BMW Sport

Witam
[e46] 320d 150ps

Problem polega na tym, że na biegu jałowym silnik nie wejdzie na obroty powyżej 3900 ( wygląda to tak jak odcięcie paliwa) po prostu stoi na tych obrotach i wyżej nie pójdzie.
Piszę na biegu jałowy, ponieważ autko jest sprowadzone i niezarejestrowane, a po działce nie osiągnę tych obrotów jadąc.
Autko nie kopci, chodzi cichutko, równo, nie faluje, na obroty wchodzi bardzo szybko, silnik suchy, żadnych wycieków syczenia itp. przebieg 160tys (prawdziwy)

Ma ktoś jakieś sugestie? pomysły?

Pozdrawiam

O ile się nie mylę, tego silnika nie da rady bez obciążenia wkręcić wyżej niż 4k. A zresztą to niezdrowe dla silnika co by go tak gazować bez obciążenia. Tym bardziej dieselka

Wiem, że nie zdrowo dla autka, ale robiłem to na rozgrzanym silniku i mnie to bardzo zdziwiło, zwłaszcza że wszystko chodzi cicho i równo.
Jeżeli jest tak jak piszesz to bardzo mnie pocieszyłeś bo już myślałem, że może być coś poważnego. Może jeszcze ktoś się wypowie w tym temacie

Ten model z tym silnikiem tak ma, co by nie katować na postoju .

Panowie dzięki za pomoc

Hehe też się kiedyś tego przestraszyłem przy zakupie diesla, byłem gotowy zrezygnować z dalszych oględzin - ale zadzwoniłem do mechanika i mnie uspokoił

U mnie jest to samo niepujdzie poza 4klocki na jałowym ale na biegu to poza cztery bez problemu ten sam silnik mam niema się czym przejmowac.

Fiu fiu pierwszy raz słyszę coś takiego. Ale skoro tak jest to musi tak być

Ciekawe jaki cel ma taki zabieg, przecież wiadomo, że nikt nie katuje silnika na biegu jałowym (no może są wyjątki )
W pierwszym momencie myślałem, że to jest jakieś zabezpieczenie zanim silnik się rozgrzeje.

Są wyjątki jestem w stanie kilka wskazać