Witam wszystkich forumowiczów.
Zarejestrowałem się specjalnie na forum bo szukam od ponad miesiąca odpowiedzi na pytanie co boli moją bmke bo już naprawdę kończą mi się pomysły...
Pacjent to BMW E39 M62B35 1996 rok w automacie.
Po pracy idę do auta, odpala normalnie i niespodzianka, auto nie reaguje na gaz. Wygląda to tak, że wciskam gaz w podłogę a ona strasznie się dławi i nie wchodzi na najwyższe obroty. Jak się nagrzeje to jest w miarę ok do 5-6 tysięcy natomiast nie chce wejść na czerwone pole i nie działa zupełnie kickdown. W momencie dociśnięcia gazu w podłogę auto wchodzi na obroty powoli ale skrzynia nie zrzuca biegu i nie przyspiesza.
W ostatnim czasie były robione:
- odma
- uszczelki pokryw zaworów
- nowe świece
- akumulator
- czujnik temperatury płynu chłodniczego
- termostat
- czujnik położenia wałka rozrządu
- sondy lambda
I teraz największa ciekawostka. Auto stało miesiąc i raz odpaliło po czym rozładował się akumulator. Ładowanie na postoju i pod obciążeniem było bardzo zaniżone i wiem, że alternator nadaje się do regeneracji (wciskam gaz mocniej i oświetlenie w środku mocniej świeci). Czy to może być powód tego, że auto nie chce wejść na zimnym na obroty? Mam już jej serdecznie dość
PS: Czy możliwe że winowajcą może być zapchany filtr paliwa albo pompa paliwowa? Auto odpala świetnie, nawet się nie zająknie.