Witam serdecznie. Kupiłem tydzień temu auto bmw e46 z silnikiem n46b20 choć jeszcze przez chwilę myślałem, że tam jest n42 silnik ale po vinie sprawdzam faktycznie n46. Jechałem teraz od rodziców do siebie i już prawie pod blokiem stojąc na światłach lekko spadły mi obroty i wyskoczyła mi czerwona kontrolka od oleju ale po chwili znikła. Zajechałem pod blok parkuję i znów czerwona zgasiłem od razu silnik i lecę do bagnetu wyciągam go i mi się rozsypała końcówką w rękach. Część poleciała pod silnik a część w ręce tylko, że mam wrażenie, że też część została w środku.. olej jest bo bagnet mokry tylko nie wiem jaki jest jego stan dokładny. Jutro z rana bo teraz już za ciemno i za zimno na takie rzeczy wezmę wyciągnę rurkę od bagnetu licząc na fart, że reszta plastiku jest w środku. Olej był wymieniany początkiem grudnia, może wlali na styk kij ich wie. Dziwne jest to, że autem dziś trochę jeździłem i nic się nie działo. Jakieś porady? bo się zastanawiam czy wgl odpalać silnik jak nie mam pewności czy plastik nie został w misce olejowej. Jutro jeszcze poszukam pod autem resztek tego plastiku i spróbuje to poskładać widząc ile brakuje.
|