BMW Sport

Sie tam czepiacie chlopaka ze goni fure po blacie. Nie wierze ze jezdzicie po 110 na banie a 50 po wiochach i po dzungli.
Jak dlamnie szacun zadko widuje sie objezdzanie subaryny przez baware (mowie tutaj o wiekszosci sparingow)
I wez zarzuc foty furmanki bo ciekawie wyglada w tej miniaturze

może lepiej niech nie wrzuca tych fot bo ktoś jeszcze zapaści dostanie i zejdzie nam tu

Powoli sie zastanwiam, kiedy Was wcielą do BKP, taki anschlusik.
Użygać się można.

jak zwykle wszyscy sa swieci i nikt nie przekracza przepisowych predkosci .. taaa .. ja akurat nigdy nie patrze ani na obecne ograniczenia ani na znakowanie jezdni (chodzi mi o pasy) jade tyle ile nakazuje rozsadek i uwazam za bezpieczne z mojego punktu widzenia .. .. na szerokiej, kilkupasmowej jezdni jchac 110 km/h ?? bezsens ..

gdzie te zdjęcia beemmy

Ja jeżdże szybko i przyznaję się do tego Jestem raczej stary patrząc na średni wiek użytkowników forum ale czasami fantazja mnie poniesie i pościgam się z jakimś kolesiem , a co do tego że jakiś gość jechał szybko i kogoś zabił to jest to napewno złe ale mógł jechać 50km/h i też kogoś zabić , albo jeszcze gorzej zrobić z kogoś kalekę do końca życia.

widze ze tu tylko paru chłopaków ma jaja,szacunek dla was.ja jezdze bmkami od małego,mam 280 km pod maską,turbo i prawdziwe NITRO za 12 tys zl,a pozatym była godz 23 i mało aut,obwodnicą jeżdze 3 razy dziennie,tuninguje bmki od 7 lat a IMPREZIE ukruciłem nosa,bo siedział goguś i myslał ze jak wyjedzie orginałem z salonu to cos może.

poprostu ci co jeżdzą SUBARU za dużo sobie myślą a BMW to marka z duszą a nie jakieś gówno z wiertarką pod maska.....

O jaaa, ja....

... dzisiaj na obwodnicy Krakowskiej Subaru mnie objechalo ale nie krecilem powyzej 4000. Przy 150 odpuscilem bo sie balem jechac szybciej.

podpisuję się pod tym wszystkimi 4 kopytami , zawsze przeginałem , przeginam i będe przeginał i po to sobie kupiłem CB bo to najlepszy antyradar, ale oczy mam naokoło głowy , jak trzeba to puszczam gości z podrzędnych dróg , ale wyżywać się na gazie taż umiem.
Mam jednak pewne uprzedzenie co do wyprzedzania na przejściu dla pieszych więc tego nierobię no chyba że mam widocznośc jak na dłoni, a to dlatego że pod moim domem na przejściu 22 lata temu zginoł mój dziadek, ze świateł na zielonym ruszam dopiero jeśli jestem pewien że nikt nie jedzie na spużnionym pomarańczowym , bo ja też jeżdżę na spużnionym pomarańczowym , ale jeśli jestem pewien że mam pusto. autobusy na zatoczkach też omijam szerokim łukiem bo zawsze może wyskoczyć dziecko czy zamyślony lub pijanu koleś.
Więc panowie nie udawajcie swietych bo każdy, gdy uważa ze może to sobie pozwala.

dobre dobre

Co do zabijania na trasie to powiem tyle że prędkość musi być dostosowana o warunków panujących na drodze, skąd wiesz Garcia że nie było można w tamtym momencie o tamtej porze jechać 240?? Moge sie założyć że Ty też taką predkość niekiedy osiągałeś ....


POZDRO

krzysiek...jazeli sie bałes i nieprzeginałeś to dobrze kiedyś poczujesz ze sie już nie boisz albo warunki na drodze będą lepsze i wtedy przyciśniesz .....

Hipokryci

A teraz pytanie do quizu:

Proszę podać co tak na prawdę oznacza hasło reklamowe BMW - przyjemność z jazdy ?
Jakie rzeczy składają się naprzyjemność z jazdy ?
W jaki sposób można jej doświadczyć ?

Jezdzac po polsce nie da sie doswiadczyc przyjemnosci z jazdy Ja nie potrafie Pozniej zawsze mnie bolą nerki i musze nowe plomby wstawiać.

POLSKA powinna wypoż yczać niemcą na granicy TRAKTORY zeby mogli pruszac sie po naszych pieknych drogach,tu sie tylko felgi prostuje

teraz widze ze moja wypowiedz mogla zostac zle zrozumiana - oczywiscie piszac pasy chodzilo mi o podwojna ciagla, ktora w Polsce nie wiadomo czemu maluja w miejscach gdzie moge spokojnie wyprzedzic, natomiast przerywnaa tam gdzie nie mam zadnej widocznosci (widocznie pan w zuku widzial lepiej jak malowal linie)

No i co chłopaki? Kolega was podsumował, że jaj nie macie i nic? No oczywiście poza tymi którzy lataja po 240. Pogratulować ! Każy sobie kiedyś depnie ale nikt mi nie wmówi że 240 a 160 na przykład to to samo. Tym bardziej to dziwne, że forum, gdzie jednak jakies zasady, wydawało się, ludzie mają ( takie słyszałem opinie): po pijaku nie jeżdżą, gum nie palą itp. A tu proszę. Wielka niespodzianka. No to kupą mości panowie. Pakujemy sie w auta i dawaj ile fabryka dała, w końcu ktoś tu napisał że jadąc 50 też mozna zabić. Coż za doprawdy żałosny argument. Ja tu jestem niedawno, ale jestem i skoro swoje jaja testujesz przy 240, tzn. że rzeczywiście musisz być kozaczysko. Spędziłem 3 miesiące w areszcie - tam by cie kozaczyć nauczyli. Teraz możecie się na mnie rzucić.

po pierwsze: koni mechanicznych pisze sie KM,
po drugie, w Unii Europejskiej moc podaje sie w kilowatach ( dla ułatwienia podziel przez 1,36).
a po trzecie- najwiekszy problem na jezdni to 280 Koni pod maską i osioł za kierownica...
a na koniec może sie okazać , że w aucie jechal moj kolega, ktory nie chciał Cie upokorzyc bo akuracik rozmawiał przez telefon...
czaisz?

PS. Bez gwiazdy nie ma jazdy...

PO pierwsze kolego to jest BMW SPORT FORUM,po drugie napewno nie zaliczyłeś więcej komisariatów i aresztów niż ja a po trzecie jakbyś tam siedział to bys wiedział że o takich rzeczach się nie PISZE,po czwarte nie chodziło mi że ktoś nie ma JAJ jak nie jezdzi 240 ale niektóre komentarze.Szybko jeżdze dla własnej przyjemności a nie dla Kozactwa(kozaczyłem jak miałem 15lat)pozdrawiam Maćku

to jest dobrze zformułowane nie sztuką jest wcisnąć do dechy czy Nitro itp. założyć nie mówiąc już nic o wyglądzie twojego autka