marojbl napisał(a):
binta napisał(a):
Moim skromnym zdaniem, Piast do spadku...
Z reguły trafiasz z typami oby nie tym razem, wiem, źle to wygląda.
Już nawet nie myślę o statystykach, ale na żywo, na stadionie....sam nie wiem co myśleć, to na pewno nie ta drużyna co rok temu, oby się utrzymali

marojbl napisał(a):
binta napisał(a):
Moim skromnym zdaniem, Piast do spadku...
Z reguły trafiasz z typami oby nie tym razem, wiem, źle to wygląda.
Już nawet nie myślę o statystykach, ale na żywo, na stadionie....sam nie wiem co myśleć, to na pewno nie ta drużyna co rok temu, oby się utrzymali

maro, dokładnie. Źle wygląda, i nie sądzę, by było lepiej. Dlaczego ?? Dlatego, że zatrudnili trenera, który nie ma pojęcia o naszej lidze, do końca sezonu zostało 5 kolejek. Tu nie ma czasu na testowanie / zmiany w taktyce / duże rotacje w składzie itd. Moim zdaniem, jeśli już zdecydowali się zwolnić Brosza, powinni powierzyć drużynę drugiemu trenerowi - Dariuszowi Dudkowi (o ile spełnia wymogi licencyjne, bo nie wiem jak to z tym u niego jest). Facet na pewno wie sporo o drużynie, a także o tym co się dzieje w szatni. Wydaje mi się, że mógłby coś pozytywnego zdziałać. To są oczywiście tylko moje przemyślenia, i wcale one nie muszą się one sprawdzić

Mecze, które pozostały Piastowi do końca sezonu wyglądają następująco:
33. kolejka. Cracovia - Piast Gliwice. Wydaje mi się, że to właśnie pomiędzy tymi drużynami rozegra się walka o jedno miejsce, które da utrzymanie w lidze (mimo wszystko Widzew skazuję na spadek). Jeśli Piast przegra ten mecz, postawi się w bardzo ciężkiej sytuacji....
34. kolejka. Korona Kielce - Piast Gliwice.... a dobije jeśli przegra również w Kielcach. Jeśli nie przegra obu tych meczów, będzie miał realne szanse na utrzymanie się w lidze.
35. kolejka. Piast Gliwice - Zagłębie Lubin. Kolejna ciężka przeprawa. "Miedziowi" moim zdaniem nie spadną, mimo tego, że w obecnej chwili są na miejscu spadkowym. Nie spadnie również Śląsk, Podbeskidzie, Korona i Jagiellonia.
36. kolejka. Widzew Łódź - Piast Gliwice.
37. kolejka Piast Gliwice - Podbeskidzie Bielsko-Biała. W tym meczu (jeśli będzie jeszcze szansa na utrzymanie), Piastowi może pomóc fakt, że Podbeskidzie będzie już pewne ligowego bytu (jeśli oczywiście na tą chwilę będzie, a myślę, że tak).
Reasumując. Jak widzisz średnio to wygląda, ale jak to się mówi... "Dopóki piłka w grze"
renoraines. Szczerze powiedziawszy, miałem już cię olać po całości, bo przyznaję, że dziwię się, iż poświęciłem tyle czasu na człowieka, który jest taki (ostatnio wyszła fajna seria korków, która jest promowana chociażby na facebooku nazwą TEPY. Dodaj więc sobie "haczyk" , jak kto woli "język" pod literką E). Jednak specjalnie dla ciebie,
ZŁAMIĘ jeszcze raz moje słowo, wytłumaczę parę spraw i spływam z tego bagna (mam na myśli jakąkolwiek polemikę z kimś o twoim ilorazie inteligencji). W takim razie...
Jedziemy... Wielki znawco futbolu, człowieku, który ma zawsze coś do powiedzenia (szkoda, że przeważnie same brednie), zaczynając od kwestii Miro Radovica. On może sobie mówić, że chce grać, albo i nie. Jak to się mówi, "człowiek zmienny jest". Takie życie. Jest tylko jedna malutka / wręcz maluteńka przeszkoda. Mianowicie, nawet jeśli chciałby grać dla naszej kadry, to najnormalniej w świecie nie może. Dlaczego ?/ Dlatego, że ma rozegrane kilka meczów w Serbskiej młodzieżówce. Wg. przepisów, jego występy w naszej kadrze były by możliwe tylko wtedy, gdyby w czasie rozgrywania wyżej wymienionych meczów miał już nasze obywatelstwo. A jak wiemy go nie miał. Wiadomo, niejednokrotnie już byliśmy świadkami tego, że przepisy są po to, aby je łamać, więc... wszystko jest możliwe. Nie mniej jednak, jeśli wszyscy będą chcieli być zgodni z regulaminem, to nie ma mowy o temacie "Radović w reprezentacji". Koniec, kropka.
Jak więc widzisz. Ktoś inny jest tutaj nie w temacie
Eugeniuszu. Bo na pewno nie ja.
Zostając jeszcze na chwilę przy kwestii Radovica. Lepiej machać rękami (zresztą w piłce co drugi zawodnik to robi, ale tak to jest jak się ma takie zapyziałe ego jak ty, nie widzi się nic oprócz czubka swojego zakichanego nosa, i pilnuje spraw czyichś, gdy swoje się ma za przeproszeniem obsrane) niż (zostając przy smrodzie) wkładać komuś palec w d... , lub mieć ten palec wkładany (Panie Smolarek).
Kreujesz (zresztą nie po raz pierwszy) to się ty na obsesyjnie doskonałego, ale cały czas ci to nie wychodzi.
Od 10 stron piszesz non stop o tym samym. Cały czas powtarzasz to samo.
Zaciąłeś się jak stara płyta, albo suwak... alkoholika. Ty naprawdę nie masz nic do roboty, tylko tak siedzisz 24 godziny na dobę przed komputerem, czerwienisz się z ciśnienia jak burak i napinasz poślady bazgrząc te wypociny ?? Mam dla ciebie dobrą radę...
!! WEŹ SIĘ ZA ROBOTĘ !!Weź się wreszcie człowieku oszacuj / ogarnij / otrzep trochę i zejdź na ziemię. To jest tylko życie, a błędów nie popełnia tylko ten, który nic nie robi. Chociaż wiesz co ?? Jesteś pierwszym przykładem człowieka, który odbiega od tej reguły. Jesteś nierobem, nic nie robisz, a jednak błędy popełniasz. To się nazywa mieć talent.
ranoraines - DO KADRY GO !!Jeśli nadal nie masz nic ciekawszego do roboty, to przeanalizuj jeszcze raz dwumecz z Żargilisem Wilno w el. do LE. Jak sobie tak przypomnę twoje słowa w których stwierdziłeś, że bardziej skompromitowała się Legia (owszem, w kiepskim stylu zakończyła poprzednią edycję LE) nie wychodząc z grupy, niż Lech, który przegrał w el. z
półamatorami z Litwy, to aż mi wody odchodzą. Zresztą, przyznam się. To w końcu temat pokrewny, a co mi tam... O tej twojej słynnej wypowiedzi przypomniało mi się wczoraj jak szedłem na trening (chwilę wcześniej przeglądałem m. in. stronę bmw-sport na telefonie). W drugiej części treningu graliśmy "gierkę wewnętrzną". W jej drugiej połowie, tak mnie ścisnęło, i tak mi się za przeproszeniem zachciało srać (jej, znowu o tym smrodzie), że modliłem się w środku do trenera żeby tylko już to skończył. Kiedy zagwizdał po raz ostatni i powiedział, że możemy iść pod prysznic, tak wystrzeliłem do łazienki, że ho ho. Ale to nie koniec. Za 20 minut w domu była... druga runda

Reasumując, to może nie wody mi odeszły, a po prostu tak mnie skręciło, gdy przeczytałem te twoje bazgroły.
Tak dla jasności, ja to wszystko napisałem na poważnie 
Tak jeszcze sobie myślę. Może ten nick forumowy -
renoraines, sprawia, że ty zgodnie z serialowym bohaterem chcesz być pogromcą wszystkiego co stanie ci na drodze, i najnormalniej w świecie chcesz zbawiać świat ?? O zgrozo

Pragnę ci tylko po raz kolejny przypomnieć, że to nie gra komputerowa, a tylko i wyłącznie życie.
Wiesz co jest jednak MISTRZU z tego wszystkiego najlepsze ??. To, że jeśli przeczytałeś to wszystko, i dotrwałeś do tego momentu, sprawia, że naprawdę widzisz we mnie konkurenta, i w jakimś sensie mnie... szanujesz. Przykro mi, że nie będę dalej z tobą odbijał tej "piłeczki w postaci postów", ale nie mam zamiaru dalej zachowywał się tak jak ty. Czyli jak pryszczaty szczyl z gimnazjum, który siedzi w swoim królestwie (rzecz jasna w ciemnym / małym / śmierdzącym / brudnym i ociekającym depresją pokoju), i pokazuje jaki to jest wielki zza ekranu komputera.
No, może dam sobie margines błędu w postaci jednego pojazdu na miesiąc.
Tymczasem. Proszę cię, nie pisz już niczego w moim kierunku, i nie zachowuj się jak dziecko. Masz coś do mnie ?? (bo czepiłeś się pewnego czasu jak szczerbaty sucharów). Zapraszam do Przysuchy (nie, to wcale nie jest zadupie. To miasto powiatowe. Znajdziesz bez problemu) to sobie pogadamy. Ale proszę cię, nie zachowuj się jak gimnazjalista przed komputerem, i nie bądź uparty jak osioł oraz pusty jak bęben Rolling Stones'ów.
Koniec / Basta !! Bez odbioruNa zakończenie pozdrawiam wszystkich normalnych, którzy wiedzą, że sport to przede wszystkim hobby i odreagowanie od życia codziennego, a nie tak jak bandyci uważają chora religia. Pozdrawiam więc ludzi z którymi normalnie / kulturalnie i na poziomie można o tym sporcie porozmawiać. Nie dajcie się zwariować. Niech moc będzie z Wami 