BMW Sport

Witam, ostatnio całkiem przypadkiem stałem się posiadaczem silniczka s-38 kosztował dosłownie grosze dlatego nie podam ceny (starsi pewnie wiedzą co to jest za silnik i z czym to się je )
Moje pytanie brzmi, czy opłaca się go remontować??
Jakie mniej więcej koszty??
Poprzedni właściciel powiedział, że kopcenie na niebiesko to norma przy nich, ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć...


[EDIT]
Zapomniałem dodać, że resztę pojazdu też posiadam i uprzedzam pytania:
Nie, nie sprzedaje

Moim zdaniem opłaca się go robić bo to już spory rarytas a koszty remontu są naprawdę nie duże. Kopcenie na niebiesko to chyba rzeczywiście norma w każdym z racji pierścieni tłokowych które są baaardzo słabej jakości Na twoim miejscu dorobiłbym je na wymiar bo są firmy które się tym zajmują i będą na pewno lepsze niż ory.

Skoro zanabyles po kosztach to jak moze sie nie oplacac....
I jak kolega pisze jest to spory rarytas.

Też jestem zdania, że konkretniejsze motory warto remontować w BMW niż szukać zastępczaków, które też nigdy nie będą do końca pewne. Przykład - jak mi padnie dwulitrówka to wstawiłbym pewnie 2.5/2.8, a jakbym miał chociaż te 2.5 to bym remontował. Oczywiście możesz też sprzedać na części, pewnie zarobisz.

Z jednej strony fajnie by było poprawić fabrykę, ale znowu nic nie zastąpi zapachu palonego oleju oraz rytuału uzupełniania go. Bierz kredyt, sprzedaj dom, sprzedaj nerkę (Swoją, nie rekina!) i wyremontuj to cudo! Jestem pewien że nie jeden kolekcjoner oddał by życie za ten silnik!

Co ty chłopie nie remonyuj go. Po co ci ten kłopot. Ale nie przejmuj się pomoge ci i przyjade po ten silnik jak tylko dasz znać . A tak na powaznie to pewnie ze sie oplaca, wystarczy sprobowac znalezc taki motor do kupienia i juz wiesz ze masz rodzyneczek.