BMW Sport

Z tą szczeliną w przepustnicy zgadzam się. Gdy silnik pracuje na jałowym i dociskam przesłonę (domykam) to silnik zaczyna się krztusić. Też jestem w stanie oddać auto w dobre ręce.

Z tym dociskaniem przepustnicy było coś nie tak. Założyłem moja starą przepustnice która niema luzu i niema możliwości dociśnięcia przesłony, założyłem uzywany krokowy, którego nie czysciłem i chodził dużo ciężej niż ten który wyciągnąłem. Jest poprawa taka ze nie gaśnie ale dalej faluje. Gdy zaczyna falować po piątym zawachaniu stabilizuje i jest ok.

Witam!!

Pisałem w innym temacie, jednak tutaj dyskusja jest bardziej "aktywna" że tak powiem.Borykam się z tym samym problemem.Mianowicie przy dojazdach i wysprzęglaniu obroty lecą do 1000 pózniej odbijają się od 400-500 (delikatna tzręsiawka budą) i stabilizują się na 700. Co ciekawe dzieje sie to tylko na ciepłym silniku. Zanim temperatura wyjdzie poza niebieskie pole wszystko jest w porządku. Wymieniłem separator oleju, węże zostały stare błąd wiem będę musiał poprawić. Dzis podmieniłem krokowca na używkę i jest nieco lepiej. Przez jakis czas zaobserwowałem że obroty spadały do 900 i tak sie trzymały. po kolejnych 10 min jazdy wróćił stary objaw, ale nie ma juz charakterystycznego zadławiania sie które występowało np przy dojazdach do skrętu i wrzuceniu dwójki przy małej prędkości.
Czy nowo zamontowanemu krokowcowi trzeba przeprowadzac jakąś adaptację??
Co może zaczynac/przestawac funkcjonować po złapaniu przez silnik wyższej temperatury, to coś jest przyczyna moich problemów bo na zimnym tak jak napisałem jest "zegarek".

Aha dodam jeszcze że włączenie klimy nawiewu radia śwateł znacznie pogarsza sprawę. Podczas diagnozowania na kompie napięcie spadało nawet do 11,2V przy włączonych odbiornikach(samochód na postoju) czy możliwe żeby niedomagający alternator powodował te falowania??

kolego widze że masz identyczny problem co ja, i widze że również próbowałeś z podmianą krokowca jak ja. Żeby przekonać się do krokowca trzeba by było zakupić nówkę sztukę żeby mieć 100% pewności że to właśnie ten silniczek powoduje falowania, a z tego co widzę to jeszcze nikt na forum takiego nie zakupił. Ja dostałem od użytkownika tutaj na forum w pełni zregenerowany silniczek z usuniętym luzem na wirniku, i gdy go zakładałem już byłem pewny że skończą się moje problemy z falowaniem, niestety po rozgrzaniu silnika do właściwej temperatury zaczeło się identyczne falowanie i spadki obrotów poniżej 500.

Jutro zakładam nową uszczelkę pod pokrywę w poszukiwaniu lewego powietrza, zobaczymy czy to coś zmieni, a jeśli nic, to i tak ta uszczelka prosiła się już dawno o wymianę

Czyli objawy mamy identyczne. Teraz kwestia alternatora. Czy u Ciebie tez po włączeniu odbiorników (klima,nawiew, grzanie szyby) objaw się nasila??
Ja monitorowałem napięcie ładowania na kompie i po włączeniu wyżej wymienionych spadało ono do 11,2V kilka podstron wcześniej koleżka pisze że przy takim przebiegu wydarzeń 100% winny jest alternator więc będe próbował tym razem z alternatorem.
Strasznie mnie to wk rwia samochód naprawdę niezły udało się zakupić tylko te obroty

Kolego dopiero co wymieniłem uszczelkę pod pokrywą zaworów, stara już była plastikowa, niestety wymina uszczelki nie przyniosła rezultatu odnośnie falowania, jest to samo i prawdę mówiąc nie wiem już gdzie szukać dalej lewego powietrza, chyba już wszystko sprawdziłem. Zostało jeszcze mufa gumowa w którą wchodzi krokowiec, no i uszczelka przepustnicy.



A tego nie sprawdzałem, jutro sprawdze, bo już mam dość dzisiaj grzebania w tym aucie, ale to może być dobry trop z tym alternatorem, kombinuj kolego

Zakupiłem alternator używkę Boscha 120A. Wrzucam go w wolnej chwili i dam znać co i jak. Dzis jeszcze raz na spokojnie na postoju załączałem klimę, grzanie szyby etc. Jest masakra. Obroty siadaja do 300-400 budą telepie na postoju

Zobaczymy jak będzie po wymianie.
Przypadkowo natknąłem się na posty użytkownika Buckey na tym jak i na konkurencyjnym forum. Tam dopiero opisana jest walka z falowaniem.
Pełny szacun dla gościa Gorsze jest niestety to że nadal boryka się z problemem mimo że próbował już chyba wszystkiego

Obyś trafił na dobrą sztukę. Ja poczytałem trochę i winny może być też regulator napięcia, i ciekawe czy on czasami nie świruje

Panowie zakupiony krokowiec nówka sztuka z salonu:) jak przyjdzie razdem z rozpórką staffa:) i zamoontuje przejade sie na nowej adaptacji powiem co i jak.. trzymajcie kciuczki

trzymam kciuki, choć wiem że jedna osoba próbowała już z nowym krokowcem i guzik to dało, no ale nic nie wiadomo. Daj znać

Dziś fajna pogoda więc zajrzałem pod maskę w poszukiwaniu czegoś co mogłoby powodować falowanie obrotów i tak sobie spoglądłem na kolektory no i zauważyłem że na łączeniu lekko się pocą, czymś co przypomina olej? czyżbym znalazł nieszczelność gdzie dostaje się lewe powietrze?? czyżby uszczelki pod nim były już wygwizdane?? ale skąd ten olej??

Komputer nie jest na tyle mądry. Ogólnie to komputer potrafi kłamać czasem walnięte będzie kilka cewek a on będzie się upierać np że to 3 a ta akurat będzie dobra.

Nie wiem na jakiej zasadzie komp robi korekty ale to troszke wróżenie z fusów bo niema 6 czujników.

Jeśli auto gubi zapłon komputer tego nie odnotuje, jeśli komp zauważy olbrzymi problem z zapłonem wówczas odcina całkowicie cewkę którą uznał za sprawcę problemu. Charakteryzuje się to specyficznym telepaniem budy. Dopiero wtedy komp odnotuje błąd.

Wszelkie pojedyncze szarpnięcia przyfalowania itp nie są odnotowywane.

Co Ty pitolisz ?
Ja miałem niesprawna pompe paliwa, dawała za małe cisnienie benzyny i ciągle pojawiały mi sie błędy na różnych cylindrach "wypadanie zapłonu". Wymieniłem pompe na nową i po błędach.



W takim razie to Ty wróżysz z fusów.
Komputer za pomocą czujnika położenia wału mierzy przyspieszenie prędkości wału po wybuchu mieszanki w kazdym cylindrze. Jesli przyspieszenie wału po wybuchu w którymś cylindrze jest mniejsze niż na pozostałych cylindrach to wtedy silnik pracuje nie równo (szarpie). I wtedy komputer wprowadza korekty, czyli zwieksza dawke paliwa na tym cylindrze żeby go przyspieszyć predkość wału i w rezultacie wyrównać obroty.

Ano pitole to co wiele razy u siebie i innych zaobserwowałem. Zazwyczaj chodziło o walnięte świece lub cewki. Bardzo często jest problem i po wymianie padnietej cewk/swiecy auto wraca do życia a błędów nie było.

Ale wiadomo ty miałeś niesprawną pompę i tobie błąd pokazał więc wszystkie przypadki z którymi ja miałem do czynienia nie maja prawa bytu

I tak jak pisałem nadal uważam że system ten nie jest zbyt precyzyjny. Spotkałem się już kilka razy z tym że niby na 3 cylindrze wypada zapłon a po poprawie spalania na 2-3 innych garach ten 3 też nagle zaczynał dobrze pracować. Więc nadal uważam że to nie jest precyzyjny system.

2 jak jest problem z mieszanką i czasem pokazuje błąd spalania np na 1,2,5 + błędy lambdy . To lepiej zrobić adaptacje i zobaczyć jak to po nich chodzi bo często okazuje sie że lampdy są ok i tylko 1 cewka jest do wymiany.

Co do czujnika wału to + dla ciebie bo całkiem mądrze to brzmi. Muszę to sprawdzić

NO i witam..po wymianie na nowy zamienni jakiś swedzki..było tak..skdcjs cjhbs c####jj
nie dało sie wgl. jezdzić. po adaptacji i wykasowanie wszystkiego co sie dało nawet jak tego nie było to po przjejechaniu 5km zapaliła sie kontrolka check engine eml i dsc. czyli wiadomo co za błędy to generuje..
zachowanie nowego krokowca to podnoszenie sobie obrotów srednio o 200-400 po puszczeniu gazu i opoadanie do 1200- nigdy mniej. po wywaleniu błędów nieznajomych mi..łącznie z błędem czujnika sprzęgła
samochód stracił ze 100KM i pracował na 3 cyl.
po tym zabiegu niszczącym silnik powrót do krokowca boscha..wszystkie przypadłości ustały..ale falowanie zostało,,
zakupiłem używke która nie ma luzu wzdłużnego przeczyściłem i zamontowałem..adaptacja i jeżdze..pow2iem tak 10km i narazie poprawa o jakies 30%. otóż po odpalaniu autka jest jakies 1300rmp ae po 3sec. opada do 1000rmp i nie spada dopóki nie zejdzie ze ssania i normuje sobie do 800 potem 750 wg inpy. narazie 10km zrobiłem do pracy ale wiem ze musze go troszke na kazdym biegu przeciągnąć..zeby DME sie nauczył czyż nie?!

zauwazyłem ze przy mega obciążeniu klima ust na 18st dmuchanie na 3/4 radio swiatła itp samochód jak by cięzko pracował...czy to może być coś z regulatorem napiecia?? akku ma nowy boscha s4 wiec wykluczam..ale mam wrazenie lekkiego drgania wibracje i obroty 800 stabilne..

a co do krokowca..dolot BMW e46 od puchy do samego krokowca rozkręcam w 3min-5min tak sie wprawiłem ;p

Też dołączam się do walki z falowaniem tylko po rozgrzaniu silnika na zimnym silniku wskazówka nawet nie drgnie.
Wymieniłem sondę lambda na używana jest trochę lepiej ale nie do końca, krokowiec raczej odpada bo na zimnym nie faluje a jak byłby kiepski to było by tak od początku, gdzieś mam alternator z E39 to może na dniach zmienie, ale najpierw zobacze jakie ma ładowanie mój aktualny, jak coś dam znać

ja sie kiedyś natknąłem jak by wywalić czujnik sprzegła..są nawet filmy gość zrobił tak w 325ti i autko dosyć ze odżyło to falowanie ustało noo..było stabilne nie opadało za mocno..bo jesli czujnik nie widzi ze sprzegło jest wciśniete..hmmm zauważcie ze to dzieje sie częściej podczas wysprzeglania opadając spada na 500rmp.
moze jak czujnik sie wywali to bedzie widział go jako 0 czyli brak wcisnietego sprzegła..bo wierze ze działa w systemie 0-1nkowym..czyli daje określony opór na silnik a wiedząc ze krokowy na poczatku rozgrzewania pracuje pod napieciem 12v a po zejsciu ze ssania ok 6v moze rezystancja podczas wcisnietego zasprzęglonego silnika jest zbyt duża i spada napiecie na krokowcu co daje zamkniecie klapki wirnika..co daj efekt dławienia przygasania co z koleji falowania..a korekty silnika nadrabiją jak mogąby nie zgasł.,,haaa taka akcja spiskowa zaintrygowałem???

nie piszecie nic o czujnikach wału i wałka, często spotykana usterka to parciejąca izolacja, którą widać dopiero po rozgrzebaniu kabla. Może pora do nich zajrzeć? Ja niedawno borykałem się u siebie z falujacymi obrotami na jałowym po rozgrzaniu silnika. Do tego silnik był słaby, cykały wtryski, po rozgrzaniu ciężej też odpalał. Komp pokazywał błąd czujnika wałka, więc został wymieniony na nowy i objawy ustały. Niedługo potem... kolejne usterki - na zimnym silnik nierówno pracował, na jałowym telepało delikatnie budą... a kiedy silnik osiągał temperature roboczą problem znikał. Komp pokazywał błędy sond i po konsultacji ze znajomkiem - postawiłem diagnoze - Odma. Żeby tego było mało w tym samym czasie silnik przy dojazdach/dohamowaniu/wysprzęglaniu potrafił zrzucić obroty do zera i silnik gasnął. Postanowiłem przy wymianie odmy, zajrzeć też do krokowca. Jak się okazało rurka gumowa idąca od krokowca do gumy przepływki była pęknięta na samej opasce łączącej z krokowym. Wymieniłem odme, gume krokowca, samego krokowca wyczysciłem i wszystkie problemy ustały.

guma nie jest droga..hmm u mnie odpala na dotyk naprawde wiec nie podejrzewam czujników wałka..czeka mnie podroż do domu zachwile i to juz bedzie ok 30km po wymianie krokowca..czyli prawie po adaptacji przez DME.
Omdme wymieniałem z węzami ok 14k km. vanosa zrobiłem ok 25k km sonda nowa boscha za katem jest ale chyba coś? moze tez dziać sie na łączce tuż przed tą sondą jest troche skorodowana jedna jak i druga i jak by gósniej było pod spodu auta.. może przepuszcza spaliny i nowa sonda nie jest wstanie wymierzyć dawki i daje sygnał by zwiekszyc paliwo albo powietrze i sie zadusza..
PLANY na teraz: jak sie nie poprawi!!!
zakup nowej gumy od przepustnicy do krokowca
Czujnik wałka rozrządu???!!! hmm niewiem jak go zmierzyć i co powinien miec by go wykluczyć
błedów na kompie niema nigdzie..kontrolowanie na odpalonym i zgaszonym nawet w shadowwach niccc..
kur...aw!! chyba zbieram na V8

witam jestem po powrocie do domu. i co sie okazało.. silnik krokowy uzywany z 523i dzieła dobrze..poprawiło sie znacznie..otóż podczas dojazdów do krzyżówek i wolonego toczenia sie..ładnie trzymał ok 800 z załączoną klimą i wiadomo radio itp swiatła..czyli jedziemy zbliżamy sie do krzyżówek sprzegło i patrzymy co sie dzieje..fajnie lekkie zachwiania ale wiadomo klima i wentylatory chodzą są do przyjęcia..
na podwórku w domu..zabawa gazem bez sprzegła i co?! falujjjjjjjeeeee jak falowało..moze dam mu szanse bo sie nie nauczył z wyższych obrotów schodzić...niewiem ale podczas jazdy na to co było a co zaaobbserwowałem jest idealnie..

zauważyliszcie ze falują tylko e36/e46 i to 2.8???!!! niech sie jakaś 5serie wypowie czy jej tez faluje bo idzie dostać kurwiczczcy...dziś raczej jezdzić nie bede dopiero w niedziele..ale to juz dłuz\ższa trasa..ok 60km i z czego 20 miasto wiec powiem co zaaobserwowałem..
a powiedzcie gdzie jest czujnik spalania stukowego w tym silniku?? niewiem juz sam..
ale bardziej przekonuje sie do tej gumy..hmm zauważyłem lekkie na dwuch falcach co do krokowca idzie lekkie spekanie ale nie było przedmuchu jak sprawdzałem ustami zatykając dziury..moze niemam takiej mocy jak r6 zasyssania..
znajde chwile wypne czujnik sprzegla i zobacze co sie stanie..bo jak wypiołem krokowca co niektórzy tak radzili to odrazu EML i DSC zapalony i falowanie jak bałtyku i praca pewnie na jakis 3cylach..


pomysły? jeszcze jakieś??

no ja dokładnie nie wiem, na jakiej zasadzie w 100% okreslić sprawnosć czujników wałka czy wału ;/ U mnie na początku na kompie pokazywało błąd czujnika wału i wałka. Ale po skasowaniu powrócił tylko wałka i to jego zmieniłem i problem ustał. Co do samego czujnika wałka i jego działania... u mnie było tak, ze jak kupiłem używke (która okazała się całkowicie padnięta) to auto ledwo co odpalało. A jak się zagrzało to już kaplica. Musiałem czekac dobre 2h aż auto ostygnie i wtedy zdołałem odpalić. Sytuacja taka, że auto zazwyczaj odpalamy zimne i wtedy ciężko cos stwierdzić A co do czujnika wału ... jeden kolega tutaj na forum twierdzi, że jesli jest on sprawny to odłączając calkowicie czujnik wałka - auto powinno odpalić. Odnosząc się do tej teorii z tym co pisałem - wychodzi, że mam padnięty czujnik wału... a auto jeździ dobrze i błędami nie wali.

Jeszce co do samej gumy łączacej przepływke z krokowcem - jest ona bardzo ważna. Ja gdy ją miałem całkowicie odpiętą to auto odrazu po odpaleniu spadało z obrotów i gasło. A na podłączonej ale pęknietej - gasło tylko na dojazdach przy wysprzęglaniu.

ps. co do tego że problemy falowania występują tylko w e36/e46, to tylko zbieg okolicznosci. Ja mam silnik z E39