole zamachowym , orginalnej puszce filtra z M54 , hamulcach i wielu wielu innych sprawach zrobionych jak należy a nie "patentami" swaperów to taka zabawa to wydatek min 14 tys PLN. A jak ktoś twierdzi żę da sie to samo zrobić "profi" za 7-9 tyś to chętnie mogę powytykać i wypisać całą listę drutów i amatorki w takim swapie. Znam juz temat od podszewki , widziałem juz troche M54 w budach E36 i możnaby wiele pisać o profesjonaliźmie tych przekładek... Z tego co rozmawiałem z właścicielem, oglądałem fotki i dostalem wiele cennych rad, bardzo konkretnie zrobione M54 ma Osti.

Odbieram samochów w sobotę. Zobaczymy jak to będzie jeździło, hamowało i wyglądało. Myśli jestem dobrej, ale chwile zwątpienia były. Co do cen to rzeczywiście nie wyobrażam sobie zrobienia przekładki za 7-9 tys. Szczególnie w przypadku samochodu takiego jak mój, gdzie praktycznie została buda i układ kierowniczy. 14 tys. to już bliżej, ale mi wyszło troszkę więcej. Jak odbiorę, pojeżdżę to napiszę coś więcej.

mnie też, 14k to jest taka wersja ECONOMY

a 7-9k "profi"

6-7k ULTRA - "Jestem Hardkorem"

Samochód odebrany 4 dni temu. Wszystko zrobione ok. ALE nie wytrzymało mocowanie dyfra. Teraz będzie wzmacnianie karoserii w miejscu mocowania, wszystkie gumy zmienione na poliuretany. Dodatkowo wahacze, wózek i inne elementy zawieszenia będą piaskowane i malowane proszkowo. Tak więc trochę jeszcze będę musiał poczekać na prawdziwą zabawę, ale było warto

A co jest najmniej profesjonalne w swapach które widzieliście ?. Tzn. co sprawia najwięcej problemów "swapownikom" ?

tcr2 jak autko?

Generalnie jest ok. Przyspieszenia są naprawdę konkretne, elastyczność również.
Pod koniec tygodnia powinienem mieć samochód po wzmocnieniu mocowania dyfra i okolic oraz po wymianie gum na poliuretany, sworzni, łączników stabilizatorów, mocniejszych poduszek amortyzatorów, końcówek drążków kierowniczych.

Teraz prezentuje się tak

Ku przestrodze - nie polecam rcarpower !!! W nowym warsztacie jakość się nie poprawiła jak pisze kamillo_19.
No może się bardziej ręce kleją.... nic więcej!!
Ruszkos nazywa się profesjonalistą ale nie ma z nim nic wspólnego! Ja nie miałem z nim dobrych doświadczeń...
Bajerant jakich mało...

Super temat bo właśnie też myślę nad swapem swojej skromnej coupe m42 na właśnie m54
Fundusze mam ok.16 tys na tą przyjemność (łącznie z zawiechą). Nie wiem czy się wyrobię - zobaczymy

Też w tym miesiącu muszę podjąć decyzję co...gdzie i jak, bo chcę już w lipcu cieszyć się ekonomiczną jazdą

No to czekamy na Wasze efekty. Aczkolwiek (sam robiłem swap w e36) przy świadomości, że mam auto o wartości do 10k i do 20k mam wydać na swap co da mi prawie 30k niepodnosząc znacznie wartości auta (mając w świadomości ceny nowszych, jednak jeżeli chodzi o "półkę" zupełnie innych e46) nie wiem czy bym się decydował. Wrażenia z jazdy - wiadomo, ale chyba jednak za każdym razem jakbym usiadł u kogoś w e46 czy e39 i potem wracał do e36 zastanawiałbym się czy dobrze zrobiłem... Oczywiście zupełnie inna sprawa gdybym szykował sobie e36 np. na tor albo jako 2 auto. Co nie znaczy, że nie podziwiam