BMW Sport

Mam 530D kombi z roku 2000, przebieg 215tys. Dziś zauwazyłem, że jak wyrzucam na luz (np. na światłach) rosną obroty do 1500. Przy dźwigni w położeniu park, to samo. A na biegu z wciśniętym hamulcem obroty są OK. Tylko trzeba b.mocno wciskać hamulec na postoju, bo już przy lekkim puszczeniu, auto jedzie.... Wie ktoś o co chodzi?

to może być czujnik położenia przepustnicy - sprawdź na dobry początek

poza tym może gdzieś łapać lewe powietrze

Bardzo nietypowy objaw i trudno jednoznacznie odpowiedzieć co może być tego przyczyną. Udaj się na diagnozę komputerową gdyż lekceważyć tego nie mozna. Elektronika jest tak bardzo powiązana zwłaszcza ze skrzynią automatyczną, że nawet po wyeleminowaniu usterki bedzie konieczność zrobienia adaptacji skrzyni, ale to w zależności od tego jak to wszystko się uspokoi.

Diagnoza komputerowa jednak na pierwszoplanowym rozkładzie.

Dzięki za podpowiedzi. Następnego dnia samo wszystko wróciło do normy i jest spokój... Poczekam, aż się powtórzą objawy i wtedy będę się martwił

Czyli problem chwilowy.
Jednak coś Ci doradzę.
Udając się w chwili obecnej na samą diagnozę usterek, ewentualnie ich wykasowanie zapłacisz jedynie za tę usługę, ale
bedziesz wiedział czego dotyczyły błędy gdyż zaistniały problem jest pamiętany przez komputer w postaci błędu i w momencie gdy problem powróci będziesz wiedział co robić. Natomiast jadąc do serwisu z usunięciem usterki, będziesz narażony na opróznianie portfela. I nigdy się nie dowiesz w czym tak naprawdę problem tkwił. Zapłacisz za 1/3 osprzętu silnika, a usterka tkwiła w jednym małym czujniczku.

Dzięki

Wstyd się przyznać, ale co tam... Święta są to i uzytkownicy forum bardziej wyrozumiali i pośmieją się ze mnie tylko trochę. Wiecie jaka była przyczyna moich kłopotów? Nie uwierzycie.... Dywanik tak daleko podjechał pod pedały, że blokował pedał gazu przed odbiciem. Parę razy tak się zdarzyło zanim odkryłem "USTERKĘ"....
Kupiłem spinki i przymocowałem dywanik Piszę dopiero teraz bo wstyd jak beret, ale nawet taka głupota może człowiekowi się przydarzyć

- zdarza się

Ja tez mam automat,i mialem te szme objawy,a po pewnym czasie obroty skoczyly do 3 a nawet 4 tysiecy.Po wymianie czujnika przepustnicy(byl kompletnie do kitu) wszystko wrocilo do normy.Na 100 procent czujnik.Pozdrawiam.