BMW Sport

Szarpać będzie na zimnym jak każda M do póki się nie dogrzeje i nie wyłączy pompa powietrza wtórnego zazwyczaj ok 2 minuty mocno potem około 5minut mniej i ustaje chociaż skrzynia dkg to nie automat więc nawet w pelni rozgrzana będzie zmieniała biegi wyczuwalnie.

To mnie uspokoiłes, bo już się martwiłam ze jeszcze dodatkowo ze skrzynia cos jest nie tak. Wydało mi się to dziwne, bo w moim aucie odbywa się to raczej płynnie

Dobry temat na "Trudne sprawy" albo "Dlaczego ja?".

Czy koleżanka przeżyła ? Czy te trudne chwilę dopiero w dalszej części dnia ?





W ramach pocieszenia powiedz mężowi że nie miał konta na forum bmw-sport a teraz już może z Twojego korzystać

Kasa na stół za naprawę i będzie zero pretensji

Przeżyłam, ale poważnie zastanawiam się nad rzuceniem z pierwszego lepszego mostu.
Wstępna diagnoza po niespełna dwóch godzinach oględzin jest taka, ze silnik nadaje się na śmietnik. Remont jest niemożliwy.
Dostaliśmy tez WSTĘPNA kalkulacje kosztów, 97tys
Wstępna, ponieważ uprzejmy Pan od razu zaznaczył, ze to tak w najlepszym wypadku jeśli nic nie wyjdzie po drodze.
Mąż chce zabrać auto i sprzedać je w takim stanie jakim jest za bezcen, ale nie mogę patrzeć jak chłop mi prawie płacze, wiec upieram się żeby to jednak naprawić...
kur** mówiliście ze 25tys
Dlatego Panowie gorący apel do Was, zanim następnym razem zrobicie awanturę żonie za przerysowane auto czy cos w tym stylu, przypomnijcie sobie o mnie...

Ale to ze silnik jest na smietnik bylo wiadomo juz od poczatku...

25 tys wyjdzie jak naprawisz to u jasia mechanika z okolicy , a nie w serwisie. Maly Ci wkleil mega okazje silnik caly za 20 tys plus wymiana to wyjdzie okolo 25 a nawet mniej, tylko gwarancje stracicie... a w serwisie to wiadomo 4x tyle
Ps jak za bezcen to bylbym naprawdę wdzieczny gdybym to ja byl tym szczesliwcem ktory bedzie mogl kupic to auto. Mogę zostac wpisany na listę jako pierwszy chetny?

O kruca 97 tys to slabo.Sam widzialem gdzies na allegro aukcje na taki silnik oddajesz stary i za 25tys daja tez stary ale naprawiony.

Jeśli będzie się upierał przy sprzedaży to na pewno dam znac, dla jego zdrowi psychicznego lepiej będzie jeśli w takim wypadku pozbędziemy się go jak najszybciej.

Tylko ze mój mąż ma jakaś obsesje na punkcie napraw serwisowych, w życiu nie zgodzi się na włożenie do niego używanego silnika, prędzej go sprzeda

przykro mi serio ...

A co do naprawy w serwisie to troche ma racji bo jak auto nowe i na gwarancji... ehhh

A na boku to ta szkoda wyniosla by 5% tego co teraz trzeba zapłacić gdybys się zatrzymala gdy auto komunikowalo Ci ze masz sie natychmiast zatrzymać... te kilka minut jazdy dalej zniszczylo silnik doszczętnie...

Na allegro sprawdz uzytkownika bmwmotorsserwis albo wymiensilnik_pl tam sa silniki po 20 do 25 tys

A z ktorego to rocznika jest te Wasze m4?

Ps a kalkulacja wstępna bo pewnie policzyli samą wymiane silnika, a jeszcze moze wyjsc , ze i turbiny po dupie dostały

2019... w marcu je odebrał. Wstępna, znaczy się koszt silnika, nie liczyli robocizny, no i tak jak mówisz od razu zaznaczyli ze jest duża szansa ze na silniku się nie skończy

tak niestety moze być bo turbiny tez są smarowane olejem a bez niego to i one mogą sie zatrzeć...

Masakra to faktycznie szkoda .... nowe auto to calą gwarancję ch*j strzeli jak się tego nie naprawi w serwisie

A jak wyjda dodatkowe rzeczy to moze i 150 tys nie starczyć akoro za sam silnik bez robocizny liczą 97 tys

Na naprawdę poza serwisem nie ma szans, opcje są dwie, albo zrobic to tu i teraz albo sprzedać, ale powiem Ci ze mam takie niesamowite poczucie winy i tak mi tego auta zal ze chyba zrobie wszystko żeby go naprawić. I jedno jest pewne, wyrzekam się praw do kluczyków męża do końca moich dni.
Uwierzysz ze ja jechałam pomimo CZTERECH różnych komunikatów? Przecież to szczyt kretynizmu

Ciekaw czy jak auto mialo by nalanego ceramizera czy by przezylo.

Na pocieszenie powiem Ci coś. Zdaj sobie teraz sprawę ze wszustko co masz, co Ci jeszcze pozostalo, a jest dla Ciebie cenne zostanie Ci kiedys zabrane...
Przychodzimy na ten swiat goli i goli z niego odejdziemy...
Dlatego tak wazne jest, aby cieszyc się tym co jeszcze nam zostalo bo i to kiedys przyjedzie nam starcic...

Mlodosć , rodzicielstwo, zdrowie, milosć i inne wazne rzeczy przeminą ... a to one są tak naprawdę cenne... tylko nie cenimy ich bo dostalismy je za darmo!

Wniosek z tego plynie taki , ze nic co tak naprawdę sie liczy nie ucieklo. Pieniadze to rzecz nabyta. Szkoda i to bardzo, ale swiat sie na tym nie skonczył

Jak dla mnie fejk, pani sobie z nas jaja robi, nawet jednego zdjęcia nie dodała.
Dziękuje dobranoc.

Każdy ma prawo do własnego zdania