BMW Sport

Napiszę, ale nic nowego to nie wniesie...

Wymieniałem uszczelnienia tłoczków Vanosów - stare były szczelne i nie miały luzu - po tym zabiegu nie ma ŻADNEJ różnicy.
Sprawdzałem INPĄ w jakim zakresie pracują wałki itp itd etc... - niby pracują w prawidłowym zakresie i reagują na zmiany szybko... Po odłączeniu nastawników wyczuwalna jest strata mocy w dolnym zakresie.

Dopóki nie zdecyduję się na zrobienie tego i ustawienie rozrządu - można przypuszczać, że to by pomogło...
Jak zdecyduję się to zrobić, to pewnie to nie pomoże i nic nie zmieni, i jedynie będę miał satysfakcję że to zrobiłem...
Wiem, wiem, można sobie gdybać...

Tak jak wszystko co w tym aucie zrobiłem i wymieniłem nie przyniosło efektu i poprawy...
Wymieniłem sondy, które miały 140tkm na nówki - zero różnicy... Dopiero jak odłączyłem czujnik sprzęgła to komp się nie wcinał i przestał przeszkadzać i było lepiej...

Zrobiłem u siebie cdv delete, zastanawiałem się nad muffler delete, ale jedynym wyjściem będzie dme delete...

Odezwij się jak chcesz poprawię ci rozrząd powiedzmy bedziesz modelem testowym

Panowie czy ktoś w końcu rozwiązał problem spadku mocy w tych silnikach i wysunie jakieś konkretne wnioski?

duch1986, przeczytaj ten temat i będziesz wiedział są też inne tematy o M54 (generalnie osprzęt tzn. sprawdź klapke DISA, ciśnienie paliwa na listwie, filtr paliwa, świece, regeneracja / uszczelki Vanosów + ustawienie wałków, wymiana górnego łańcucha rozrządu jeśli jest taka potrzeba i oczywiście dobry syntetyczny olej lub dobry w 'technologi syntetycznej / HC i proponuje taki, który nie toleruje nagaru i go czyści + szybka jego wymiana po pierwszym wlaniu bo za miedza te silniki maja zmieniana oliwe zbyt rzadko i tworzy się nagar).

tak tak czytałem zakres prac do wykonania jest naprawdę imponujący...
-świece mam już zmienione,
-filtr paliwa wymieniony 10 tys temu na mana z tego co pamiętam
-sprawdzę ciśnienie paliwa na listwie w tym tyg,
-vanos i disa raczej odpadają bo nie ma żadnych dziwnych dźwięków.... ale sprawdzę jeszcze na kompie czy jest coś niepokojącego
-olej MOTUL x-cess 5w40 świeżo wymieniony... przerzuciłem się z castrola 5w40 ( już czuć że silnik inaczej na tym motulu pracuje na +)
-z tego co zauważyłem mam do zrobienia klapkę w końcówce wydechu... jest cały czas otwarta i ani nie drgnie...a to ponoć niutki odbiera w dolnym zakresie obrotów, palnik się pewnie przyda;)
z tego co gdzieś tam doczytałem jeszcze często gęsto pada czujnik wałka rozrządu wylotowego tego z przodu pod vanosem i komputer często nie wyłapuje tego błędu prawda to?

vanos odpada a ja ci powiem ze dam sobie rękę uciąć że jeśli go nie robiłeś to nie działą jak trzeba i uwierz mi że to on najwiuęcej KM i Nm zabiera...

Niby tak jest z vanosem... tylko z drugiej strony byli ludzie ktorzy tez tak mysleli powymieniali i nic to nie dalo moim zdaniem.poki komp nie wskazuje problemu i nic nie halasuje to nie ma sensu pakowac kasy w cos co prawdopodobnie jest sprawne...

Mówisz tak bo nie masz pojęcia co piszesz Kto np zrobił kompleksowo vanosa i nie dało to efektów?

Poczytaj na forach wiele jest osob ktore grzebalo w vanosie uszczelki itp nie odnioslo to efektu a ostatecznie wychodzil jakis czujnik np ten o ktorym.pisalem wyzej..... dasz gwarancje na 100 ze to vanos jest zawsze winny nie sadze.... a jak dajesz to zrobie go u ciebie pomylisz sie usluga darmo

Zreszta musze zobaczyc faktury od niemca z serwisu co robil bo dostalem mala ksiazke moze tez i robil vanosa

to powiedz jaki masz przebieg w tej swojej beemce? jak powyżej 200 tyś, to vanosa masz już na wykończeniu i ze 30% mocy do tyłu

Diagnoza bez oblukania auta ....220 000 przerazacie mnie tu sie slyszy tylko vanos vanos uparliscie sie czy co? Kto to w ogole zrobil i pelna moc wrocila? A i jeszcze jedno to czemu sa m54 ktore trzymaja serie i ludzie w vanosie nie grzebali? Vanos vanosovi nie rowny czy co? Nie chce sie tu z wami klocic bo w wielu przypadkach pewnie macie racje sle na pewno nie w 100

Forum nie traktuje jako skarbnicy wiedzy i doświadczenia

Zwykle jak ktoś "grzebał" w vanosie to kończy się to mniej więcej tym że auto albo przestaje jeździć albo dzieją się jakieś nienormalne rzeczy. Wczoraj dostałem PW od pewnej osoby żebym napisał jak ustawić vanosa tak na oko, bo kolega robił i nie zrobił....

Jeśli chcesz przyjedź zrobię ci za frytki diagnostykę i jeśli stwierdzę że to vanos (a zakładam że tak będzie) to go robimy jak okaże się że nie ma ŻADNEJ poprawy usługę masz za free

Przerobiłem już kilka różnych dziwnych tematów związanych z vanosem i przerabiam kolejne z których wyciągam wioski i zbieram doświadczenie które może się nigdy nie przydać bo przypadek może być jeden na milion

Trudno mówić o ty że vanos jest za coś winny, użył bym tu bardziej słowa jest zużyty i nie spełnia w 100% swojej roli tylko np w 75% (lub mniej) a to już nie to samo

Hehe wszystkie (a było ich na prawdę spoooro) jeździły zupełnie inaczej, często słyszałem słowa typu: auto jeździ jak by miało małe turbo z dołu, teraz czuć ze jadę 3.0, a już myślałem że silnik mi się kończy itd najzabawniejsze stwierdzenie jakie usłyszałem to: co wy mi w tym aucie zrobiliście że tak zapi....ala, mam nadzieję że to nie turbo z twojego auta


Jeszcze kilka lat temu mało kto o tym mówił bo mało komu chciało się doktoryzować na ten temat stąd ostatnio sporo tego robimy i jak na razie (i musi tak zostać) same pozytywne opinie


chętnie zobaczę takie m54 które trzyma serię albo ma ciut więcej i nikt w nim nie grzebał

Ja w swoim zrobiłem wszystko i wypluło 224km i 285 Nm zanim zostało uturbione

PS zadałeś bardzo proste pytanie: czy toś rozwiązał problem spadku mocy w m54, więc udzieliłem ci prostej a rzeczowej odpowiedzi, generalnie przejrzeć trzeba wszystko ALE najwięcej mocy i frajdy zabiera nie w pełni sprawny vanos. To tak jak z paleniem oleju w tych silnikach wielu spekulowało dlaczego, ja wiem z doświadczenia dlaczego co pisałem już nie raz naet pokazywałem zdjęcia

A wiec skad kolego jestes i daj namiary

poszło PW

duch1986-Leo ma pińćset% racji co do uszczelniaczy vanosów, bo w tych bełemkach to czy ma na liczniku 100tyś. km czy 200tyś. km to po kupnie takiego autka trzeba nawet tak proforma te uszczelniacze wymienić. Podobnie jak to jest z paskami rozrządu w innych typach, samochodach.
Tylko zanim dojdzie do wymiany uszczelniaczy, to przepłukaj dobrze krokowca i sprawdź czy pracuje bez najmniejszych zacięć. Konkretna robota przy vanosach daje niewątpliwie duży efekt pozytywny, ale jak zwykły krokowiec niedomaga to nawet gdy się go wsadzi w nowy silnik schodzący "z taśmy", to będą takie długo stabilizujące się wolne obroty(przy nieszczelnych vanosach jest to samo) i niezdecydowane zachowanie podczas ruszania z miejsca, nagłego "depnięcia" z wolnych podczas jazdy itd.
Ach... jestem mistrzem w konstruowaniu zdań wielokrotnie złożonych(popieprzonych)
Pozdro!

Jako, że jest to mój pierwszy post to witam wszystkich serdecznie.

Po przeczytaniu tego tematu pokusiło mnie na hamowanie auta.
Wynik z hamowni jest następujący.



Wyszło coś mało jak na te silnik.
W temacie znalazłem następujące potencjalne przyczyny utraty Nm i KM w tym silniku:
1. Vanos - regenerowany w 2011 przez kolegę z forum. Co do poprawności regeneracji nie mam zastrzeżeń, natomiast na pewno nie był po regeneracji zakładany z użyciem blokady rozrządu i pryzmy.



2. Filtr paliwa - wymieniony.
3. Świece - wymienione.
4. Filtr powietrza - wymieniony.
5. Pompa paliwa - wymieniona w 08.2010, aktualny jej przelot to około 80kkm.
6. Dolot raczej szczelny, przynajmniej tak mi się wydaje na podstawie odczytów z INPA. Poniżej zrzuty ekranów.



7. Cewki - zmieniane w 06.2006, aktualny ich przelot to około 175kkm, ale chyba są OK.



8. Przepływka - nie wiem jak sprawdzić w INPA, DISa nie mam.
W kazdym razie błędów nie ma, na biegu jałowym wartość odczytana w INPA (total air consumption HLM) to 17,5 KG/h.
Przepływka od nowości nie zmieniana.
9. Sondy Lambda - w INPA widać, że przed katami zmieniają się w zakresie 0,1..0,8V, z katami stoją na 0,8V.
Nie zmieniane od nowości.
10. Olej - ostatnio silnik był płukany i aktualnie jest zalany FUCHS (Silkolene) Titan Race Pro S 5W40.
Moim zdaniem czysty, zarówno od góry jak i od dołu. Oglądany podczas regeneracji vanos i wymiany uszczelki miski olejowej.
W momencie gdy kupiłem auto konsumpcja oleju wynosiła 1l/10kkm, więc raczej nie był katowany przez pierwszego właściciela.
Aktualnie ciężko stwierdzić z racji walki z uszczelką podstawy filtra i miski olejowej, szacuję 1l/2..3kkm.

Auto ogólnie przyspiesza płynnie, jedyne czego można się czepić to sporadyczne szrpanie karoserią.
Gdy silnik jest zimny częściej, przy rozgranym rzadziej.

Czas na pytania.
1. Czy coś jeszcze można sprawdzić w związku z utraconą mocą?
2. Szukam kogoś, kto podjął by się prawidłowego ustawienia vanosa.

Przeczytaj ten temat to znajdziesz osobę, która zrobi Ci Vanos, mająca odp " sprzęt" do tego.


Nic nie pisałeś o Disie, też możesz ją sprawdzić.


W Twoim przypadku martwi nie tylko mała wartość mocy i momentu, ale przebieg i zawachania wykresu momentu.

Czytałem i wiem kto to zrobi porządnie. Mam nadzieję, że znajdzie trochę czasu.

No tak DISA mi umknęła.
11. DISA - wymieniana 02.2009, aktualny jej przelot to około 115kkm.
Klapka sztywna i chyba pracuje prawidłowo. Widać jej przełączenie na krzywej momentu przy około 4krpm.

Mnie też się to nie podoba, ale od czegoś trzeba zacząć. Vanos na pewno jest skopany, reszta na pierwszy rzut oka wydaje się być OK.
Ogarnę vanos to będę szukał dalej.

Ja już po wizycie u Leo i spółki, więc coś mogę napisać, a i sam Mistrz coś dołoży
Z vanosami tragedii nie było, choć jeden wałek był kilka stopni przestawiony. Mimo, iż Toudi dostał wszystkie nowe uszczelki, to i tak zababrał silikonem wszystko co się dało
Leo zmienił bezproblemowo łańcuch małą grzechotką, a poprzednik połamał przy tym dużą
Wydaje mi się, że problem u Toudiego był taki, że korzystał z tanich blokad, które nie trzymały wymiarów.
Stary łańcuch był może o 2mm dłuższy niż nowy (przebieg 295k km), ale i tak go zmieniliśmy.
Łożyska vanosów nie były szlifowane, bo nie było takiej potrzeby.
Po złożeniu całości i zalaniu nowym olejem, silnik zaczął chodzić tak cicho jak w elektrycznym jeździdełku
Chłopaki znają się na rzeczy, mimo iż skakali od auta do auta to wszędzie wiedzieli co robią.
Jedyny minut to to, że są za daleko ode mnie. 400km z rana jeszcze można przeboleć, ale już z powrotem to tragedia
Chłopaków mogę szczerze polecić!