Witam serdecznie,
Przeszukałem na forum kilka tematów z podobnymi problemami, ale nie znalazłem odpowiedzi na mój, dlatego w tytule napisałem, że jest to nietypowa sytuacja. Mianowicie:
Autko w pewnym momencie (po wizycie u mechanika co ciekawsze) zaczęło po rozgrzaniu się nierówno pracować na jałowym biegu a także na 3,4,5 biegu przy obrotach 1800-2100 lekko drgało przy przśpieszaniu. Pojechałem do elektryka samochodowego, sprawdził, nastawnik. Zamówiłem nastawnik regenerowany (nowy 1200 zł, a używka mogę trafić na mine) z gwarancją, założyłem.
Zmiany: gdy auto jest zimne pracuje idealnie, skoki dawki na komputerze w granicy 4.7-5 mg/H, ciągnie prawidłowo, dopoko się nie rozgrzeje (ale nie tyle silnik - płyn chłodniczy, co pompa). Gdy pompa osiągnie wysoką temperaturę zaczyna się nierówna praca na biegu jałowym i drgania przy przyśpieszaniu, tym razem już na 4 i 5 biegu.
Założyłem kolejny nastawnik od tego samego gościa - zgłosiłem, że ten jest uszkodzony więc wymienił mi gwarancyjnie. Żadnych zmian.
Teraz na czym polega haczyk. Takie objawy mogłaby powodować pompa.. Ale wymieniłem ostatnio akumulator (stary miał 13 lat ^^) i po wymianie auto pali bezbłędnie od strzała czy zimne czy cieple. Wcześniej paliło ciężej na ciepłym, nawet zakładałem moduł do grzania świec gdy auto ciepłe żeby paliło lepiej, ale po wymianie akumulatora okazało się, że wina leży właśnie w nim a nie w zużyciu.
Jakieś pomysły?
|