Panowie historia z dzisiaj - żona pojechała na zakupy, w połowie drogi pedał hamulca zrobił się twardy, dojechała do sklepu, na parkingu po wrzuceniu wstecznego (automat) auto nie ruszało, do przodu tez z oporem, pedał ciągle twardy. Wróciła do domu taksą, pojechałem na miejsce z 1,5h później - auto jeździ i hamuje normalnie. Zajrzałem do bebechów - serwo suchutkie, brak słynnej wody we wnęce, przewód podciśnienia wygląda OK, płyn hamulcowy jest (co prawda stary i właśnie miałem wymieniać), w zeszłym roku robiłem komplet hamulców z tyłu i klocki z przodu, tłoczki bez problemu wracały, żadnych oznak zapiekania. Ma ktoś jakiś pomysł? W poniedziałek wybiorę się na wymianę płynu, tak czy tak trzeba to zrobić, wtedy poproszę mechanika o dokładniejsze oględziny, ale może ktoś coś podrzuci? Z hamulcami nie ma żartów...
_________________ e///M-tuzjasta
E46 323i --> SPRZEDANY
E36 316i Compact --> SPRZEDANY
E36 320i Coupe --> SPRZEDANY
|