Cześć Panowie.
Posiadam e90 silnik n46b20, przedwczoraj wywaliło mi check na dużym lcd, a błędy to: 2a61 i 2a6b, mimo wszystko auto normalnie odpalało i jeździło z zawiechami podczas pracy.
Wczoraj wziąłem się za szukanie usterki. Zablokowałem wal korbowy, lecz nie mogłem założyć blokady walków ponieważ były rozjechane nie dużo, oba do prawej strony. Poluzowałem śruby mocujące vanosy i dałem walki do pionu. (Podejrzewam, że vanos wydechowy się skończył, bo gdy kręciłem wałem zaczynał ciągnąć 1sek później niż ssący). Wariatory wymieniłem z zapasowego silnika.
Rozrząd poskładany, wszystko kręci, ponowny test, kilka obrotów po montażu blokad wszystko git. Wszystko na miejscu. Trzy razy ustawiam rozrząd, blokady za każdym razem pasują, a auto nie odpala. W inpie test valve robi bez błędu, lecz nie pasuje mi pozycja ustawienia samego walka valvetronic, bo zostaje półkole skierowane ku górze (chyba, że jest ok w tej pozycji), jedyny błąd 2b62. Czy ten błąd może powodować brak reakcji testu valve przy odpaleniu zapłonu? Bo z tego co pamiętam, zawsze przeleciał góra, dół. Chwilę kręci niby prawidłowo i zaraz słychać, że nie ma kompresji. Drugi valve zamontowałem nadal bez zmian. Czy na grupie jest Ktoś kto może poradzić, gdzie szukać usterki?
Edit 15/07/24
Wymieniłem na nowy czujnik położenia wału nadal nie pali.
Powróciłem do starych wariatorow, nadal nie pali.
kompresja 8bar, mało. Rozrząd po zamontowaniu blokad nadal wszystko idealnie pasuje. Valve mi miesza, bo gdy kręcę przez chwilę, zero błędów, gdy do odcięcia rozruchu wywali błąd czujnika walka ssącego. I interpretacja z inpy: położenie krawędzi fazowych lub położenie montażowe poza tolerancją. Napięcie na czujniku 5V jest, przegwizdalem przewody w tym przypadku dwa do dme wszystko git.
O ile ktoś napisze, daj do specjalisty, nawet chciałby, lecz na ten okres urlopowy nie mam do kogo dać, bo nie chcą tego robić.
Za pomocny komentarz zapłacę, ludzie, weźcie nie bądźcie Tacy, na bank jest Ktoś, Kto wie jak ogarnąć temat. Serio potrzebuję pomocy..