BMW Sport

Tak też powinno być. Przecież Japońce mają bardzo realne szanse na wyjście z grupy, także motywacji na pewno nie zabraknie.

W reprezentacji, jako jej większość, być może sprawdziliby się piłkarze z ekstraklapy. Jaka jest, taka jest, ale ci piłkarze dwadzieścia parę lat byliby zmotywowani grając o kasę czyli swoją przyszłość i miejsca w zachodnich klubach. Porażki też by były, ale bez takiego rozczarowania.
Druga sprawa, jeżeli piłkarz wraca do zdrowia po kontuzji czyli nie jest w 100 % formie, nie powinien być powoływany blokując miejsce zdrowym ponieważ ... najpierw trzeba wyjść z grupy.

To wszystko co się dzieje to kompletny brak słów...

Tymczasem dzisiaj jeszcze 2 ciekawe mecze.

Argentyna - Nigeria
Islandia - Chorwacja

Trzymam kciuki za Islandię

Aż szkoda tej Islandii przegrali 2:1. Przewagę Chorwaci uzyskali w 90tej minucie.

Podobnie szkoda Nigerii
Mecz bardzo dramatyczny, wiele zwrotów, akcji itd
Mascherano wyglądał jak po bójce w barze - mimo to grał dalej, zakrwawiony itd
Najlepszy był Maradona - był tak nagrzany, że chyba nie wiedział w ogóle co się dzieje
Pijany jak bela

Przegrali, ale nawet ewentualny remis za wiele by ich nie ratował. Nigeria była blisko niespodzianki jednak też trochę w końcówce zabrakło do odstrzelenia Argentyny.

Maradona - po czach i zachowaniu, powiedziałbym, że coś więcej niż pijany.

Należał się karny dla Nigerii po ręce Rojo w polu karnym ?

Wg mnie - nie, nie było karnego.
Sam nastrzelił sobie pikę główką, poza tym zawodnik Nigerii mógł zrobić WSZYSTKO co chciał z piłką - nawet trafić do bramki...
A to czemu nie trafił - cóż.

A Maradona, cóż - pierwszą połowę przespał - tak był pijany, - kolokwialnie mówiac - przybił gwoździa, za to w drugiej - ooo
PAN Maradona

Wg mnie karny ewidentny, piłka zmieniła tor lotu natomiast w przypadku pierwszej sytuacji gdzie sędzia podyktował karnego dla Nigerii to jakiś żart więc się wyrównało.

Szkoda iż Argentyna dostała szansę na jeszcze jeden mecz


Mecze na dziś

Korea Południowa - Niemcy

Meksyk - Szwecja

Serbia - Brazylia

Szwajcaria - Kostaryka

Pierwszy karny to daj spokój - przypomniało mi się EURO 2008 i "faul" Lewandowskiego w meczu z Austrią - w ostatniej minucie - wtedy jak byłyby trzy punkty to byłoby to dużo, to drugi mecz był itd.
A tu YEB - Howard WEBB

Natomiast co do drugiej sytuacji - tu jasno przepisy mówią, że zawodnik nie może przyjąć piłki ręką bezpośrednio po zagraniu, a jak już po interwencji albo w jej wyniku "przetoczy" się po ciele w wyniku tej jego interwencji to nie gwiżdżą - więc tu chyba sprawa jasna.

Jeżeli się "przetoczy" a w tym przypadku ciężko nazwać przetoczeniem bo zmienił lot piłki. Gdyby ręka była opuszczona wzdłuż ciała albo powiedzmy trafiła by w bark czy nawet biceps to jeszcze bym przyznał rację sędziemu a tak nie zgadzam się z werdyktem.
Tak samo bym nie uznał drugiej bramki dla Senegalu. Jeżeli piłkarz drużyny przeciwnej schodzi z boiska w wyniku urazu to powinien się pojawić w takim momencie gdy drużyna przeciwna o tym wie. Nastąpił bardzo nieszczęśliwy zbieg okoliczności że akurat w momencie gdy Krychowiak zagrywał do tyłu, sędzie wpuścił zawodnika Senegalu. Krychowiak zagrał niedbale ale widział, że nie ma żadnego zawodnika drużyny przeciwnej. W świetle ducha walki fair play sędzie nie powinien uznać takiej bramki.

-----------------------------------




Dobrze sie oglądało Islandie, ambicja na boisku, a na trybunach biali ludzie w islandzkich barwach, co nie jest takie oczywiste w skandynawskich krajach.

------------------------------------------------------------------



Z twittera rzut ekranu z materiałów szkoleniowych uefa, sam się nastrzelił nie ma karnego.

Karny za zatrzymywanie przeciwnika prawidłowy. W filmikach na yt czy twitterze widać jak i ile czasu go trzymał, a pożniej przewrócił. To jest uniemożliwianie przeciwnikowi poruszania się za pomocą dłoni, ramion bądź całego ciała czyli gra niedozwolona.
Pilka nożna to nie zapasy, czego drukarskie sedziowskie k.. nie widzą.

Ja rozumiem jak Mitrovica Szwajcarzy złapali w pół i nie dali mu ruchu ale ten nigeryjczyk, chłop jak dąb, podłożył się małemu Argentyńczykowi. Przy stałych fragmentach gry siła powinna mieć pierwszorzędne znaczenie.

Wciąż są wielkie szanse na brak awansu dla Niemców

Jak na razie w Niemczech stan ZAWAŁOWY
Korea - Niemcy 1:0
Niemcy Rosji chyba nigdy nie zdobędą

2 !!!!!! Niemcy do domu AUUU

Ja pierdziele, ale mi humor poprawili hihi. Aż lew standardowo z wrażenia zaczął w nosie grzebać

Niemcy zagrali jak Nasi Megaaa nieskutecznie i nudno - zasłużony wyjazd do domu.