BMW Sport

mialem kiedys nie wiem kiedy kasete, nie wiem jaka ale od KREATORA- dawala rade



muzyka... ale klip


a po avatarze wygladasz jakbys sie znal na muzyce

bez urazy, chcialbym przesluchac album, mam go w mp3, ale nie daje rady dalej niz 2sek

na poprawienie humoru po tym "wokaliscie" pochodzenia zydowskiego zapodam moim zdaniem jeden z trzech najpiekniejszych glosow w dziedzinie ciezkich brzmien, pomijajac piekna obudowe tegoz glosu

pierwszy raz słuchałem tej płyty z ipada w samochodzie i mailem podobne wrażenie
natomiast w domu na dużych głośnikach i puszczona z płyty brzmi doskonale
to nie jest muza na mp3

Z niecierpliwością czekam na album.

Dwa pozostale?









Niestety, ale ta plyta nawet jako instrumentale nie porywa.

A tak wogole to liczy sie tylko

niedomowienia sa bezpieczniejsze

kiedys klip robil robote


chyba nikt jeszcze nie zapodal




a Metallica to byla tu





wiem- czasy sie zmieniaja, ludzie dorastaja, zmieniaja sie, ale starego barda nie zniese

Pantera kur*a!!!!!

Wybiera się ktoś na Sonisphere? Metallica zagra cały Czarny Album.

Ceny biletów takie, że musieliby zagrać wszystko do czarnego albumu.

A tam Metallica

wie viel kostet?

mlodzienczy bunt i nu metal
czego teraz sluchaja buntownicy?

CENY BILETÓW:
Golden Circle Early Entrance – 363 zł
Golden Circle – 308 zł
Trybuny – 308 zł
Płyta – 209 zł
Osoby niepełnosprawne – 209 zł
VIP – 748 zł

A co do tego slipknota czy coś to w sumie drive/rytm/perka jest ok, co nie zmnienia faktu że "(they) people=shit".

Dzis malo jest nowych kapel tego typu. Zreszta Slipknot to nie nu metal (moze momentami).

no niezle...
ale tu gdzies obok w jakims ruskopodobnym kraju jak rammstein gral to podobno ceny biletow dochodzily do 600zl na nasze, takze itak jest spoko

byli wrzucani do jednego worka z kornem, limp bizkit to byl chyba taki nu metal ful geba nie?

jak black label to mam to



posluchajcie tego

Dobry show Rammsteina jest poprostu wart kazdych pieniedzy

Stare dobre czasy

Ja się oczywiście wybieram. Bilety dawno kupione
Byłem w Chorzowie na Mecie 2 razy i ostatnio na Bemowie z wielką 4-rką.
Zacieram rączki na BLS bo też lubię i też byłem 2 razy we Wa-wie. Myślę że trochę BLS straci uroku na dużej scenie. W klubowym klimacie jak Stodoła - gniecie system!
Były insynuacje, że Black Sabbath miał zagrać, jako gość specjalny ale niestety jednak Machine Head (za którym nie przepadam ).


A co do Slipknota, to nie słucham ale w 2004 w Chorzowie byli bardzo fajni.


Z cyklu "cudze chwalicie" kapela u nas mniej popularna niż za granicami kraju.