BMW Sport

Koledzy mam takie pytanko, jak prawidłowo eksploatować diesla w zimie ?
To mój pierwszy diesel i pierwszy sezon zimowy więc stąd pytanie
Czy podczas odpalenia odczekać jakiś czas i dopiero ruszyć czy zrobić to od razu i dopóki się nie rozgrzeje nie deptać ? Przed zgaszeniem też rozumiem że mam odczekać chwilę.
Jakieś sugestie jeszcze ?

najważniejsze rzeczy:

- paliwo dobrej jakości (raz na jakiś czas zimowy dodatek do paliwa)
- po przekręceniu kluczyka w pozycję zapłon odczekaj jak zgasną kontrolki i odpal, odczekaj chwilę (min. 1min) i jedź bez mocnego deptania do min. 1/4 na wskaźniku temp.
- jesli bedziesz miał zimą (przy mrozach) problem z odpaleniem to zmień świece żarowe (a doraźnie przekręć kluczyk dwa-trzy razy w pozycję zapłon)

PS ja powyższe czynności wykonuję cały rok

To "doraźne" przekręcenie kluczyka w pozycję "zapłon" ma wyglądać tak, że przekręcamy z 1 na 2 trzykrotnie bez kręcenia rozrusznikiem i dopiero za 3 razem próbujemy odpalić? Ma to na celu napompowanie paliwa? Pytam, bo sam mam problem z odpalaniem.

nie tyle napompowanie paliwa co podgrzanie paliwa dobrymi swiecami (gdy np. 1lub2 sa uszkodzone)

Tak w innym temacie, Rorafalki, jaki jest kolor Twojej Buni? Mam identyczny kolor i dzisiaj przy rejestrowaniu podałem "szary"

Do dzisiaj miałem tablice TKI ....

ja mam podobny kolor i to nie jest szary tylko niebieski (stalowo niebieski) pozatym jak podniesiesz maske to po lewej stronie masz nr VIN a poprawej powinno pisac jaki to jest kolor. No przynajmniej umnie tak jest

Od tego mamy już tzw. "paliwa zimowe" więc raczej wsypywanie czy dolewanie jakiegoś specyfiku do paliwa jest zbędne

No właśnie może wtrącę swoje 3 grosze Jeździłem zimą firmowym dci, paliwko tankowałem na shellu a parafina i tak się wytrąciła. Rozruch silnika był uniemożliwiony. Po tym zajściu dolewałem dodatku zimowego do diesla i już nie było najmniejszych problemów. Nic nie lejecie do ropki?

Dlaczego kazecie czekac minute? W kazdym dieslu (320d, 330d, TDI, CDTI, DTI) swiece grzaly sie/grzeja sie doslownie z 5 - 10 sek! Po co tyle czekac? Z tego co mnie pamiec nie myli to w Vectrze B DTI przy -30 kontrolka swiec swiecila sie 10 - 15 sek. Jak zgasnie kontrolka swiec zarowych krec od razu!

Ja przed zima sprawdzilbym sobie wlasnie swiece zarowe, ich przekaznik i wymienil filtr paliwa - bo to wlasnie w nim najczesciej wydziela sie parafina i jest problem.
z 3(?) lata temu, jak byla taka bardzo mrozna zima, przejezdzilem Vectra na BP Ultimate i zero problemow, niestety w Citroenie zwykla ropa z BP zamarzla :-/
Pozniej do Citroena wlewalem dodatek do ropy ze stacji benzynowej i zero problemow.
Niektorzy do ropy dolewaja TROCHE benzyny, wlasnie po to aby obnizyc punkt zamarzania, ale w nowoczesnych dieslach raczej bym tego nie stosowal.

Poza filtrem i swiecami skontroluj standardowe rzeczy takie jak temp. zamarzania plynu w chlodnicy, stan wycieraczek itd, Pamietaj tez o elektryce - jak juz teraz masz jakies drobne przepiecia/zwarcia w zime sie to nasili. Dodatkowo mozesz wymienic olej, zeby pomoc przy rozruchu w niskich temperaturach (najlepiej full syntetic z serii 0 lub 5 - ale to zalezy od kondycji Twojego silnika).

Po odpaleniu unikaj rozgrzewania auta na postoju (co nie znaczy ze podczas odsniezania nie masz zapalac auta) i obchodz sie delikatnie z gazem, nie butuj auta.

mozesz mnie oswiecic dlaczego??

rzuc okiem do instrukcji obslugi...

moze z tego powodu dla ktorego auta tez nie dociera sie na postoju? Inne cisnienie oleju i sily dzialajace na silnik.

silnik szybciej zlapie temperature pod obciazeniem,

dodatkowo polecam sprawdzic akumulator, dla lepszego przesmarowania ukladu wtryskowego polecam rowniez dolac oleju do 2-suwow ... 250 ml na 55L ropy .... stara zasada niemieckich taxi-kierowcow .... i nie tyczy sie to tylko starych dieslow, nowoczesne CR tez to kochaja, wystarczy wejsc na niemckie fora .... tam robia tak prawie wszyscy ....

przetestowalem,jak sie na spokojnie rozgrzeje to skrzynia bezproblemowo chodzi ,a jak od razu jade to gorzej zmienia

to dlatego ze olej w skrzyni gestnieje. normalne zjawisko.
tak jak mowia poprzednicy. w zimie po odpaleniu wszystko na spokojnie , bez nerwacji

czy zima czy nie, czy PB czy ON, nigdy nie butuje się "zimnego" auta.
Ja mam taką samą "taktykę" co rorafalki

siem - co niektorzy tu bzdety wypisuja - po pierwsze - auto do zimy nalezy przygotowac - sprwadz czy wszystkie swiece zarowe masz sprawne - jesli bardzo dawno temu wymieniales filter paliwa wymien - zaloz dobre zimowki - wlej do spryskiwacza zbiornika plyn zimowy -sprawdz temperature zamarzana plynu w chlodnicy -nie wlewaj do paliwa zadnych gowienek -przeciez u nas nie ma zim syberyjskich -sprawdz stan akumulatora a jesli latem juz slabo krecil wymien - bo przy obnizonej temperaturze moze nie zakrecic - wloz do bagaznika lancuchy i lopate- do auta cieply koc - jezdzij ostroznie -przynajmniej na poczatku zimy -potem sie otrzaskasz - jesli by ci zima tyl zarzucak a jezdzisz sam wloz do bagaznika jakies obciazenie -zwykle nawet dwie trylinki wystarczaja - silnik jak mozesz rozgrzej przed jazda do wlasciwej temperatury - jak chodzi na jalowym biegu szlag go nie trafi - a nie dociera sie silnikow bo sa juz wstepnie na hamowniach w fabryce ulozone - szerokiej drogi -pzdr

no to sam już nie wiem czy rozgrzewać auto na postoju, widzę że zdania są podzielone

W instrukcji faktycznie pisze żeby tego unikać, ale większość osób mówiło mi żebym rozgrzewał, więc dalej mam dylemat co robić

no chodzi o to zebys nie zostawil auta na godzine, czy pol.
Jak masz sobie drapac szyby to smialo odpalaj wszystko w granicach rozsadku Szkoda tracic czasu ;P Ja zawsze sobie uruchamiam auto, wl. podgrzewane fotele, ogrzewanie szyby i wyl. nawiew zeby szybciej sie silnik nagrzal ;]

Witam
Pozwolę sobie dodać dwa słowa. (tylko dwa )
Powracając do świec żarowych jak wiemy w 4 cylindrowych silnikach są 4 a w 6 cylindrowych 6. W jednej i drugiej opcji napięcie podawane jest przez ECU za pomocą przekaźnika. Im niższa temperatura tym ECU według mapy wydłużą podawanie napięcia na przekaźnik zasilający świecę na max nie więcej niż 10sekund.

Dlaczego ?
Każda świeca pobiera około 12 A czyli w 4 cylindrowych po przekręceniu stacyjki płynie z akumulatora 48A w sześciu cylindrowych 72A.
Jeśli w tym czasie zaczniemy dodatkowo kręcić rozrusznikiem ten pobierze około 300A
W lecie około 250A gdy olej ciepły i ma mniejszą lepkość.
Co nam da w najgorszej opcji niemal 400A
400A nawet dla nowego akumulatora to sporo.
Dlatego sugeruje się kręcenie rozrusznikiem po zgaśnięciu kontrolki świec żarowych., z wyłączonymi światłami i wciśniętym sprzęgłem ( pomimo luzu)

Tutaj o świecach http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awieca_%C5%BCarowa
Dodam jeszcze dla sprostowania że w silnikach z wtryskiem bezpośrednim świeca jest usytuowana w dolocie powietrza do cylindra i podgrzewa powietrze wlatujące do cylindra.
Nie bierze udziału w procesie zapłonu mieszanki jak to było w silnikach z komorą wstępną spalania.
Nowoczesny diesel radzi sobie całkiem przyzwoicie w zimne dni nawet bez świec (gdy te są nie sprawne) Naturalnie..... trzeba zakręcić parę razy więcej aby sprężane przez tłok powietrze się rozgrzało. Warunek dobry akumulator , i dobra kompresja –zmęczone silniczki mogą nie dawać rady.
Jestem na tak jeśli chodzi o uszlachetniacze ON w okresie zimy, ze względu na wytrącającą się parafinę przy niskich temperaturach która świetnie potrafi zabić filtr paliwa i utrudnić a nawet uniemożliwić zasilanie.

Jeszcze jedno wiem że praktykuje się przed rozruchem kilkukrotne podgrzewanie świec (zgasła kontrolka to jeszcze raz i jeszcze raz...) Naturalnie podgrzewamy wtedy do wyższej temperatury powietrze w kolektorze ale co na to świeca ? ŚWIECE DOSTAJĄ PO D....

Jak to działa- świeca rozgrzewa się do około 900stopni .
Według kompa ( jego wsadu) i danych z czujników temperatura cieczy/temperatura powietrza
Dobiera długość zasilania dla świecy.
Czyli gdy mamy powiedzmy –5 stopni komp wie że przy sprawnym akumulatorze 12v ,napięcie musi być podawane przez 6sekund i w tym czasie świeca uzyska 900 stopni.
Jeśli mamy –10 naturalnie komp wydłuża czas podawania napięcia na przykład do 8sekund aby świeca zgodnie z programem nagrzała się do 900stopni.

Gdy wymuszamy kolejne podgrzewanie komp czyta temperaturę płynu i powietrza i dobiera czas zasilania. Nie wie że temperatura powietrza w dolocie koło świecy jest inna niż podał komp i wykonuje pracę o tym samym czasie ale świeca znacznie szybciej uzyska 900stopni a że będzie dostawała zasilanie dłużej, zagrzeje się nawet 1200stopni bez problemu.
Tylko znacznie szybciej ulegnie uszkodzeniu!

I świece by jeszcze przebolał, gdy się za którymś razem skończą.
Ale w naszych BMW żeby je wymienić trzeba zdjąć kolektor dolotowy, a to zajmuje trochę czasu. I nie wymienia się ich tak szybko jak w VW a żaden mechanik nie zrobi tego za free.
Pozdrawiam Krzysiek

...ja dolewam do ropki taki środeczek Made In Norway (nie pamiętam nazwy, mam w bagażniku); litr na 1000 litrów paliwa, kupiony na Statoil i robię tak samo jak rorafalki