BMW Sport

Witam...
Poszukuje jakiegoś fajnego skuterka lub mały motocykl do dojazdów w lecie do pracy.
Polecicie mi coś?

Zastanawiałem się nad ROMET OGAR 202 o pojemności 125cc
Ile w ogóle pala takie skuterki i motocykle o pojemnościach 0-150?

Nigdy nie miałem takiego sprzętu i nigdy nie jeździłem także nie mam o tym pojęcia

A fajnie byłoby dojeżdżać czasami takim czymś do pracy. (Mam 13 kilometrów).

A quad szosowy???

http://allegro.pl/luksusowy-quad-uliczn ... 39212.html
Nie znam się na takich sprzętach ale wygląda

quadem też musisz w korku stać

lepiej iść w używaną japonie, niż nowego chińczyka
małe varadero czy cbr to dobre konstrukcje, a spalanie maksymalnie cztery litry, wiec jeździsz jak za darmo

Fajne
Mam Quada ale zwykłego, w teren spoko ale po ulicy kiepsko.

Wolałbym jakiś skuter/motocykl tak do 5 tysięcy.
Tylko ile takie skuterki/motorki tak naprawdę palą?

Za te cenę kup jakieś używane enduro typy honda yamaha 125, ja m.innymi posiadam hondę xlr125 czterosuw (jakieś 11-12 koni) i pali od 2.5 do 3.5 litra na 100km
Mam tez yamahę dt125r dwusuw (odblokowana ok :28koni) pali ok 3 do 5 ale to już jest czym poszaleć...

Kup moja hondę za 4 tys oddam i masz sprzęt sprzęt idealny na dojazdy Oczywiście opony szosowo-terenowe-prawie nowe!

Popieram, lepiej jednak kupić coś markowego a używanego niż nowego chińczyka, a fakt faktem takie Varadero ze względu na niewysilony czterosuwowy V2 motor o niezbyt dużej mocy 15 km (wspominałeś o braku doświadczenia), duże koła, wyprostowaną pozycję byłby chyba idealnym wyborem

Honda CBR 125 bez konkurencyjną w swojej klasie. Posiadałem Honde nsr 50, honde nsr 125, aprilie rs 50/80, aprilie rs 125 z silnikiem ponad 40 koni oraz dwie Hondy Cbr 125. Jeśli chodzi o szybkość i przyspieszenie wygrywa zdecydowanie rs 125 która leciała prawie 200km/h ale paliła 8 liter benzyny plus olej. Honda przyspieszala od tysiąca obrotów, bezawaryjna, kultura pracy silnika 4T i spalanie w granicach 3.5 - 4 l/100 km oraz co najważniejsze motor nie do zajechania. Naprawdę polecam

Lekko oddalając się od meritum, twierdzisz, że silnik varadero jest niewysilony? 120KM/litra przy 2 zaworach na cylinder, a wałki bez variatorów - to mało? To czym jest dużo?

...no jest jeden silnik co mi przychodzi na myśl...

No cóż, nie zagłębiałem się za bardzo w specyfikację techniczną, ale zawsze mi się wydawało, że silnik o dwóch cylindrach i mocy 15 km, będzie mniej wysilony niż w przypadku jednego cylindra i 15 km (większość 4T). Jeśli się mylę to śmiało, wytłumacz.

miałem Peugeot Speedfight 2
były to jeszcze czasy rejestracji na "50"
jako że w tym modelu nie było fizycznych różnic poprzedni właściciel zarejestrował 100 na 50. Do tego silnik miał zwiększoną pojemność do 118. W dwie osoby (łącznie +150kg) można było jechać nawet 100km/h. Przyjemnie się tym jeździło. Palił (przy dobrym odkręcaniu gazu) 3/100. Sprzedałem go za 3500. Wg mnie skuter będzie fajnym rozwiązaniem, najbardziej poręcznym. Fakt, że taki 125 będzie już sporo cięższy, więc wg mnie szukaj z tych mniejszych gabarytowo, ale o pojemności 100.

Dziękuje wszystkim za rady, właśnie się rozglądam na różnych stronach, kusi mnie Honda CBR 125 ale to już taka trochę mocne jak na pierwszy motocykl.

Patrze też za skuterami, coś bardziej firmowego a nie całkowicie chińskiego...

Kolego jeżeli masz możliwość to dogadaj się ze szkołą jazdy, jeśli się zgodzą to wykup kilka godzin jazdy na 125ccm (bo mają ich od groma) i po kilku godzinach praktyki sam stwierdzisz, że CBR czy CBF (bo takie zapewne mają) ze swoimi 15 km wcale nie będzie za mocna, będzie po prostu w sam raz.

Spokojnie, 125 się nie bój. Żaden 4suw Cie nie zaskoczy. Jak masz kasiorę, to bierz najmocniejszego. W klasie moc/masa bardzo dobrze wypada MZ RT125. Jest na skraju tego, na co pozwala ustawa:
http://www.motocykle-125.com.pl/lista-p ... mz-rt-125/ (na olx jest jedna ładna, ale moim zdaniem nieco za droga - 6k)

ZuchLCT, Co tu tłumaczyć? 15KM ze 125cm to dużo. Nie wiem, czy da się więcej. Na szczęście silniki te nie są za bardzo zawodne. Zwłaszcza, że varadero jest chłodzone cieczą.

kupuj, nie pożałujesz, lekki, zwinny oraz gabarytowo mniejszy od konkurencji
Jak na pierwsze moto będzie git

Mrówa, ta mz jest niemiecka, czy tak jak polski romet?
Za pięć tysięcy śmiało można kupić niezłą cbrke.
Awaryjność na zupełnie innym poziomie.
Części tanie i przede wszystkim ogólnodostępne.

Ogromna części 4t ma jeden cylinder i 15km, Varadero jak i np, Virago 125 mają 2 cylindry i 15 km, nie wpominam tu już o hardcorowych 2t osiągających moc w okolicach 30 km i więcej, więc nadal uważam, że silnik Varadero 125ccm wysilonym nie jest.

ja bym bral yamahe yzr 125

Masz racje, 5 tysięcy z pewnością wystarczy na YZF R125

Jakby co, to na olx mam wystawionego tego szaleńca:

Ciekawy temat zmiana przepisów spowodowała, że też się zastanawiam nad zakupem takiego pykacza 125ccm, żeby od czasu do czasu pojeździć i dzieciaka przewieźć.
Junak rs125 wydaje się też ciekawą opcją jak uważacie ?