BMW Sport

Witam.
Może ktoś się spotkał z zaparowanym reflektorem?
A tak na poważnie, to nie chodzi mi o ciągle parujący reflektor co świadczy o jakiejś nieszczelność. Moim problemem jest głupota ponieważ, spalił mi się żarnik a że jest to pierwsza moja taka wymiana to postanowiłem sprawdzić rodzaj żarnika. Otworzyłem osłonkę z tyłu (z dużymi problemami, ale się udało) odpiąłem zapłonnik (przetwornice) i dowiedziałem się Philips D2S. I stwierdziłem że dzień później kupie żarnik i na koniec nie domknąłem osłonki rano wsiadłem przejechałem 20 km i co - zaparowany reflektor, i mam pytanko czy w celu osuszenia lampy muszę je demontować, czy wystarczy jakiś pochłaniacz wilgoci. I czy w do zaparowanego reflektora mogę założyć nowy żarnik?

Pozdrawiam

Kolego mi jak parowały, to własnie sciągnąłem/odchyliłem tą gumową osłonke i przestało parować

U mnie kolego w lampie od strony silnika są dwa małe gumowe pindolki gdzie w środku posiadają żadką gąbke . Jest ona po to by syf nie wlatywał do środka natomiast zgromadzona para mogła wyparować. Jeśli lampa zaczęłaby ci parować, to winowajcą mogą być właśnie te zabrudzone gąbeczki. Należy je wyjąć delikatnie i przemyć wodą. Jeśli chodzi o założenie żaróweczki, to myślę że tak . Lampa od ciepła wytwarzanego przez żarówki szybciej odparuje wodę/parę. Nie raz widziałem jak kierowcy jeżdżą na światłach z zaparowanymi lampami. Ja osobiście nie suszyłbym lampy ( np. suszarką ) bo maleci ci syf i przczepi sie do klosza.
Pozdrawiam

Gąbki na pewno są dobre. Mi zaparowała reflektor bo przejechałem 30 km bez zamkniętej klapki. Ale się już z tym uporałem. Włożyłem do pończochy ryż i włożyłem do lampy na noc - jak wiadomo ryż ma dobre właściwości higroskopijne , rano nie było śladu po parze.

Dziękuję i pozdrawiam

Witam Cie Jankubb
Mam na imie Sebastian. Jestem też z Bielsko-Biała.
Mam też f11 ( tak odczytałem z Twojego profilu, może to stara informacja)
Mam problem z autem.
Może była by możliwość kontaktu dla wymiany doświadczeń?
Mój nr tel : 735 211 750 ( napisz jak bys mógł sms, jak odczytasz wogóle tą wiadomość bo długo "tu" nie bywales.
Pozdrawiam
Seba