BMW Sport

Czy ja wiem...?
Galata ma pakę - nie gadaj.
Mogą jeszcze trochę namieszać

Loona Thic, no mają konkretną i temu nie zaprzeczę, myślałem jednak że Juve ma zdecydowanie lepszą drużynę i nie zakończą na fazie grupowej aspiracje mieli za pewne dużo większe niż LE.

I to już potwierdzili w zeszłym sezonie, gdzie również wyszli z grupy z drugiego miejsca i doszli aż do ćwierćfinału.

Mam nadzieję, że Juve pójdzie za przykładem Chelsea i powalczy o Ligę Europy.

Wczorajsze wyniki:
Chelsea – Steaua 1:0
Schalke – Basel 2:0
Napoli – Arsenal 2:0
Ol. Marsylia – Borussia 1:2
Atletico – Porto 2:0
Austria W. – Zenit 4:1
Barcelona – Celtic 6:1
Milan – Ajax 0:0

Czyli wszystko jasne jeśli chodzi o rundę grupową LM Dzisiaj także ostatnie rozstrzygnięcia w LE. Natomiast już w poniedziałek odbędzie się losowanie kolejnych dwumeczów: o 12:00 LM i o 13:00 LE

Austria chyba nie strzeliła jeszcze bramki na swoim boisku a tu 4 walnęła Zenitowi ...
Przełamali się

Wiesz co, od razu po odpadnięciu napisałem, że pewnie odpuszczą LE, ale teraz już wiem, że będą walczyć bo... finał jest w Turynie

Dzisiaj czas na ostatnią kolejkę LE. Mam nadzieję, że w końcu padnie ta pierwsza bramka i zdobyte zostaną pierwsze punkty. Tak na otarcie łez

Wątpię, na dzień dzisiejszy to tylko z MU mogli by powalczyć o ćwierćfinał a reszta gładko by się po nich przejechała. Do wiosny daleko więc nie ma co wróżyć, ale nie sądzę żeby ogarneli się (zwłaszcza w obronie) na tyle żeby powalczyć z kimś w 1/8 (bo i dość prawdopodobne że United się ogarnie do tego czasu).


Szkoda mi Napoli, miałem nadzieję że zdziesiątkowany Dortmund jednak zremisuje. Ale odpadnięcie jednego dnia Juve i Borussi to było by zbyt piękne żeby było prawdziwe

Mam nadzieję, że nasze Asy w końcu się przełamią

A chciałem typować cholera 2:0 dla Legii
Którys z buków internetowych mi przysłał maila - stawka była za 200 zł - do wygrania 5000 zł
W końcu zagrali to co powinni - czyli piłką, dokładnie, często po ziemi

Cieszy wygrana Legii i to że nie zostali najgorszą drużyną w historii LE meczu niestety nie oglądałem, widziałem bramki jedynie Bramka Brzyskiego bardzo ładna

Loona, przecież w tym meczu leciało mnóstwo "lag" 20-40-sto metrowych na osamotnionego Dwaliszwiliego... który je notorycznie tracił. Dużo też było długich piłek i przerzutów do... nikogo. Niby na "wolne pole" , ale nikt do nich nie startował.

Lado jest zupełnie poza formą. Widać, że sobie nie radzi, jest ociężały i brakuje mu gazu. Coraz bardziej też jestem przekonany do tego, że Kucharczyk nie ma odpowiednich możliwości, a przede wszystkim regularności, aby grać w Legii. Chłopak potrafi zagrać świetny mecz, ale później musi go "nakryć" kilkoma słabymi. Kilka nerwowych interwencji w bramce miał Kuciak. Szczególnie jeśli chodzi o zagrania nogami. Ale do niego to akurat nie ma co się czepiać.

Na swoim poziomie Furman (mnóstwo spokoju i mało strat), Rzeźniczak i Dossa (pomimo jednego poważnego minięcia się z piłką) oraz Astiz, który wszedł na ostatnie kilkanaście minut.

Kolejny bardzo dobry mecz Brzyskiego (ładna bramka i asysta), a także Jodłowca.

Znowu słabo Pinto, który coraz częściej swoją grą pokazuje, że nie bardzo nadaje się do naszej ligi. To nie szkoła / halówka czy "brazyliana". Taki Burkhardt za dawnych czasów. Chociaż tamten to chociaż miał asysty i bramki potrafił strzelać.

Nadal nie przekonuje mnie również Ojamaa, za którego transferem byłem wielkim zwolennikiem. Typowy jeździec (tak jak kiedyś Manu) bez głowy, i chyba mimo wszystko nadal z fochem. Wiele wiatru, ale mało pożytku. No i nie gra z drużyną.


Ps. Pierwsze bramki i punkty oczywiście cieszą. Chociaż tyle na zakończenie

Później biniek leciały lagi 20-40 metrowe, ale pierwsza połowa to Apollon za bardzo piłki nie powąchał.
W drugiej połowie trochę gorzej - zaczeły się własnie długie podania do nikogo - ale wbrew pozorom zaraz odzyskiwali piłkę
Szkoda że teraz się obudzili

Tak mocno liczyłem iż Legła bramki nie zdobędzie niestety... nie udało się zapisać rekordu ''zero z przodu''

Podsumowanie obrazu polskiej piłki. Inne polskie drużyny nie awansowały, ale wyszły na tym lepiej, bo nie awansujac nie zrobiły sobie takiego wstydu na arenie międzynarodowej. Legia mistrz Polski, a ostatnia w grupie, na 6 spotkań 5 przegranych , a to drugi garnitur, bo to tylko LE.

reno, pamiętaj o tym, że Legia przez 30 parę rozegranych meczów w tym sezonie (liga, PP, LE) nie zagrała 2 meczów pod rząd w najmocniejszym, albo nawet prawie najmocniejszym składzie. Oczywiście, nie ma co wszystkiego zrzucać na kontuzje, ale mimo wszystko ciężko się gra bez podstawowych zawodników (Kosecki, Saganowski, Kuciak, Radović, Vrdoljak, Astiz, Bereszyński). Na szybko wymieniłem ich 7, a wszyscy z nich leczyli lub nadal leczą mniejsze lub poważniejsze urazy.

Moim zdaniem to 0 z tyłu było bardzo zgubne, ponieważ w meczach z Lazio w Rzymie, i obu z Trabzonem - Legia wcale nie zasłużyła na porażkę. Całkowitą klapą można nazwać spotkania u siebie z Lazio (nazywane przez wszystkich z rezerwami Lazio. Tylko, że po pierwsze, w Lazio w meczu ligowym przed Legią zagrało 7 zawodników, którzy zagrali później na Łazienkowskiej. To chyba nie takie rezerwy. A po drugie, to, że w Legii też było sporo roszad w składzie to już nikt nie widział), czy Apollonem.

Nikt np. nie pamięta o tym, że przy stanie 0:0 w Turcji, zawodnik gospodarzy uderzył łokciem Koseckiego i powinien za to otrzymać czerwoną kartkę. Nawet jeśli nie, i zobaczyłby tylko żółtą, za chwilę ten sam zawodnik KATEGORYCZNIE (NA STO PROCENT) fauluje w polu karnym Brozia. Dostaje drugą żółtą, Legia strzela karnego (oby) i przy stanie 0:1 dla L - gra z przewagą jednego zawodnika. Faulu na Koseckim sędzia nie odgwizdał, kartki nie dał - nie wiadomo dlaczego. Faulu na Broziu sędzia nie odgwizdał, kartki nie dał - nie wiadomo dlaczego. Futbol jest taki, a nie inny - OKRUTNY - wiem, ale powiem szczerze, że irytują mnie takie wypowiedzi. Bo przeważnie kibice w Polsce mówią / piszą, że nawet jak kibicują innej drużynie, to w pucharach zawsze są za każdą Polską (bo tak powinno być, punkty do rankingu, wyższa pozycja naszej piłki itd.) drużyną. Jak wygra to piszą, że jest okay i się cieszą, ale jak przyjdzie porażka to już zapominają o tym co mówili / pisali wcześniej, tylko zaczyna się pojazd czy szydera.


Piszesz, że inne nasze drużyny na braku awansu wyszły lepiej, bo nie zrobiły sobie wstydu. Wstyd to zrobił sobie Lech (o czym publicznie mówili sami jego zawodnicy), który przegrał z półamatorami z Litwy i do pucharów nie wszedł w ogóle. Uwierz mi, wyniki dla Legii były jakie były. Nie przynoszą chluby itd. , ale te mecze rozegrane w Europejskich Pucharach na tle lepszych drużyn / zawodników, doświadczenie na przyszłość dadzą na pewno. Szczególnie dla tych młodszych zawodników. To są kolejce mecze do CV na lepszym poziomie, z teoretycznie lepszymi drużynami i zawodnikami.

No i skoro piszesz, że Legia narobiła wstydu, to ciekawe jak zagrałyby inne drużyny z naszej ligi. Bo przypominam Ci, Legia jak na razie jest w naszej lidze na pierwszym miejscu.... więc może to w dużej mierze świadczy o naszej lidze ??... A może taki Śląsk czy Górnik zwojowałby więcej w tej grupie. Patrząc na stan konta Legii w LE, śmiem twierdzić, że pewnie tak, ale pamiętaj, mecz meczowi nie jest równy, i to, że Legia zdobyła w tej grupie 3 punkty, nie znaczy, że za rok z takiej samej nie wyjdzie.

Bo teraz już nikt nie pamięta naprawdę dobrych meczów z poprzedniej edycji LE. Wyjścia z nie słabszej moim zdaniem grupy i walki jak równy z równym w 1 / 16 ze Sportingiem Lizbona.

Kolejna sprawa. Może gdyby Kosecki wykorzystał "setkę" z pierwszego meczu z Lazio na 0:1 to grupa skończyłaby się inaczej ?? Może gdyby sędzia pokazał czerwoną kartkę w opisanym wyżej przeze mnie meczu, i podyktował Legii karnego, który się należał, to grupa skończyłaby się inaczej ?? Może, gdyby u siebie z Apollonem na trybunach zasiedli kibice, to grupa skończyłaby się inaczej ??

Nie zapominaj też o tym, że Legia prawie awansowała do LM. W dwumeczu piłkarsko była słabsza, ale na wyjeździe zremisowała 1:1, a u siebie 2:2. Może.... gdyby, cokolwiek... weszła by do grupy LM, a teraz z niej wyszła ?? Jak widać o niektórych sprawach może świadczyć jeden, mały zapoczątkowany zalążek, i wszystko inne pójdzie inaczej niż by się chciało i zakładało.

MOŻE, MOŻE, MOŻE... ale po co gdybać. Wyszło jak wyszło i trzeba grać / walczyć dalej.


Pozdrawiam


Loona, no to jednak było trochę tych "lag" Powiem Ci szczerze, że w mojej głowie ich zostało bardzo dużo, i oglądając wczorajszy mecz wkurzałem się jak graliśmy takie piłki. Przede wszystkim dlatego, że Lado był z przodu sam na 3-4 przeciwników, a po drugie dlatego, że tak jak pisałem wcześniej, Lado jest bez formy. Z góry było wiadomo, że wiele z tego nie wyniknie.

No i druga sprawa. Legia przecież nie zagrała wczoraj jakiegoś dobrego meczu, a już na pewno nie lepszego jak z Lazio w Rzymie, czy z Trabzonem w Turcji. Tam brakło szczęścia, tu go było więcej. Jak to w piłce. Proste

Po tym meczu na + para Furman - Jodła, myślę że oni powinni grać więcej ze sobą. A co do ogólnego wyniku w LE to wiadomo jak się skończyło. Legioniści muszą wyciągnąć wnioski z tej nieudanej przygody w LE i w następnym sezonie jeszcze raz awansować do europejskich pucharów i powalczyć o więcej. Na pewno są potrzebne wzmocnienia i uzupełnienia składu. Wzmocnienia na pewno wymaga atak i prawe skrzydło, bo Kucharz po raz kolejny w Europie się nie sprawdza. No i Kuciak musi zostać, bo już słyszę jakieś ploty, że ktoś tam się nim znowu interesuje. Podsumowując, już w zimę Legia musi się wzmocnić i nie wyprzedawać wyróżniających się zawodników.

PS. Binta ja bym jeszcze do tego dodał nie za bardzo udane transfery i brak klasowego zawodnika w miejsce Ljuboi. Paru zawodników w tym roku przyszło, a sprawdził się tylko Jodła i może Brzyski. W tym okienku muszą być przemyślane transfery, nawet bezgotówkowe, ale poważnych graczy, którzy wniosą coś do tej drużyny.

Wiesz co biniek - wydaje mi się jednak, że to był jeśli nie najlepszy mecz to jeden z trzech najlepszych.
Bardzo dobre spotkanie rozegrali z Trabzonem, zarówno tam i u siebie.
Z Lazio zagrali dobre spotkanie (nie bardzo dobre - ale dobre), ale indywidualne błędy (np. Żyry) spowodowały taki a nie inny wynik
Inna sprawa, że kurcze dopiero wczoraj można było zobaczyć inteligencje piłkarską drużyny.
Bardzo dobrze zagrał Bereszyński, ale potem jego "zdziwienie" czerwoną kartką po prostu żenujące.
Za to akcja jaką zrobił (siateczka i kapitalne wyłożenie dla Lado palce lizać.
A to co zrobił Lado - no cóż...
Ogólnie widać, że Lado kompletnie nie wpasował się w drużynę (jak dla mnie) bo nie daje naprawdę żadnego wzmocnienia.
Albo go tak Urban zajechał (bo chłop szybkości ZERO, po prostu), albo nie chce mu się grać.
Ale wg mnie jest zajechany. Inna sprawa, że on nigdy nie był typem szybkościowca. Do tego brak agresywnego wyjścia na piłkę

Zobaczymy jakie wnioski wyciągną z tej edycji LE i czekamy na następne eliminacje

binta nie pisz ''co by było gdyby'' albo, ze ''prawie'' . Badz kibicem, a nie fanatykiem i spojrz prawdzie w oczy. Legia nie awansowała do LM wiec nie pisz, ze moze by wyszła. Trzeba sie pogodzic z faktami, ze w LE Legia dała d.py , przegrała 5/6 meczy i ma ostatnie miejsce w grupie. Piłka nożna to sport drużynowy, jej elementami sa kontuzje, urazy, faule, takze intensywnosc spotkan. Może pogoda była niedopowiednia? Próbujesz zmininalizować porażkę Legii piszac o Lechu, Slasku czy Górniku, ale nie mieszaj innych druzyn w klęskę Legii, bo za ten wstyd odpowiedzialna jest tylko i wyłącznie Legia.

A ja myślę, że Legia bardzo dużo skorzystała z tej edycji LE mimo porażek. Wiedzą jaki jest dystans do Europy, nad czym pracować itd. Owszem, dystans jest spory, ale lepiej próbować w LE i odpaść niż polec w eliminacjach z ogórkami jak Lech i Piast. Mam nadzieję, że Legia będzie się wzmacniać i próbować rok po roku piąć się wyżej.