BMW Sport

Witam,
Próbowałem znaleźć coś na forum ale niestety nic konretnego nie ma. Problem pojawił się kilka dni temu, podczas jazdy po mieście zaświeciła mi się kontrolką ładownia akumulatora i zgasła po minucie. Na drugi dzień zaświeciła sie na 5 min, a teraz świeci cały czas. Wyjąłem alternator ( wyjmując dobrze jest odkręcić rolke - jak stoimy na wprost alternatora to jest po lewej str - jak ją odkreciłem i dopiero wyszla śruba która trzymała alternator + nad alternatorem jest od pompy wspomagania jest kolo i jak je odkręcimy juz naprawde łatwo wyjdzie alternator). Okazało się ze 1szczotka jest ułamana a drugiej prawie w ogóle nie ma.
Szukałem na allegro regulatora napięcia ale niestety nie ma do mojego modelu. Pytanie brzmi:

Czy da się z tego regulatora jakoś wyjąc szczotki i wymienić? Koledzy pisali że da się ale to była mowa o benzynie a nie dieslu, tam może sa inne regulatory. Jak się da, to jak to zrobić?? Czy samemu sobie poradzimy czy jednak do fachowca??

Regulatory są dość drogie (o ile znajde taki jak mam) a z racji sporych wydatków wymieniłbym tylko szczotki.

E46 320d 150KM 2002r.
Alternator Valeo 90/150A nr katalogowy 7 788 223
Oznaczenie alternatora A14VI45+

Jeśli zdublowałem temat to sory ale nic nie znalazłem...

wszysko sie da i nie jest to takie trudne szczotki dokupisz chyba wszedzie gdzie sie zajmuja alternatorrami ja wymienilem i juz auto od brata jezdzi 2 rok ale przy okazji wymienilem komutator bo juz go nie bylo nie jest to takie trudne jak sie zdaje a nawet w ic chyba maja szczotki jako czesc zamiena do tego alternatora
cq1030034 cena zabujcze 10 zloty

Udało się, szczotki wymienione

Podczas wymiany postanowiłem opisać temat wymiany samych szczotek ponieważ nie znalazłem tego na forum, a obawiałem się że będzie ciężko.

Gdy będziemy wyjmować alternator z tyłu jest jedna czarna kostka ( u góry) naciskamy na pstryczek i wysuwamy kostkę. Następnie do tego miejsca co schodzą się przewody śrubokrętem odciągamy osłonkę plastikową śruby, odkręcamy śrube ( chyba klucz 13) i pięknie schodzą nam przewod - przed tym trzeba odłączyć akumulator bo są to plusowe przewody. Można już zacząć manewrować alternatorem i go wyjmować. Jak już będziemy mieć alternator przed sobą to ściągamy czarną, plastikową obudowę - jest na zatrzaski także śmiało można ciągnąc aby wyszła. Oczom naszym ukazuje się regulator napięcia - zdjęcia wraz ze szczotko trzymaczem. Aby go odkręcić musimy wydłubać silikon ( oryginalnie czarny ) NR 2. Następnie w miejscu NR 1 nagrzewamy lutownicą takie dzyndzle aby puściła nam szczotka - jest przylutowana, aby mi sprawniej wyszła to złapałem za koniec szczotki kombinerkami i delikatnie ciągnąłem. Drugiej prawie nie było widać, wiec nie było za co ciągnąć ale dacie rade
Jak już nam wyjdą szczotki to w miejsce gdzie rozgrzewaliśmy lutownicą wiercimy dziurki. Ja użyłem wiertła 1mm a później 1,5mm. Mając te dziurki wkładamy sprężynki i nowe szczotki a następnie każdą z nich lutujemy. Dziurki są po to aby mógł nam przejść kabelek od szczotek na zewnątrz. Po zalutowaniu musimy zabezpieczyć przed wilgocią to miejsce. Ja użyłem sylikonu bo nie miałem tego urządzonka co topi plastik. Teraz wkładamy szczotko trzymacz na te śrubki i używając czegoś cienkiego ( ja użyłem szczelinomierza) dociskamy szczotki aby nie blokowały podczas wkładania. Później dokręcamy 2 śrubki NR2 i zalewamy sylikonem ( oryginalnie tam była taka czarna gumowata maź). Nakładamy plastikową osłonę i po robocie. Zostaje tylko włożyć alternator.


Szczotki kupiłem w InterCars. Nie było CQ103003 ale koleś przyniósł mi identyczne na wzór moich. Nr katalogowy CQ1030007 - cena 11,05zł. Pasują idealnie.

Grzybu,
Dzięki kolego za pomoc. Już myślałem, że muszę kupić 2 alternator (i znów używkę). A tu wystarczyło zdemontować alternator, wyciągnąć szczotki jak kolega pokazuje, zakupić (cena 6 zł/szt), zmontować i cieszyć się dalszą jazdą e46 (320D M47 136km w automacie).
A tak z ciekawości - regulator napięcia do E46 kosztuje u mnie w mieścinie w motoryzacyjnym 350zł . To mnie zatkało całkiem. Dobrze, że tylko na szczotkach się skończyło

Pozdrawiam i dzięki Grzybu za pomoc.

Jeżeli można wtrącić 3 grosze , to warto dać wymontowany altek do gościa co regeneruje. Ja zawiozłem zapłaciłem za wymianę szczotek 20 zł. Altek podłączony sprawdzony i gotowy do założenia I silikonować tych 2 śróbek nie trzeba , mi majster powiedział ze to gwarancja była

Mi padł alternator w czwartek 20 grudnia wieczorem.Po prostu wszystko grało żadnych wcześniej oznak i nagle zapaliła się kontrolka i koniec.Ze to święta za pasem no i -15C na dworze nie miałem czasu na kombinowanie.W piątek podjechałem do gościa co się specjalizuje w alternatorach i na wieczór miałem gotowe.Powiedział że padły obydwa łożyska no i regenerował wirnik a przy okazji wymienił szczotki.Koszt 280zł bez faktury z fakturą 330zł.Trochę zastanawia mnie że to łożyska a nie było wcześniej żadnych oznak że coś się dzieje.Ja bardziej stawiałem na to że to coś z elektroniki padło bo tak nagle.Co o tym myślicie?

Szczotki powinno się zgrzewać, a nie lutować

Od rozrusznika są zgrzewane, od altka są lutowane. Te przy regulatorze są niskoprądowe, od wzbudzenia, więc się nie grzeją.